5.2/6 (96 opinii)
Kategoria lokalna 4
4.5/6
Hotel mały, czysty choć już lekko leciwy. Pobyt udany, fajna plaża i leciutkie zejście do morza -morze ciepłe jak na koniec kwietnia, trochę średnich kamieni, kuchnia wybitnie francuska, kawa i herbata tylko na śniadanie, obiad i kolacja z wodą lub winem. Przed hotelem dwa sklepy i jest tam prawie wszystko jeżeli chodzi o pamiątki, można płacić euro.
4.5/6
Wyjazd ogólnie super, hotel może starszawy, ale czysty (poza pokrytymi wykładziną korytarzami, gdzie ludzie ciągle piach nanoszą), pokoje przestronne. Hotel ogólnie fajny, blisko kilka sklepów, do samego miasta też blisko (taksówką). Obsługa czasami wydaje się mało rozgarnięta, ale miła. Znajomość angielskiego kuleje, dużo lepiej po francusku. Niby jest menu napojów All Inclusive, ale bardzo często zdarza się, że danego napoju w ogóle nie ma (i nie mówię o alkoholu) i pewnie nigdy nie było, mimo że na liście widnieje. Barmanom nader często zdarza się nie znać składników drinków z tejże listy oraz nader często zdarza się im zapomnieć o którymś z nich. Nie wiem, czy to polityka hotelu (oszczedzanie), czy właśnie to nierozgarnięcie obsługi. Wyżywienie dość monotonne, ale to dość normalne w AI, no i trzeba lubić tunezyjską kuchnię. Bardzo mało owoców i Orawie nigdy arbuzów, co akurat jest mało zrozumiałe. Plaża super. Basen też fajny, niestety obsługa pozwala na materace w basenie, co jest pomyłką. Dużym minusem jest zajmowanie leżaków skoro świt, tak w okolicy 8 rano przy basenie nie ma nic wolnego, na plaży jakieś pojedyncze. Nie jestem pewna, czy w ogóle jest wystarczajaca liczba leżaków dla wszystkich gości na basenie i plaży łącznie. Internet niby jest, ale bardzo średni i często nie działa w ogóle. Opieka rezydenta bardzo dobra. Wycieczka na Saharę rewelacja. Dużo się dzieje, część taka sobie, ale i tak za mało niektórych elementów i aż chciałoby się dłużej i więcej tych ciekawszych. Trudno się opędzić od sprzedawców różnych mniej lub bardziej ciekawych atrakcji, ale taki kraj.
4.5/6
Bardzo dobra obsługa, pomocna, sympatyczna. Pokój był dosyć stary, ale czysty. Wieczorne animacje niestety bardzo uciążliwe jeśli ktoś chciałby odpocząć sobie w spokoju w pokoju, bardzo słychać, niesie się. Piękna plaża, morze - coś wspaniałego. Basen super. Jedzenie takie sobie niestety, drinki bardzo soft ;) klimatyzacja super.
4.0/6
Hotel stary ale czysty. Pokoje sprzątane codziennie, ręczniki wymieniane codziennie. Położony nad samym morzem, co jest dużym plusem. Odpowiednia jakoś do ceny. WiFi działa bardzo dobrze, nawet na plaży. Morze piękne, kolor wody zachwycający. Plaża piaszczysta, szeroka, fajna przy samym hotelu, ciut dalej zaśmiecona i zasrana przez konie i wielbłądy. Spacerując wzdłuż plaży trzeba uważać by nie wdepnąć w gówno. Leżaki na plaży bezpłatne ale leży się wśród bezpańskich psów, które ciągle szczekają i nie można się zrelaksować. Na początku maja woda zimna w basenie i w morzu, zimny wiatr od morza, co nie sprzyjało leżakowaniu. Przez 2 dni padało. Temperatura ok. 22-24 stopnie. Ponadto wyspa bardzo brudna i zaniedbana. Obsługa koszmarna, nic nie zrobią beż napiwków. Zachwyceni byliśmy tylko przez dwa dni, bo kelnerzy nadskakiwali. Woda i winko stało już na stole, natomiast w kolejnych dniach pobytu trzeba było się już prosić żeby przynieśli, czasami dwie prośby nie wystarczyły. Nie ogarniają sprzątania stolików i rozkładania sztućców, nie raz długo czekaliśmy na stolik i sztućce. Było widoczne i dało się odczuć, że Francuzi mają przywileje (rezerwacje i piękne nakryte stoliki, bukiety kwiatów, rozsypane płatki róż). Jedzenie monotonne ale w miarę dobre, każdy znajdzie coś dla siebie. Bardzo dobra kasza kuskus i sery. Słaby wybór owoców, brzoskwinie lub jabłka. W trakcie pobytu pojawił się melon - przepyszny. Raz było nawet sushi i owoce morza. Co do picia – piwko, coca cola, różne rodzaje smakowych herbat, prócz czarnej, którą dołożyli po 4 dniach pobytu. W ekspresie brakowało mleka do kawy, które dolali po dwóch dniach. Śniadania serwowane na słodko. Ponadto wszystko jest pod Francuzów. Zabawy prowadzone przez animatorów mało śmieszne, wręcz momentami żenujące. Na siłę wyciągają ludzi do zabawy.