5.2/6 (96 opinii)
Kategoria lokalna 4
4.0/6
Hotel z zewnątrz prezentuje się okazale ale jeżeli chodzi o wnętrze już jest gorzej.
3.5/6
Polacy w tym hotelu dostają najgorsze pokoje(na poziomie parteru, zdjęcia pokoju rodzinnego w biurze podróży nie mają nic wspólnego z rzeczywistością), jest tylko kult Francuzów, w recepcji jesteśmy ignorowani. Kilka razy byliśmy z prośbą o zmianę pokoju, dostawaliśmy informację, że nie mają innego, co było kłamstwem, mimo że przed tzw pozornym klikaniem w klawiaturę pan recepcjonista chętnie przyjął "bakszysz w euro". Morze ma piękny kolor turkusowy, ale co z tego jak wchodząc do wody idzie się przez tony glonów i odchodów wielbłąda, które rozpuszczają się w wodzie. Dla osób , które uwielbiają sączenie z brudnych szklanek tandetnych drinków, może i jest to miejsce do odpoczynku. Ja osobiście nikomu nie polecam. Biorąc pod uwagę, że PKB Tunezji opiera się w 66% na turystyce, przerażająca jest obecność niewyobrażanej ilości plastikowych odpadów, wzdłuż dróg komunikacyjnych i w miastach.
3.5/6
Hotel Vincci Dar Midoun może być dobrym miejscem na ucieczkę od polskiej jesienno-zimowej szarówki. Jeżeli tylko ktoś nie potraktuje poważnie 4* i nie oczekuje wielu atrakcji w okolicy. Hotel ma dobre położenie: przy plaży, z krótkim transferem z lotniska. Jest nieduży, ładnie zaaranżowany, czysty. Obsługa bardzo dba zarówno o gości jak i utrzymanie obiektu. Przed godz.4 rano otwarto dla kilku turystów restaurację byśmy mogli wypić kawę czy zjeść kawałek bagietki przed wyjazdem na lotnisko. Kryty basen i niewielka siłownia uatrakcyjniają pobyt. Przed hotelem taksówki, 5DT według taksometru kosztuje kurs do Explorer Parku czy centrum Midoun. Na urlop nie jedzie się po to by sprawdzać jak równo położone są fugi jednak ilość niedoróbek i fuszerek "nie przystoi" hotelowi aspirującemu do 4*. Dla nas największym minusem było śniadanie. Przez 8 dni nie trafiliśmy na świeże pieczywo, Bagietki były, delikatnie mówiąc, zawsze czerstwe. Nie ma masła jedynie margaryna. Żółty ser to jakieś dwa rodzaje najpodlejszego wyrobu seropodobnego, wędlin nie kosztowałam, ale z daleka wołały "nie bierz mnie !".Gorąca woda była de facto letnia , herbata prawie się nie zaparzała. Pozostałe posiłki były smaczne. Drugim minusem była plaża. Długa, piaszczysta z łagodnym wejściem do wody. Przyjemność spacerów psuje jednak mnóstwo niesprzątanych śmieci, ciągnące się wzdłuż plaży jakieś szopy, niedokończone budowle, dziwne konstrukcje. I na dodatek sfory bezpańskich, wychudzonych psów. Niby były przyjacielsko nastawione ale ja nie czułam się pewnie spacerując po plaży w takim towarzystwie. Jeżeli ktoś lubi i oczekuje na wakacjach animacji to w tym hotelu raczej ich nie znajdzie . Ale my byliśmy w martwym sezonie, może latem jest inaczej. Nas rozczarowała również sama Djerba. Ocena subiektywna ale dla nas nie jest to atrakcyjne miejsce, ani krajobrazowo ani zabytkowo. I jeszcze uwaga : nie ma Rosjan a podatek turystyczny to 12E od osoby za tygodniowy pobyt czyli zdecydowanie mniej niz sugerował R. Podsumowując : mając sporo wolnego czasu, nie oczekując zbyt wiele i łapiąc lasta w dobrej cenie można się wybrać. Ale zdecydowanie są atrakcyjniejsze miejsca.
3.5/6
Niestety hotel zmienił się . Obsługa nie reagowała na inf że na terenie hotelu obok placu zabaw dla dzieci leżą zagryzione szczeniaki. Smród. Kierownik obiecał ze sprzątną niestety brak reakcji. Animatorzy z 2023 roku już nie tacy super jak w 2022r. Jedzenie kiepskie. 2 basen za hotelem nie sprzątany. Sprzątanie tylko pościelenie i zmiana ręczników. Łazienka nie myta przez 2 tyg