5.0/6 (236 opinii)
2.0/6
Kiepskie niektóre pokoje hotelowe, pilot mówił ciągle to samo, a najbardziej zainteresowany był sprzedawaniem lokalnych produktów. Biuro podróży RB znowu oszukało na podatku miejscowym, miał być w lokalnej walucie a pobrali w Euro dużo więcej niż powinni. Brak systemu bezprzewodowego do słuchania pilota(brak przewodników) przez co wszyscy musieli stać przy nim aby coś usłyszeć.
1.0/6
Najgorsza wycieczka na jakiej byliśmy z Rainbow - a nie wymagamy dużo. Z minusów największy to Hotel CESAR a raczej kasyno i dyskoteka bo spać się nie dało - brud, syf, ręczniki nie zmieniane, pościel drugiej świeżości, wyłączona klima, hałas całą noc, stołówka wielkości 2 pokoi, braki sztućców i talerzy, obsłudze wszystko leciało z rąk (sam widziałem jak potłukli z 5 talerzy). Kolejne minusy to: wszechobecne śmieci (najbrudniejsze państwo w jakim byłem), brak zwięzłego harmonogramu wycieczki, BARDZO słabo rozplanowane czasy na zwiedzane obiekty i brak informacji jaką obecnie atrakcję 'odhaczamy'. Dodatkowo w Tunisie było pełno wojska... WOJSKA z wozami bojowymi jakby miała się zacząć zaraz rewolucja. I pewnie jeszcze parę minusów by się znalazło. Wycieczkę ODRADZAM więc pozytywów nie wymieniam - a jest kilka i to naprawdę fajnych ale hotel CESAR 'zabija' je wszystkie.
0.5/6
Nie byłem na gorszej wycieczce od czterdziestu lat !!! Pilot rodowity Tunezyjczyk faworyzował kupujących idiotyczne imprezy a reszta około 50-60% czekała w autobusie lub coffee/barach na koniec jazdy na quadach,wielbłądach...itp Muzeum palmy z bezdomnymi psami...i sklepem dżemów miodu i innych przetworów znajomego pilota, tłocznia oliwy ze sklepikiem na końcu przyjaciół pilota,miejsc typu quady, wielbłądy i jeepy.. Opłaty €145+€25 podatek turystyczny...za tydzień od osoby...to złodziejstwo.Bo w następnym tygodniu musiałem jeszcze raz zapłacić podatek od każdej osoby w hotelu na pobycie...a podatek był trzy razy niższy!!! Ostrzegam bez żadnej złośliwości .. chyba że chcecie wstawać o 5-5:30 i wyjeżdżać przed 7 rano,a wracać po 20 ej do hotelu i jeść w spelunach na peryferiach miast u znajomych "pilota" bo to cwaniak i osioł dbający o swój i swoich "interes" a was turystę traktujących jak dzieci na wycieczce szkolnej... idiotów którzy kupili tę wycieczkę... szkoda czasu i pieniędzy... A mamy nadzieję że ktoś potraktuje nas jak inteligentnych ludzi/turystów a nie jak nie myślących "idiotów" !!!
0.5/6
1.Najmocnieszy punkt wycieczki - przewodnik MAHER - "niezatapialny" 2.Ciekawa trasa,dobra organizacja ,przyjazne hotele, 3.Minus to wielkie obszary śmieci,psujące ogólne dobre wrażenia,ale bardzo przyjaźni tunezyjczycy. 4.Pyszne daktyle(przepis przewodnika na wykorzystanie pestek) 5.Jednak wybieram MAROKO