5.2/6 (48 opinii)
4.0/6
Program wycieczki zrealizowany całkowicie. Ze względu na duże odległości dużo czasu uczestnicy wycieczki spędzali w autokarze. 6 godzin trwała odprawa na granicy Tunezji z Alierią. Pilot dobry z dużą wiedzą o zwiedzanym regionie. Hotele jak i wyżywienie różnej jakości, ale na objazdach niestety tak bywa, ale w przypadku Algierii nie ma co się dziwić,bo kraj dobiero otwiera się turystycznie.
4.0/6
Piękne meczety w Tunezji i Algierii. Znane zabytki po rzymskie prezentowane w dużej skali. Niezbyt ciekawy program w Algierze natomiast Konstantyna rewelacyjna. Jedzenie monotonne (baranina, kurczak na okrągło) Niewygodny autobus z uwagi na bardzo małą przestrzeń między siedzeniami oraz zbyt odległe umieszczenie podgłówka co czyni go niestosownym na tak długie przejazdy . Pilot przygotowany rewelacyjnie. Obsługa miejscowa uprzejma.
4.0/6
Czy istnieje górna granica ilosci uczestnikow na wycieczce?! 46 plus 4 pracownikow stwarzalo duze trudnosci w kazdej sferze, zwlaszcza toaletowosanitarnej . Reszta uwag w Pozostalych Ocenach. W sumie : kapitalny kierunek do zwiedzania.
4.0/6
Objazd bardzo ciekawy. Algieria cudowny kraj, cudowni ludzie, przyjaźni, uśmiechnięci, pomocni. Tebessa, Algier, Timgad, Konstantyna godne polecenia, ciekawe zabytki, piękne miejsca. Hotele bardzo dobre, jedzenie pyszne. Ceny w sklepach rewelacyjne, np. kawa na stacji 3 zł lub mniej. Bardzo dobre daktyle i chałwa. Autokar przyzwoity, wygodne miejsca, świetny kierowca, miły i sympatyczny. Podróżowali z nami przedstawiciele algierskiego organizatora wycieczki, bardzo fajni, młodzi chłopcy, we wszystkim bardzo chętnie pomagali. W czasie zwiedzania robili zdjęcia grupowe. Niestety bardzo dużo czasu spędza się w autokarze ze względu na duże odległości. Czuliśmy się bardzo bezpiecznie, od granicy konwojowała nas policja lub żandarmeria. Świetna grupa, pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie. Niestety bardzo nieciekawy pilot, ordynarny, arogancki, zepsuł te wrażenia. Z dużą wiedzą, której nie chciał lub nie potrafił przekazać. Na pytania odpowiadał w wielkim skrócie, czasami, gdy mu "nie pasowały" odzywał się bardzo niegrzecznie. Dziwna i nieciekawa sprawa była z wymianą pieniędzy. Zostaliśmy poinformowani, aby wymienić pieniądze w pierwszym hotelu w Algierii, gdyż gdzie indziej nie będzie takiej możliwości. Okazało się, że w Algierze w centrum handlowym nie było problemu z wymianą, przelicznik był o ok. 40% lepszy. Kiedy powiedzieliśmy o tym naszemu pilotowi okazało się, że jesteśmy przestępcami, gdyż ta wymiana była nielegalna i groziło za to do trzech lat więzienia. Skąd mogliśmy to wiedzieć, jeżeli pilot nas o tym nie poinformował? Skandal.