Kategoria lokalna: 5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie sam hotel oceniam pozytywnie, mieliśmy pokój standard, widok na uliczkę dochodzącą do plaży miejskiej, może nie koniecznie ciekawy ale to nam nie przeszkadzało, ponieważ większość czasu spędzaliśmy przy basenie. Jedzenie dobre, chociaż na kolację serwowali też dania obiadowe, ciężkostrawne zresztą. Organizacja na stołówce żadna, ciągle brakowało naczyń do napojów, a często też sztućców. Personel nastawiony na napiwki, co też nie koniecznie mi się podobało. Jak dałeś napiwek to się znalazła szklaneczka na napój. Jeszcze nie do końca podobało mi się to, że ok. godz. 12.00 hotel wpuszczał na teren ośrodka lokalsów z dzieciakami na baseny. Robiło się ciasno, gwarno i wkurzająco.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
wspaniały wyjazd do pięknego kraju. To był nasz powrót po 27 latach do Tunezji, która nic nie straciła na swojej egzotyce i pieknie a tylko zyskała.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel spełniał nasze oczekiwania a bardzo miła (wręcz serdeczna) obsługa zrobiła na nas bardzo dobre wrażenie. Rezydentka - Pani Beata to profesjonalna i niezwykle miła osoba. Jej punktualność oraz rzetelność niech będzie wzorem dla nas wszystkich. Dziękujemy firmie RAINBOW za udany pobyt w Tunezji. Pozdrawiamy Andrzej i Teresa B.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jak najbardziej polecam hotel jak i wszystko to co było związane z całym pobytem. (hotel, plaża, lokalizacja)
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie ma się do czego przyczepić. Hotel bardzo duży, elegancki. Położony z jednej strony w centrum miejscowosci jak i przy samej plazy, Plaża prywatna hotelowa, strzeżona, zawsze wolne leżaki. Jedzenia bardzo dużo, różnorodne. Przez tydzien nie będziesz w stanie wszystkiego spróbować: zupy, różne miesa, naleśniki, pizze i spaghetti w kilku wersjach, owoce morza, różne rodzaje owoców, w tym bajeczne arbuzy, surówki, smaczne pieczywo, a nawet lody. Obsługa miła i pomocna, pokoje codziennie sprzątane lub wedle życzenia. Rezydentka Rainbow wszystko pięknie wytłumaczyła po przyjezdzie. Ale najlepsza była nasza pilotka z wycieczki na Saharę, pani Agata, którą serdecznie pozdrawiamy. Ogrom wiedzy i pełen profesjonalizm. Obyście wszędzie mieli takich pilotów♥️ Polecamy hotel Sousse Palace jak i Rainbow.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękny, czysty hotel, przepyszne jedzenie, obsługa miła i pomocna, pomimo przyjazdu o 7 rano możliwość korzystania z całej infrastruktury hotelu i opcji all. Świetne położenie liczne sklepy i restauracje w pobliżu, widok z okna na morze, cicho spokojnie, relaks gwarantowany. Plaża hotelowa prywatna.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wszystko Ok. super jedzenie , super sprzątanie , i wszystko super , Można powiedzieć że w takim hotelu jeszcze nie byłem a jeżdżę już nie raz i nie dwa
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękne miejsce, przepyszne jedzenie, profesjonalna obsługa, świetne miejsce do odpoczynku i relaksu 👍
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo dobry hotel, rewelacyjnie położony w centrum miasta, około 200-250 m od mediny (nie wiem dlaczego w ofercie było napisane że 1 km). Plaża czysta, zadbana, wydzielona cześć hotelowa. Obsługa bardzo miła. Rezydentka niedoświadczona, niezorientowana w okolicy ani w informacjach o kraju.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
"Czym chata bogata"- tak w największym skrócie mógłbym opisać ten wyjazd. Tunezja mnie zaskoczyła i zaintrygowała bogactwem kultur, smaków , widoków. Piękną architekturą , uśmiechniętymi ludźmi cudowną pogodą i niesamowitymi miejscami które znałem tylko z filmów o Indiany Jonesie czy z Gwiezdnych Wojen. Każdy dzień był niesamowity, pełen nowych wrażeń. Ani przez chwilę nie wkradła się nuda. pomimo że wszystkie poprzednie wyjazdy były objazdówkami i pierwszy raz wybrałem pobyt w hotelu , to zdecydowanie te wakacje podobały mi się najbardziej. Hotel Sousse Palace w którym mieszkałem to 4 gwiazdkowy obiekt znajdujący się w mieście Sousse. Rewelacyjnie położony, około 5 minut spacerem od centrum i medyny wpisanej na listę UNESCO, portu oraz przystanków autobusowych i kolei miejskiej . Z drugiej strony hotelu wychodzimy bezpośrednio na strzeżoną, prywatną plaże. Dla mnie rozwiązanie idealne, pozwalające po odpoczynku wyjść na miasto i poobserwować życie Tunezyjczyków. Na ulicy zewsząd otacza dźwięk klaksonów, gwar z kafejek pełnych ludzi pijących leniwie kawę. zapach morza i śmieci, które są niestety częstym widokiem .I koty, wszędzie koty, które można spotkać w każdej uliczce. Wchodząc na targ do medyny co chwile ktoś próbuje zachęcić do kupna swoich produktów, jednak nie jest to specjalnie uciążliwe. Sprzedawcy nie są bardzo nachalni i jeśli usłyszą " nie , dziękuję" albo widzą brak reakcji dają spokój. Zazwyczaj cena za którą możemy coś wytargować jest 80 % niższa niż ta która podają. Sam hotel posiada ładne , przestronne lobby z dwoma barami i mały sklep z pamiątkami. Euro i dolary można wymienić na dinary w hotelowej recepcji. W całym kraju kurs jest taki sam, niezależnie czy jest to bank czy hotel. Trzeba tylko pamiętać ze dinarów nie można wywozić z Tunezji a ponowną zamianę waluty można dokonać tylko w kantorach na lotnisku. Posiłki podawane są w głównej restauracji, która serwuje naprawdę przepyszne jedzenie. Bardzo dużo opcji do wyboru : kuchnia włoska, tunezyjska, ryby , grill , owoce morza, zupy, różnego rodzaju mięsa. do obiadu podawane wino tunezyjskie ( które bardzo polecam) , napoje gazowane, woda. cała masa deserów zaczynając od ciast , których było z 10 rodzajów , przez lody i świeże owoce. Na śniadanie podawany jest sok ze świeżo wyciskanych pomarańczy, niesamowicie dobry, w smaku dużo lepszy niż te , które możemy dostać w Polsce. Śniadania dostępne od godziny 6 00 , co było dla mnie ważne, ponieważ wyjeżdżałem na wycieczki fakultatywne ok 6 30. Na zewnątrz znajduje się niewielki ogród z 3 basenami i barem(dobre drinki, piwo) i bezpośrednie zejście na plaże. .Obsługa cały czas dba o wygodę plażowiczów i pilnuje żeby obcy ludzie nie wchodzili na jej teren. W Sousse plaża jest szeroka i bardzo długa , z łagodnym zejściem do wody, drobnym białym piaskiem i cudownym turkusowym kolorem morza. Czasami przelatują nad nią stada flamingów , które mają swoje siedliska na pobliskich jeziorach. Pokoje czyste , przestronne , codziennie sprzątane, z bezpłatnym sejfem. Generalnie hotel dla osób szukających spokoju, raczej bez dzieci. Bardzo przyjemna atmosfera, przyjazny uśmiechnięty personel. Dla dla mnie bardzo przyjemny hotel ,ze świetną lokalizacją i jedzeniem . Dla ciekawych świata polecam wycieczki fakultatywne. Ja z nich skorzystałem i jestem bardzo zadowolony. Wykupiłem 2 dniową Sahare , 3w 1 i Tunis. Tunezja to niewielki kraj , dlatego w krótkim czasie można zwiedzić najważniejsze miejsca oraz zobaczyć jak żyją jego mieszkańcy poza dużymi miastami. Tam gdzie kończą się piękne kurorty wypoczynkowe zaczyna się zupełnie inna Afryka. Przejazd przez małe miasteczka czy wioski to zupełnie nowe , fascynujące doświadczenie, które pokazuje to czego nie można zobaczyć na folderach reklamowych biur podróży - normalne życie. Codzienność zwykłych obywateli budziła u mnie skrajne odczucia od ciekawości po smutek. Mijane jednoosobowe "stacje benzynowe" na których sprzedawano paliwo nalewane do butelek, owce czekające na ubój na święto ofiarowania i śmietniska wzdłuż drogi na długo zostaną w mojej pamięci. Dodatkowo masę informacji i ciekawostek przekazywał nam Abdul - pilot wycieczki który na stałe tu mieszka. Samemu o wielu rzeczach pewnie nigdy bym nie znalazł informacji a odbiór tego kraju z perspektywy wczasowicza wypoczywającego w hotelu byłby bardzo ubogi i nieprawdziwy. Najlepsza , najbardziej dynamiczna to 2 dniowa wyprawa na Saharę, śladami filmowych produkcji : Gladiatora , Gwiezdnych Wojen i Indiany Jonesa. Od dawna moim marzeniem było zobaczyć miejsca gdzie bohaterowie, których uwielbiałem jako dziecko przeżywali swoje przygody. Kto nie chciał zobaczyć planety Tatooine czy Kairuanu grającego Kair w Indim na żywo? Jedno z moich marzeń na tej wycieczce się spełniło. Jadąc autokarem mijaliśmy berberyjskie wioski, pustynne stepy czy przepiękne góry. Na przystanku w barze koniecznie trzeba spróbować herbaty z rozmarynem i migdałami, która jest bardzo słodka , ale przepyszna. Na koniec dnia jazda quadami i na wielbłądach połączone z zachodem słońca na pustyni. Widok słońca znikającego na horyzoncie kiedy siedzisz na wydmie- bezcenne. Rano pobudka około 3 i wyjazd o 4 żeby zdążyć na wschód słońca nad wyschniętym jeziorem. widok przepiękny, magiczny, warty tak wczesnej pobudki. O tej porze warstwa soli pokrywająca dno zbiornika wygląda jak śnieg. Przesiadka do jeepów i rajd po pustyni do górskiej oazy. Niesamowita przygoda. Po drodze jest możliwość odwiedzenia muzeum palmy w którym sprzedają bardzo dobre przetwory z daktyli oraz daktyle w paczkach 0,5 i 1 kilogramowych. Naprawdę polecam bo są to lokalne produkty, bardzo smaczne i po spróbowaniu ich w Polsce smakowały jak na prezentacji, co nie zawsze jest takie oczywiste. Wycieczka 3w1 oraz Tunis z starożytną Kartaginą i Sibi Bou Said to poznawanie historii i architektury arabskiej. Przepiękne meczety i ribaty oczarowały mnie kunsztem wykonania i niezwykłym klimatem. Sibi Bou Said przeniosło mnie swoim wyglądem wprost do Grecji. Spacerując po wąskich uliczkach o biało - niebieskiej kolorystyce można się beztrosko zagubić chłonąc tamtejszą atmosferę, a w El Jem i Kartaginie poczujesz splendor starożytnego świata. Amfiteatr jest świetnie zachowany, można wszędzie zajrzeć a przy odrobinie wyobraźni usłyszeć wiwatujące tłumy i ryk dzikich zwierząt. Wtedy to miejsce staje się naprawdę niezwykłe i pełne historii. W Tunezji bawiłem się cudownie. Polecam hotel i wycieczki. Piękna, słoneczna pogoda towarzyszyła mi każdego dnia , a do Polski przywiozłem uśmiech i wspaniałe wspomnienia. Mam nadzieje że jeszcze kiedyś odwiedzę ten kraj.