5.0/6 (30 opinii)
6.0/6
Wybierając się do kraju w Afryce zawsze ma się z tyłu głowy wszelkie związane z tym "udogodnienia", między innymi w postaci wyposażenia a la późny Gierek, towarzystwa flory i fauny zamieszkujących razem z Tobą pokój, tak, aby było nie za czysto i niebyt brudno, o internecie w pokoju nie wspominając. Ale nie w tym przypadku! To był świetny czas, w świetnym miejscu! Pobyt w hotelu Occidental Sousse Marhaba w miejscowości Sousse, w ramach wyjazdu z biurem podróży Rainbow, to był strzał w przysłowiową dziesiątkę. Hotel już z frontu prezentował się bardzo dobrze. Recepcja oraz bar zlokalizowany przy niej świetnie urządzone, marmur ściele się na ścianach i podłogach, do chwili wypoczynku zachęcają liczne kanapy z poduszkami i poduszeczkami. Sam pokój zachwycał pod każdym względem! Wielkie, bardzo wygodne łóżko, czysta pościel w nienagannym stanie. Telewizor o niespotykanie dużej jak na hotel przekątnej, telewizja satelitarna oraz dostęp do szybkiego internetu, w tym licznych usług (YouTube, Netfliks). Klimatyzacja nie tylko z nazwy, lecz spełniająca swoją rolę. Przestronna, jasna łazienka, w której można było skorzystać z wanny lub prysznica, suszarki do włosów, dużego lustra. Każdy element wyposażenia lśniący był od czystości i zachęcający do skorzystania. Gniazdka elektryczne europejskie. Darmowa usługa sejfu (warto już przy meldunku poprosić kogoś o "wyzerowania" kodu sejfu, a tym samym ustawienie swojego - potrzebne jest do tego urządzenie, które posiadają osoby na recepcji, więc ktoś z Wami musi po prostu iść do pokoju). Usługa wymiany waluty (dostępna na recepcji, kursy są bardzo zbliżone lub identyczne do tych bankowych/w kantorach, więc całodobowo wymieniasz pieniądze bez żadnej dla siebie straty - wymieniają ok. sześciu walut, w tym dolary, euro, funty brytyjskie). W hotelu nieograniczony dostęp do wody butelkowanej, niegazowanej, schłodzonej lub nie (dużych, 1.5 litrowych butelek) - dostępne w barze przy recepcji lub stołówce, więc piękna sprawa - masz tyle wody w pokoju, ile potrzebujesz :) Pokojowa lodówka mieści sześć butelek wody... :D Sporo :) Obłożenie hotelu było spore, widać, że kurort jest popularnym miejscem wypoczynkowym (na moje oko w hotelu ok.40% ogółu stanowili Anglicy, Francuzów było ok.30%, Hiszpanie mogli stanowić ok.10%, Polacy 10%, reszta to inne nacje, w tym sami Tunezyjczycy na urlopie. Nie spotkałem nikogo ze wschodu, w tym nikogo z Rosji/Ukrainy. Była jedna para niemieckojęzyczna. Duża rozpiętość wiekowa. Od osób bardzo młodych, po osoby na emeryturze. I mogę Was zapewnić, że każdy znajdzie towarzystwo dla siebie. Pomimo tego, że nikt się z początku ze sobą nie zna, a niejednokrotnie barierą międzyludzką stanowi język, na terenie kurortu panuje bardzo dobra, swobodna atmosfera, jest trochę tak rodzinnie. Wszyscy dookoła są zadowoleni i uśmiechnięci, a personel hotelu potrafi stanąć na głowie, aby spełnić każdą prośbę gościa hotelowego. Hotel chwali się sporych rozmiarów basenem zewnętrznym, przy którym znajduje się dostępny dla każdego bar. Basen jest pod stałą kontrolą ratownika, a momentami nawet dwóch, woda w nim była ciepła i czysta. Kurort oferuje również dla swoich gości basen kryty oraz centrum fitness/ siłownie. Wszystko w otoczeniu palm w dostępnym ogrodzie. W ciągu dnia organizowane są liczne animacje, swoich sił możemy spróbować grając w piłkę wodną, piłkę nożną na trawie, siatkówkę na plaży - nawet nie wiesz, jak łatwo zostać porwanym do gry przez przesympatyczną, zgrabną animatorkę, gdy prosi Cię od dołączenie do gry, bo brakuje im właśnie jednej osoby do utworzenia zespołu :) Nie sposób odmówić, a dużo śmiechu i wyśmienita zabawa gwarantowana! I to nie tylko dla młodych! W ciągu dnia organizowane są również konkurencje z łucznictwa oraz rzutek do tarczy. Międzynarodowe emocje do samego końca! Dostępny jest bilard (automat, na monety, dinary, bardzo tanio za grę) Każdego wieczoru w "muszli koncertowej" organizowane jest karaoke (o dziwo ma sporą popularność) oraz różnorakie występy artystyczne, począwszy od beduinów zaklinających węże, fakirów ziejących ogniem, śpiewaków, po tancerzy w ludowych strojach, którzy za każdym razem starają się wywrzeć ogromne wrażenie na widzu, przedstawiając cząstkę swojej bogatej kultury. Z całego serca polecam 2-dniową wycieczkę wykupioną w biurze Rainbow -"Tunezja w pigułce"! To wspaniały czas, który na zawsze pozostanie w mojej pamięci! Już na zawsze zmienicie sposób myślenia o Tunezji... w ciągu wycieczki zwiedzicie mnóstwo pięknych miejsc, a w tym Saharę, a jak traficie na polskojęzycznego przewodnika Marka, Tunezyjczyka, to ubaw macie przez dwa dni zapewniony, a na dodatek całe mnóstwo ciekawostek i informacji o kraju. Polecam jak tu żyję :) Serio :) Ogólnie, bardzo podobało mi się w kurorcie Occidental Sousse Marhaba, polecam tą destynację. Bardzo dobry czterogwiazdkowy hotel o idealnym położeniu. Bardzo polecam Tunezję. Dziesięć dni minęło jak z bicza! Jeszcze tu na pewno wrócę! Jeżeli zastanawiasz się nad wyborem miejsca, mogę Cię zapewnić, że nie będziesz żałował. Wypoczniesz na całego!
6.0/6
Cudowne miejsce, przemiła obsługa,..czysto,pysznie, pięknie..czuliśmy się w pełni zaopiekowani Polecamy
6.0/6
Ten hotel razem z przecudownym ogrodem to Oaza Luksusu na północnym wybrzeżu Afryki w Tunezji. Wszystkie pokoje balkony i mają widok na morze lub na ogród, są bardzo czyste i dobrze wyposażone w duże podwójne miękkie łózka. Hotel położony jest obok ulicy ze sklepami i kawiarenkami z muzyką na żywo, do mediny i centrum 2 km. Do plaży idzie się przez piękny ogród około 300 m, na plaży leżaki i parasole bezpłatne. Stołówka czysta, jedzenia i talerzy nie brakuje, potrawy urozmaicone i smaczne, alkohole słabe, tylko piwo dobre. Polecam z całego serca, byłam w tym hotelu już drugi raz, poprzednio rok temu na 10 dni.
6.0/6
Ogólnie pobyt oceniam jako udany. Hotel pięknie położony tuż przy czystej i szerokiej plaży. Duży nacisk położony na bezpieczeństwo turystów, co bardzo nam się podobało. Pokoje sprzątane codziennie i bardzo dokładnie. Jedzenie typowo tunezyjskie, ale każdy znalazł dla siebie coś dobrego. Dużo owoców, zwłaszcza świeżych daktyli i fig. Kulały nieco animacje. Prowadzone chaotycznie. Wieczorami za długo trwały zabawy dla dzieci i nudziły dorosłych. Inne hotele miały tą kwestię lepiej zorganizowaną. Świetny duży basen do którego wchodzi się od zera, a więc powoli bez szoku termicznego. Hotel oddalony od Sous, ale taxi bardzo szybko dowoziła do centrum miasta, gdzie warto pospacerować.