5.5/6
W zasadzie tytuł opinii mówi już wiele. Warto zobaczyć to wszystko, zwłaszcza z tak rewelacyjnym, polskim przewodnikiem, jakim była p. Halina. Myślę, że akcja równa się reakcji - jaki przewodnik, taka grupa. Nie było osób niezadowolonych ze zrealizowanego, obszernego programu. Jedzenie bardzo dobre i serwowane zazwyczaj obficie, w formie bufetu. Hotele całkiem przyzwoite, pomijając Milas, w którym niestety spędza się dwie noce. Prawie wszystkie hotele posiadają baseny. Najciekawszy, bo w "antycznej", klimatycznej konwencji - w Kapadocji (też dwie noce dla równowagi). Przemiły turecki kierowca Ali (potrafiący wygrzebać każdą żądaną walizkę z luku bagażowego w czasie przejazdu, jeśli akurat jest potrzeba) i lokalny przewodnik - Sezay. 3000km w tydzień i niezapomniane wrażenia. Minusem może być organizacja przylotów do Milas i wylotów do Polski - trzeba zwracać uwagę na to, co tracimy - mam wrażenie, że przylatując ok. 12.00 (18.08.22) i czekając do dnia następnego na rozpoczęcie wycieczki, straciliśmy jeden dzień, a opuszczając hotel 6 godzin po zakwaterowaniu, w środku nocy (ale już 25.08) straciliśmy przynajmniej jeden dzień. Oferta opiewała na 8 dni (18.08-25.08) - można mieć wątpliwości. Mimo to, wrażenia bardzo pozytywne, a wyjazd godny polecenia i bezproblemowy.
Dorota Olszewska - 29.08.2022
6/6 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Polecam ten wyjazd w 100%. Wróciliśmy mega zadowoleni. Wycieczka bardzo dobrze zaplanowana. Szczególne podziękowania dla naszej pani pilot/przewodniczki Marioli, która z pasją i zaangażowaniem opowiadała ze szczegółami o miejscach, które odwiedzaliśmy, ale też o życiu codziennym Turków. Wczesne wstawanie rekompensowały piękne widoki.
Wioletta, Rawa Mazowiecka - 22.07.2024 | Termin pobytu: lipiec 2024
0/0 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Przez 8 dni miałam okazję poznać wzdłuż i wszerz kolory Turcji. Od zwykłych miast, po kurorty nadmorskie, małe miasteczka, odromne metropolie i starożytne miasta. Wszystko to okraszone wiedzą przewodnika Wojtka. Dzięki niemu mogłam zrozumieć choć trochę kulturę i historię tego państwa. Wycieczka jest dla ludzi, dla których pokonywanie dużych odległości nie jest problemem. Na zawsze zapamiętam piękna Kapadocję i pozostałości Efezu.
Agata, Rybnik - 17.08.2023 | Termin pobytu: sierpień 2023
0/0 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Majowa pogoda w Turcji była bardzo łaskawa, ciepło, słonecznie, bez upału. Wszystko kwitnie, przyroda nieraz oszałamia, widoki również. Ceny przystępne, pamiątki można kupić za bardzo niewielkie pieniądze. Kobietki mogą niedrogo kupić sobie fajne ubrania, a jak przyjadą z mężem naciągnąć go na złotą biżuterię. Ponoć turecki mąż kupuje dużo i często!!! Polecam chałwę i baklawę kupione w sklepach im dedykowanych. Warto zabrać więcej pieniędzy i polecieć balonem nad Kapadocją. Przeżycie nie do opisania, a sam lot jest łagodny, nie ma się czego bać. Jako osoba podróżująca samodzielnie zgodziłam się na dokwaterowanie, bez dopłaty dzięki, czemu poznałam miłą Ewę z Warszawy. Zawsze miałyśmy zapewnione oddzielne łóżka. Mogę z całą pewnością powiedzieć, że pomimo licznych obaw przed podróżą do kraju muzułmańskiego bez męskiego towarzystwa, czułam się bardzo bezpiecznie. Opieka polskiej pilot p. Magdy i pilota tureckiego p. Sezaia - bez zarzutu. Pani Magda ma bardzo dużą wiedzę i chętne się nią dzieli. Do tego ma miłe usposobienie i nie wykazuje zniecierpliwienia zachowaniem turystów. Pan Sezai, bardzo wesoły człowiek, zawsze z tyłu - nikomu nie dał się zgubić. Grupa niewielka, ok. 20 osób., w autobusie dużo wolnych miejsc, można było wygodnie usiąść. Program bardzo bogaty, planowo i w pełni zrealizowany. Nie mogę narzekać na wczesne wstawanie, czy długie przejazdy, bo każdy wie na co się pisze kupując tą wycieczkę. No może z kojarzeniem i zapamiętywaniem przy takim rytmie dnia bywały problemy. ;-) Hotele lepsze i gorsze. Szczegółowe opisy w ocenach innych osób podróżujących we wrześniu 2021 r. (hotele te same) Jedzenie za wyjątkiem hotelu w Canakkale dobre i bardzo dobre. Nie polecam kąpieli w basenie w Kapadocji o tej porze roku, chyba, że ktoś jest morsem. W Milas w basenie wody i leżaków nie ma. Jeśli więc ktoś zwiedziony zdjęciem z internetu liczy na opalanie na dzień przed objazdem, to się zdziwi. Można co najwyżej poopalać się spalinami, bo hotel przy bardzo ruchliwej ulicy. Po angielsku wszędzie można się porozumieć - w podstawowym zakresie. Nie trzeba mieć lir, można płacić kartą lub w euro, ale wtedy trzeba dobrze pilnować wydawanej reszty. Tak naprawdę moim jedynym problemem był brak wi fi w hotelach. Reasumując polecam - do odważnych świat należy. Proszę się nie wahać i spełniać marzenia. Ja moje o Kapadocji i Stambule spełniłam. Było warto!!! Ps. pozdrowienia dla wszystkich poznanych na tej wycieczce sympatycznych podróżników. Dziękuję za miłe towarzystwo i nowe inspiracje podróżnicze.
jolanta, kliniska wielkie - 03.06.2022
12/14 uznało opinię za pomocną