4.8/6 (130 opinii)
Kategoria lokalna 5
6.0/6
Hotel Mandarin Resort położony jest w samym centrum Bodrum, pomiędzy ulicami, dlatego nie nalezy się spodziewać rozległego terenu hotelowego. Wszystko jest skupione na niewielkim obszarze. Pokoje są w dwupiętrowym budynku oraz w bungalowach. Są dwa baseny, niezbyt duże, ale i tak na przełomie września i października nie było przy nich tłoku. Fajne jest to, że jeden basen jest do spokojnego wypoczynku, a drugi ze zjeżdżalnia, z głośną muzyką, z możliwością grania w piłkę i zabawy. Myślę, że dla dzieci nie było wystarczających atrakcji, ale o to mi chodziło, aby nie było dzieci w wieku szkolnym. Pokój był w porządku, czysty, codzienna dostawa wody butelkowanej. Obsługa życzliwa i pomocna. Posiłki w opcji all incl były wystarczające i zawsze można było coś smacznego znaleźć dla siebie, były tradycyjne tureckie potrawy, świezo pieczone mięsa i ryby. Na popołudnowe przekąski były hamburgery, nuggetsy, frytki. Dla mnie za mało było owoców, głównie arbuz, jabłka i śliwki, a np, pomarańcze były pokrojone tylko jako ozdoby na półmiskach dań zimnych. Drinka można się napić w ciągu dnia w barze przy basenie, a wieczorem w barze Cafe Leon, gdzie również można potańczyć. Do drink baru wchodzi się z hotelu lub od strony ulicy, stoliki są na zewnątrz przy ulicy, wewnątrz kanapy i parkiet do tańczenia. Z hotelu można łatwo i szybko dojść do mariny i części turystycznej Bodrum - długą i ruchliwą ulicą Ataturka. Przy wybrzeżu cumują setki jak nie tysiące jachtów, i można tam spacerować bez końca. Jest tam też długi rynek z rozwidlającymi sie odnogami, gdzie chodzi się po wypolerowanych przez przechodniów kamiennych płytach błyszczących w słońcu. Plaży do opalania w Bodrum nie ma. Bezpośrednio przy żwirowym nabrzeżu są kawiarenki i restauracje, gdzie można kupić coś do picia i posiedzieć na krzesałku lub leżaku wpatrując się w wodę i mnóstwo jachtów. Marina tętni życiem do późnych godzin nocnych i to też ma swój urok. Generalnie pobyt oceniam na udany, wypoczynek bardzo dobry. Polecam ten hotel na wyjazd ze znajomymi, ale raczej bez dzieci.
6.0/6
Pokoje duże i przestronne. Jedzenie bardzo dobre. Dużo warzyw i ryb. Polecam masaż hammam w spa hotelowym. Jeden basen ma głebokosć na całej powierzchni 1,80 . o 9.00. rano można w nim popływac potem dużo ludzi. Przy drugim basenie dużo dzieci i głosna muzyka. Do plazy blisko ok. 300 metrów. Plaża niestety kamienista ale widoki i Turcja Egejska podbiła nasze serca. Z hotelu blisko do centrum bodrum . Rezydentka Asia kompetentna i pomocna i życzliwa. Najbrdziej podobała nam się wycieczka turecką amazonką Dalyan ( kąpiel w błocie i basenie siarczkowym , karmienie żółwi krabami , widoki nieziemskie i piękna plaża i jeszcze cudowniejsza woda w której się kąpalyśmy. Polecam w Turcji kupić przepyszną herbatę z granatu i koncentrat z granatu i sok z granatu. Mogą służyć w połaczeniu z oliwą i czosnkiem jako marynata do mies i warzyw. Warto zobaczyć i być w Kos to niedaleko katamaran płynie tam ok. 25 min. Turcja czego się niespodziewaliśmy zostanie w naszych sercach na długo. Już planujemy kolejne wakacje też w tym kraju. Jest tam tyle do zobaczenia że pobyt 11 dniowy tylko rozpalił nasze apetyty na więcej. Warto spróbować soku z wyciśnietych granatów. Ogólnie hotel zasługuje na 4 gwiazdki. Wady jak dla nas brak instruktora aqa aerobiku i aqwa aerobik w wodzie.
6.0/6
Kameralny,przytulny hotel :) Obsługa na najwyższym poziomie. Pyszne jedzenie :) Dużo tubylców. Blisko centrum :)
6.0/6
Przyjemny, kameralny hotel, pokoje nowoczesne. W drugiej połowie czerwca leżaki dostępne bez problemu. Jedzenie smaczne, duży wybór. Dobra lokalizacja, blisko promenady i centrum. Widoki cudowne, woda w zatoczkach turkusowa (polecam błękitny rejs🥰)