Opinie o Jiva Beach Resort

6.0/6

P_O_L_E_C_A_M_Y_!

świetne miejsce. hotel nowy. jest tam wszystko, nawet wybredni będą zadowoleni. W recepcji pracuje polka, Pani Magda- chętnie służy pomocą. Obsługa na wysokim poziomie, nie ma tłumów na leżakach przy basenie, na plaży, na stołówce mimo obłożenia hotelu w 100%...... a jedzenie marzenie. :)

6.0/6

Byłem z partnerką 2 tygodnie, od 12 do 26 września. Hotel bardzo dobry. Doskonała obsługa. Na drinka nigdy sie nie czekało. Duża ilość barów i pracujacych w nich osób powoduje, że nawet drink kolorowy zawsze jest zaraz. Mnie najbardziej smakował ten zielony o nazwie Jiva Beach. Pokoje ładne i duże, nowoczesnie urządzone. Telewizor płaski i duży. Niestety nie było polskich programów, więc rzadko oglądany. Jedzenie w ogomnym wyborze i ładnie wyeksponowane. Wszyscy z pracowników bardzo mili i uczynni. Z turystów najwiecej Turków, a oprócz nich to Anglicy, Niemcy i Polacy. Nie można znależć żadnych minusów, jeżeli chodzi o hotel. Dla mnie wychowanego w innych czasach jedynie denerwowało zachowanie innych wypoczywajacych. Basenów dużo, ale prawie nikt się nie kąpie. Dla młodych: wi-fi działa doskonale i można cały dzień leżeć i gapić się w komórkę, absolutnie nie wchodzić do żadnej wody, bo to straszny obciach. Można też nabrać cały stół jedzenia, zrobić zdjęcia komórką, a potem zeżreć z tego 10 procent i zostawić- czego byłem świadkiem. Ale to takie prymitywne. Tak więc młodym polecam. Ale ci starsi, co chcą pływać i popatrzeć na coś innego niż tylko ekran komórki, też będą bardzo zadowoleni.

6.0/6

Udany wypoczynek

To nasz pierwszy pobyt w Turcji i bardzo udany. Wszystko super: luksusowy hotel, super bary i ciastkarnia, różnorodne baseny, wszelkie udogodnienia: bezpłatny sejf, internet,ręczniki na plażę,okłady ze SPA o zapachu cytrynowym, wyśmienite jedzenie, miła obsługa, profesjonalne animacje. Każdy znajdzie coś dla siebie: zabawy w basenie,sport i tańce, ale i relaks - miało się wrażenie, że hotel umieszczony jest w jakimś uroczym ogrodzie, w którym można wypocząć na wygodnych fotelach, posłuchać muzyki, wypić smacznego drinka, nakarmić żółwie i ryby.Do plaży blisko, trochę żwiru, kamieni, a przy brzegu piasek.Czasami rano lub wieczorem były fale, ale to dodatkowa atrakcja dla mojego 6-ciolatka. Można przespacerować się do centrum Calis promenadą. W niedzielę w Calis zaliczyć targ - owoce, warzywa, przyprawy, ubrania, buty, torebki, pamiątki (gdy się targujesz, wychodzi tanio).Podobały się nam wieczorne animacje (tańce tureckie, akrobacje, balet itp.)Polscy animatorzy zaangażowani,chętnie służyli pomocą. Mój syn bardzo polubił p. Kubę.Rezydentka Patrycja - miła, ale mało elastyczna na wycieczce do Fethiye, jakby chciała nas zmusić do zakupu złota lub skór, tłumacząc, że taki jest program wycieczki, a my wolelibyśmy mieć czas wolny i zatopić się w uliczkach miasta. Zwiedzanie grobowców i wymarłego miasta było za to OK.Kto nie był, to polecam wycieczkę do Pammukale - wycieczka długa, ale jechaliśmy busem i wszystko poszło sprawnie, a p. Ola była dobrym przewodnikiem.I na koniec kuchnia - wyśmienita, wspaniała, wszytko nam bardzo smakowało. POLECAM HOTEL!