Kategoria lokalna: 3+
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niezły hotel, duży pokój i łazienka. W miarę czysto, na balkonie stoliczek z fotelami. Łóżko duże i wygodne. Bardzo miła obsługa, wszyscy uśmiechnięci, pomocni, kulturalni. W naszej łazience była zepsuta suszarka do włosów. Dwie minuty po zgłoszeniu przyszedł fachowiec i w 5 minut wymienił na nową. Duży wybór jedzenia, sporo potraw tradycyjnych, tureckich. Mały wybór drinków, słabej jakości ale pyszna herbata. Basen ok za to plaża - duże rozczarowanie. Położona bardzo blisko hotelu i to jeden z plusów, drugi to widok z plaży na zatokę. Przy plaży kanał,z którego wpływa brudna woda przez co woda jest mętna. Około kilometra dalej, w stronę Marmaris - kryształowo czysta. Ktoś w opiniach napisał, że nie są konieczne buty do wody i ja nie wzięłam niestety. Na tej plaży jak i na wszystkich w tej okolicy buty do wody i do chodzenia po rozgrzanym żwirku na plaży -NIEZBĘDNE!!!! W wodzie na plaży hotelowej dużo ostrych kamieni. Na plaży publicznej też dużo kamieni w wodzie ale gładkie. Leżaki hotelowe rozmieszczone po lewej i prawej stronie kanału, w jednym rzędzie od brzegu morza do promenady. Przy samej wodzie są dwa leżaki po prawej stronie. W samym miasteczku Içmeler dużo lokali z głośną muzyką i różnymi atrakcjami , wieczorem nie sposób się nudzić. Podczas naszego pobytu również w hotelu SUPREME BEACH były dwa występy muzyczne na żywo. Dużą zaletą hotelu jest to, że nie ma gości z dziećmi. W Içmeler jest też dużo sklepów z odzieżą, torebkami i butami oraz biżuterią. Są też oczywiście sklepy spożywcze i z pamiątkami. Blisko hotelu jest przystanek z busikami ( dolmusze) , które jeżdżą do Marmaris przez cały dzień aż do północy za 1 euro. Warto się wybrać do Marmaris na pokaz tańczące fontanny, codziennie o 21.00. Pokaz trwa pół godziny. Warta uwagi jest też marina. Dużo fajnej roślinności, kwiatów. I Marmaris i Içmeler nastawione głównie na turystów z UK, ceny podane w funtach.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel Supreme Beach niestety mocno zawiódł nasze oczekiwania. Jedzenie tragiczne – praktycznie codziennie to samo, bez urozmaicenia i smaku. Pokoje brudne, z usterkami, a sam stan techniczny obiektu pozostawia wiele do życzenia (np. zacinające się windy). Plaża również rozczarowuje – ogromna ilość leżaków ustawionych jeden przy drugim, przez co brak jakiejkolwiek przestrzeni i komfortu. Na plus trzeba przyznać bardzo miłą obsługę oraz świetne położenie – widoki na góry i morze są naprawdę zachwycające. Niestety całość nie rekompensuje licznych niedociągnięć.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel czysty ale latka już widać. Plaża słaba 2 kanały wpływają do zatoki. Śniadania słabiutkie. Drinki prawie nieistnieją wybór wódka gin i wino oraz piwo .Plusy to okolica I brak małych dzieci.Mój pobyt 5.09.do 15.09.leżaki przy plaży dostępne dopiero po interwencji u rezydentki (były zajmowane przez obcych nie z hotelu) .Hotel max 3 gwiazdki. Opcja all. przy 4 gwiazdkach to nieporozumienie.Promenada oraz miasto bardzo ładne (bary sklepy ).
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel na średnim poziomie.Przez cały pobyt nie działały windy gdzie w 50 cio stopniowym upale ciężko było się wspinać codziennie na czwarte piętro.Przy basenie wystawały pręty gdzie można było rozciąć sobie stopę.Jedyny plus to położenie hotelu i bardzo miły barman przy basenie.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niestety pobyt w hotelu Supreme Beach nie możemy z rodziną zaliczyć do udanych. Zbyt wiele mankamentów powoduję, że sam hotel oceniamy oraz jakość obsługi możemy ocenić co najwyżej na słabe 3 gwiazdki. Wymienię tylko kilka powodów do tej oceny. Na dzień dobry otrzymaliśmy klucze do pokoju, który nie był sprzątnięty (brudna łazienka, brak papieru toaletowego oraz mydła). O dodatkową poduszę prosiłam 4ry razy. Klimatyzacja w pokoju ledwo chłodziła. Ręczników basenowych brakowało już 9-tej rano (a hotel nie był szczególnie obłożony). Wodę w dystrybutorze wielokrotnie mąż wymieniał osobiście, gdyż nie było obsługi. Jedzenie mega monotonne i ubogie. Na śniadanie jedynym warzywem był pomidor. W snack-bar wyłącznie zimne frytki oraz sztywny i zimny hamburger. Darmowe leżaki na plaży to mit, gdyż jest ich tak mało, że nie ma szans się dopchać. Sam hotel od dawna wymaga remontu. Nie polecamy.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
bardzo serdecznie nie polecam tego hotelu ze względu na ogrom brudu w pokojach. Zagrzybione czarne fugi pod prysznicem, podobna sytuacja na balkonie, klimatyzacja czyszczona chyba raz na 5 lat. Owszem tak mam zdjęcia. Na uwagi dotyczące czystości w pokoju, którą by nie znała jedynie z opowieści chciałem kilkukrotnie zaprezentować ale stwierdziła jedynie "tak, znam standard sprzątania w Turcji". Zamierzam wystąpić o częściowy zwrot kosztów że względu na wszechobecny brud. Jedzenie smaczne lecz po 4 dniach zaczyna być monotonne. Co nie zostało zjedzone na śniadanie ląduje na kolacji w lekko zmienionej formie. Obsługa stara się nadrabiać i to jedyny pozytyw hotelu natomiast gdy zgłoszono awarię lodówki dopiero na wieczór zostały podjęte kroki by ją wymienić, wpięto nową która również nie chłodziła i dopiero gdy wziąłem ładowarkę do telefonu okazało się że awarii uległo... gniazdko...to zostawię bez komentarza
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Z biurem podróży RAINBOW podróżowałam wielokrotnie , niestety ostatni wyjazd na wakacje nie należał do udanych. Wybierając hotel dla rodziny poszukiwałam małego hotelu w spokojnej okolicy. Zachęcił mnie opis hotelu Supreme Beach między innymi hotel dobrej klasy 4* blisko do morza. Niestety rozczarowanie było duże. Hotel kiepski i dawna świetność to historia. Klimatyzowane tylko pokoje, hole bez klimatyzacji. W budynku dwie stare windy. Jedna popsuła się po dwóch dniach naszego pobytu i nie była naprawiona do wyjazdu. Przy odczuwalnej temperaturze 43 o C i naszym zakwaterowaniu na piątym piętrze,w pokoju ze słabo działającą klimatyzacją to był horror. Pierwszy raz nie żałowałam ,że nasz pobyt był tylko 6 dniowy bo godziny lotów zostały tak ustalone , że straciliśmy jeden dzień. Pokoje praktycznie niesprzątane i w całym hotelu podobnie. Jedyne plusy to wyżywienie , które nie było najgorsze , miła obsługa i wspaniały widok na całą zatokę Icmeler. Pan rezydent kiedy zgłosiłam uwagi stwierdził, że mogłam dopłacić do 5* i byłoby lepiej. Taka uwaga to jest już poniżej krytyki. Odradzam zdecydowanie pobyt w tym hotelu w pełni lata. MAM DO BIURA UWAGI ZA NIERZETELNE OPISY.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznę może od tego, że nie jesteśmy jacyś mega wybredni, nie szukamy 5*. Zwracamy jednak uwagę na czystość, obsługę, ofertę all inclusive. W tym hotelu chyba czystość polega na wymianie ręczników. Dostaje się pokój nieprzygotowany: poplamione prześcieradła, lustra brudne, poklejona podłoga i mógłbym tak wymieniać i wymieniać. Drinków w tym hotelu nie ma, także nie liczcie, że się coś takiego dostanie (wino, piwo, rakija, gin, wódka). Plaża: piękny widok, leżaki zajęte już przed 8. Ktoś napisał, że jest tam spokój. Może spokój, bo nie ma animacji, to się zgodzę, ale hotel jest blisko promenady i plaży, i muzyka zaczyna od 22 głośno grać, więc jak ktoś chce odpocząć, to nawet stopery nie pomogą. Jedzenie da się przeżyć: śniadania słabe, reszta jest ok. Ogólnie miejsce fajne, ale nie w tym hotelu.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pokój tragedia, z niedomykającymi drzwiami na balkon, sprzątany, hmm. Obsługa super. Widok na sąsiedni hotel i basen, nic wspólnego z ofertą.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam, W dniach od 27.09.24r. do 04.10.24r. wraz z narzeczoną spędzałem urlop w hotelu Supreme Beach Hotel w İçmeler. Świadczone przez Państwa usługi turystyczne nie spełniły moich oczekiwań oraz były niezgodne z ofertą. Po przyjeździe do hotelu i odebraniu karty do pokoju, udałem się wraz z narzeczoną, aby rozpakować swoje bagaże. Po wejściu do pokoju zastaliśmy wszechobecny bród oraz odrzucający zapach pleśni i wilgoci. Łazienka, odpływ od klimatyzacji znajdujący się na balkonie oraz uszczelnienia okien były pokryte głęboką pleśnią oraz grzybem, co widać na dołączonych zdjęciach. Pokój, który otrzymaliśmy nie został nawet posprzątany przed naszym przyjazdem. Brudna pościel, ręczniki oraz materace tylko to potwierdziły. Wzięcie kąpieli równało się z cudem, ponieważ temperatura oraz ciśnienie wody wypływającej z bardzo zakamienionej deszczownicy były równe zeru. Dodatkowo w hotelu dochodziło do sytuacji, w których przez kilka godzin w ogóle nie było wody czy prądu o czym pracownicy hotelu wiedzieli dużo wcześniej. Mimo tego nie było żadnej próby poinformowania o tym gości. Po zgłoszeniu niedogodności związanych z zakwaterowaniem od kierownictwa usłyszałem, że na ten moment nie ma możliwości zmiany pokoju z racji na maksymalne obłożenie. Tę wersję słyszałem przez 4 dni naszego pobytu, później już nawet nie miałem sił kolejny raz chodzić i się prosić. Jedyne co zrobili to umyli podłogę pod prysznicem i zmienili pościel. Reszta została bez zmian aż do czasu naszego wyjazdu. Pool bar? To chyba jakieś nieporozumienie. Państwa zdaniem wódka z colą oraz słabej jakości piwo to napoje, które człowiek kupujący wakacje chce pić przez cały czas? Oczywiście, była możliwość zrobienia drinka z ginem i fantą, ale za to barmani domagali się bardzo wysokich „napiwków”, co przy wakacjach typu „ALL INCLUSIVE” nie powinno mieć miejsca. Dodatkowo obsługa baru była bardzo ignorancka i w ogóle nie zwracali uwagi na to co się do nich mówi. To również zostało zgłoszone kierownikowi hotelu, który przyjął skargę i obiecał ją wyjaśnić co oczywiście się nie stało. Skutkiem tego było to, że chęć napicia się normalnego drinka wiązała się z wydaniem +/- 40 zł na jednego drinka w barze zewnętrznym. Wisienką na torcie była hotelowa plaża, o ile można to tak nazwać. Cały obszar plaży obejmował prostokąt o wymiarach 5x20m oraz 20 mocno zdezelowanych leżaków. Połowę plaży zajmowały wiaty ze sportami wodnymi, które odcinały jej dostęp do morza. Niestety przez cały pobyt byliśmy zmuszeni korzystać z innych, płatnych leżaków, ponieważ Pan zajmujący się plażą hotelową rezerwował leżaki osobom, od których dostał najwyższe napiwki. Brzmi jak żart prawda? Jedzenie hotelowe bardzo monotonne, stoły wiecznie brudne, strach było złapać za solniczkę. Jedyną możliwością zjedzenia posiłku było przyjście na godzinę rozpoczęcia, ponieważ jeśli przychodziliśmy pół godziny później, nie mieliśmy już czego szukać, ponieważ nikt nie dokładał jedzenia. Z tego powodu dwukrotnie byliśmy zmuszeni wyjść zjeść na mieście, co wiązało się z kolejnymi poniesionymi kosztami. Dodatkowo ani razu podczas naszego pobytu nie uraczyliśmy żadnych przekąsek, które w ofercie widniały. Moje oczekiwania były oparte na przedstawionej przez Państwa ofercie. Niestety już w pierwszym dniu okazało się, że większość się mija z prawdą. Oczywiście wszystkie uwagi zostały zgłoszone Panu rezydentowi Bartkowi. Odpowiedział mi, że jeśli wymagam wysokiego standardu to mogłem dopłacić za hotel 5-cio gwiazdkowy i jeśli mam jakieś zastrzeżenia to reklamację mogę złożyć indywidualnie poprzez stronę biura podróży Rainbow. W momencie, w którym moja narzeczona odezwała się na temat wszechobecnej pleśni w pokoju, Pan Bartek uznał że „przesadzamy”. Od rezydenta nie otrzymałem żadnej pomocy, podobnie jak kilka innych osób, które składały zażalenia. Niestety, moja narzeczona jest bardzo uczulona na pleśń oraz grzyby i zmuszeni byliśmy unikać pobytu w naszym pokoju, ponieważ pojawiała się u niej silna reakcja alergiczna w postaci duszności i złego samopoczucia. Podsumowując, jesteśmy oburzeni tym co zastaliśmy w hotelu Supreme Beach ponieważ nie zasługuje on nawet na dwie gwiazdki oraz jest nam bardzo przykro, że nasze jedyne wakacje w roku zostały zniszczone przez arogancję, brak szacunku do gości oraz brak pokrycia oferty z warunkami panującymi w hotelu faktycznie. Proszę mi wierzyć, bardzo dużo podróżuję po Europie zawodowo i znam warunki panujące w hotelach z taką oceną. Żądam wyjaśnienia sprawy najszybciej jak to możliwe oraz zwrotu co najmniej połowy kosztów wakacji na konto z powodu niedotrzymania przez Państwa warunków umowy, która została podpisana w oparciu o ofertę wakacji waszego biura. W załączniku przesyłam zdjęcia jako dowód moich roszczeń. Posiadam jeszcze film dokumentujący brak wody, ale nie mogę go dodać ze względu na rozmiar pliku. Pozdrawiam Szymon Janczura