Opinie o Turcja - Przygoda w księżycowej Krainie

5.0/6

Moc emocji w Kapadocji

Lubimy jeździć do Turcji, więc cieszymy się, że Rainbow posiada bogatą ofertę wycieczek objazdowych po tym kraju. Byłyśmy już na "Smaku Orientu" oraz tygodniowym zwiedzaniu Stambułu, a tym razem powróciłyśmy na objazd po Kapadocji, z którego jesteśmy zadowolone. Wylot zaczyna i kończy się w Antalyi, skąd drugiego dnia wyrusza się w ponad 500-kilometrową podróż do Kapadocji. Później stacjonuje się w jednym hotelu, skąd wyrusza się na zwiedzanie. Wówczas przejazdy są już tylko krótkie, a więcej czasu spędza się na zwiedzaniu oraz trekkingach. Trekkingi dla młodych, sprawnych oraz zdrowych osób nie stanowią wielkiego wyzwania, ale dla osób starszych, o słabszej kondycji mogą być męczące, szczególnie w ponad 30-stopniowym upale. Najdłuższy trekking w dolinie Ihlara to dwugodzinne zwiedzanie kościołów skalnych. Pozostałe trekkingi są już krótsze i łatwiejsze. Co ważne, jeśli ktoś nie czuje się na siłach, zawsze jest możliwość pozostania w jakimś miejscu na kawce i poczekania na grupę. Poza standardowym zwiedzaniem w programie jest również jazda jeepami z sympatycznymi kierowcami serwującymi turecką muzykę oraz chętnie robiącymi ciekawe zdjęcia oraz spływ motorówką po rzece Kizilirmak, podczas którego możemy poczuć przypływ adrenaliny na skutek przyspieszania oraz obracania pojazdu przez sternika. Po takiej jeździe wszyscy uczestnicy byli kompletnie mokrzy, ale bardzo zadowoleni i rozbawieni. Dodatkowo korzystałyśmy z dwóch fakultetów - hamamu oraz wjazdu na wulkan Erciyes. Jeśli chodzi o hamam to należy mieć świadomość, że panie rozpinają górę od stroju kąpielowego aby dobrze wykonać zabiegi/ masaże. Może to być dla niektórych kobiet krepujące. Jednak doświadczenie to warto przeżyć chociaż raz w życiu. Pomimo lekkiego wstydu uważamy, że warto było tam się wybrać i chętnie skorzystamy z hamamu również podczas kolejnych wypraw do Turcji. Jeśli chodzi o wjazd na wulkan - nie należy spodziewać się ujrzenia krateru - jest to wulkan od dawna nieaktywny i wyglądający jak góra. Rozpościerają się stamtąd ładne widoki, natomiast nie są wybitnie spektakularne. W sierpniu na szczycie panowała temperatura bardzo wysoka, powyżej 20 stopni, więc zabrane swetry i bluzy nie przydały się, można było chodzić w krótkim rękawku. Frajdą była sama jazda kolejką linową. Jeśli chodzi o zakwaterowanie to bardzo przypadł nam do gustu kamienny, bardzo klimatyczny hotel w Kapadocji, gdzie spędziliśmy 4 noce. Wyżywienie było również bardzo dobre z bogatym wyborem dań mięsnych, wegetariańskich oraz deserów. Polecamy przywieźć sobie z Turcji przyprawę osmańską, słodycze firmy ETI oraz słodki krem z orzechów laskowych. W słodycze oraz przyprawy radzimy zaopatrywać się w lokalnych sklepikach lub marketach, gdyż ceny proponowane przez odwiedzane z grupą sklepy są nierzadko trzy razy wyższe. Podsumowując, Turcja po raz kolejny sprawdziła się jako idealne miejsce na wakacje. Już za nią tęsknimy i mamy nadzieję, że szybko do niej wrócimy!