4.8/6 (314 opinie)
Kategoria lokalna 5
1.5/6
To był nasz ósmy pobyt w Turcji i niestety najgorszy😢😢.Wybraliśmy ten hotel sugerując się bardzo wysokimi opiniami(ktoś tym ludziom zapłacił bądź są nieuczciwie zamieszczane).Nadgryziony zębem czasu hotel nie posiada 5* a 4.5* na które i tak nie zasługuje a jego jedynym plusem jest drobny piach przy plaży i łagodne zejście do morza.Jedzenie jak na Tureckie warunki to porażka,forma Ultra to jeden rodzaj whisky i nic poza tym.Jeśli zamówisz tequile przy plaży to pamiętaj,że nie więcej niż 5 bo tylko tyle jest na codzień kieliszków🙈.Pierwszy raz spotkałem się z brakiem lobby baru gdzie wieczorem można odpocząć w ładnych klimatyzowanych pomieszczeniach a nie jak za dnia przy basenie z Rosyjskim karaoke. Obsługa wykonuje swoją pracę jak za karę,ale za to jest miła dla tubylców.Niech to będzie przestroga dla ludzi którzy się tam wybierają,żeby nie było wielkiego rozczarowania jak u kilkunastu osób,które tam poznaliśmy👍 A i proszę pamiętać,iż rezydent nie pomoże w niczym poza zebraniem pięniędzy na wycieczki😢
1.5/6
Pokoje brudne (piasek, bielizna po poprzednich gosciach) ,lodówka w pokoju nie chłodziła, klima wydawala dzwieki w nocy przy ktorych nie można bylo spać, napoje w cienkich plastikowych kubeczkach😱, ciagle kolejki w restauracjach( po wodę czasem trzeba było stać 15 min) ciągły brak prądu, słaba komunikacja w języku angielskim, leżaków o 9 brak czasem również ręczników... logistycznie słabo zorganizowane nie tylko godziny posiłków ale też atrakcje dla dzieci. Plusy to plaża, smaczne jedzenie. Ogólnie bardzo nie polecam ...
1.5/6
Szczerze to uważam, ze te 5 gwiazdek jest zdecydowanie przesadzone. Zacznę od plusów. Chyba największym jest ładna piaskowa plaza i widok na góry i wodę. Drugim plusem jest to, że pokoje są podobne do tych ze zdjęcia jednak widać ze nie inwestuje się w naprawy i poprawki. To chyba na tyle. Hotel na zdjęciach wyglada na potężny jednak jest to mały kameralny hotel. Bez wydostania się taxi nie ma się za bardzo gdzie przejść. Byliśmy zachęcani na spacer na promenadę która tak naprawdę nie istnieje gdyż jest w remoncie. Wracając do hotelu to obsługa jest miła jednak dużo lepiej traktuje inne narodowości. Do posiłków powinnismy sami sobie przynieść picie jednak dotyczy to tylko Polaków. Jest to ultra all inclusive a nie ma nic co by to sugerowało. Z alkoholi zagranicznych jedynie rum, gin i whiskey, wiec według mnie średnio. Jedzenie jest bardzo średnie niektóre rzeczy naprawdę niejadalne. Kilka razy trafiło nam się surowe mięso co jest straszne. Przychodząc nawet w na rozpoczęcie jedzenie jest zimne. Największy minus jednak to porządki korytarze nie są sprzątane, w łazienkach przy barach bajzel i wieczny brak papieru. Najobrzydliwsze są jednak sztućce i talerze które się kleją. Raz trafił mi się talerz pokryty czekolada co naprawdę obrzydzilo mi jedzenie. Przy basenie brakuje parasoli które przy takim słońcu są niezbędne. Wieczorami pojawiają się animacje jednak nie są one spektakularne i jeśli nie będzie ludzi chętnych do pociągnięcia tematu to umierają. Niby co wieczór można potańczyć ale muzyka jest puszczana taka jakby chcieli się nas pozbyć. Drugi raz nie wybrałabym tego hotelu i cena nie jest aż tak przekonująca polecam dalej szukać.
1.0/6
Zachęceni pozytywnymi opiniami wybór padł na hotel Andriake Beach. Niestety stosunek ceny do jakości mocno nieadekwatny. Nie jest to standard 4-5*. Nie było to także ultra all inclusive. Zbyt mała ilość personelu. Pokoje bardzo przestronne ale nie są sprzątane, po papier toaletowy czy wymianę ręczników trzeba się upominać nawet kilka razy. Housekeepeing nie mówi po angielsku, komunikacja bardzo utrudniona. Jedzenie przeciętne. Zjeżdżalnie czynne tylko 2 razy po 2 godz. na dzień. Boiska owszem są ale piłek brak. Recepcja bardzo niepomocna. Uwaga na pokoje w środkowej części hotelu nad basenami, muzyka głośno dudni do godz. 23. (głośniki na wysokości tarasu na pierwszym piętrze). Plaża z potencjałem ale zupełnie zaniedbana, brudna. Konkurencyjnie wygląda natomiast pobliska plaża miejska. Leżaków nad basenem zbyt mało, walka o nie trwa od rana. Sala zabaw i animacji dla dzieci w opłakanym stanie, obdrapane ściany, wypadające z regałów szuflady. Animatorki robią dobrą robotę ale nie mają narzędzi pracy. Hotel zdecydowanie okres świetności ma już za sobą i jeszcze korzysta z dobrych opinii ale widać brak doinwestowania na każdym kroku. Po terenie kompleksu i całego hotelu kręci się pełno bezpańskich kotów i psów. Plastik rządzi, drinki i napoje podawane zwykle w plastikach. Woda butelkowana dostępna na każdym kroku ale także w plastikach, które przy dostawie stoją wiele godzin na słońcu. Na duży plus zawsze uśmiechnięci barmani i ich umiejętności. Rezydent bardzo pomocny. Ogólnie wróciliśmy zadowoleni, bo byliśmy z rodziną i znajomymi, była gwarantowana pogoda, ale już nigdy nie wrócimy w to miejsce.