4.8/6 (166 opinii)
Kategoria lokalna 5
3.5/6
Hotel ogólnie ok, pokoje rodzinne w mniejszych budynkach duże (dwa pokoje , klimatyzacja, balkon) czysto. Ale jeśli jedzie się z małymi dziećmi to niestety od 23 godziny tłuczenie jakąś szatańską muzyka i odpocząć po całym dniu nie można. Dyskoteka dla 15 osób (tak policzyłam) tłukących sie po parkiecie, a głośniki prosto na pokoje. Zupełnie bez sensu. DUżo gości rosyjsko języcznych i w zasadzie pod nich hotel. Jedzenie, no cóż głodni nie chodziliśmy, ale na 5 gwiazdek to na pewno nie jest. Najgorsze jednak było to, że zdarzały się brudne talerze i sztućce, a tych ostatnich najczęściej nie było. Małych łyżeczek czy widelczyków do ciasta nie ma szans znaleźć patyczki do mieszania. Baseny ok , do morza też bliziutko. Przy basenach leżaki zajęte cała dobe brudne ręczniki zostawione i personel nie reagował, ale to wina gości którzy bez sensu zajmowali i we wrześniu był problem ze znalezieniem leżaka czy na basenie czy na plaży. Popływać w morzu i wracać, bo leżak w leżak stoi. Buty obowiązkowe, kamienie duże. Przemiła Pani na recepcji mówiąca po polsku i witająca gości w nocy z uśmiechem. Pobyt oceniam na 3+, nie sądzę żebym poleciła ten hotel znajomemu.
3.5/6
Solidne 3 gwiazdki. Do 5 jeszcze bardzo długa droga. Brak leżaków . Monotonne jedzenie. Notoryczne proszenie o sztućce. Brudno.
3.5/6
Hotel nie zasługuje na 5 gwiazdek, może max 3,5 gwiazdki. Zacznijmy od początku - przyjazd do hotelu, transfer z lotniska 2,5h, meldunek na recepcji w miarę sprawny, recepcjonista zaprowadził do pokoju, komunikatywny człowiek. Pokój czysty, schludny, aczkolwiek ślady zużycia można było zauważyć ( odchodzące tapety , odchodzące listy przypodłogowe, wiszący obraz na słowo honoru - trzymał się tylko dolnej części mocowania :), w łazience odparzony fragment płytek który też się trzymał na słowo honoru) Ogólnie jest się czego przyczepić ale też tragedii nie było. Mini bar uzupełniony po przyjeździe tylko i wyłącznie. Ręczniki na miejscu dostępne. Sprzątaczki coś tam sprzątały, ręczniki wymieniały, papier donoszony, kosmetyki również. Klima sprawna. Wychodząc z pokoju można było odczuć wielkie uderzenie gorąca :) Kwestia basenów - czyste , nie było tłoczno, walki o leżak nie zaznaliśmy. Animacje dla dorosłych jak i dzieci - nudne monotonne codziennie to samo. Na plus występy w amfiteatrze - najlepszy mongolski występ akrobatyczny. Imprezy disco - ludzie byli nastawieni na zabawę latino czy do czegokolwiek co da się tańczyć - niestety otrzymali mini festiwal z bardzo miernym DJem :) Kto co lubi Alkohole bardzo słabe lokalne, każdy drink słodki, tak samo wszystko smakowało, wszystko podawane w papierowych kubkach, w niektórych barach jak się komuś przypomniało to podawał drinka czy piwo w szkle, aczkolwiek czystość tego szkła również pozostawiała wiele do życzenia. Brak importowanych alkoholi które oferta zapewniała!!! Kwestia jedzenia - jedna wielka loteria, niby dużo jedzenia ale codziennie praktycznie to samo. Głodni nie chodziliśmy ale nie było to też jedzenie marzeń. Ciasta okropne chemiczny posmak, jedynie puddingi można było zjeść. Owoce to w większości arbuz, melon, jabłka, winogrona, brak bananów - zaraz obok hotelu jest mini budka w której można sobie je kupić :) Lody na basenie też kiepskiej jakości. Snack bar czasem ratował nasze zaspokojenie głodu. Bardzo dobre Gozleme obok basenu. Ayran, woda w lodówkach:) W hotelu dużo osób władających językiem rosyjskim, aczkolwiek spokojni bezproblemowi, czasem nasi rodacy pokazywali poziom Januszowania :) Plaża mała, leżaków dużo, bar na plaży serwujący tylko piwo i snacki. Woda, ciemny piach z kamieniami nie zachęca wejścia do wody, lepiej iść na basen. Rezydentka przyjechała zrobiła spotkanie przywitała się, chciała tylko wcisnąć wycieczki dużo drożej niż lokalne biuro mieszczące się dosłownie 300m od hotelu. Tyle ją widzieli. Na plus hotelu wielkość, lokalizacja - blisko do centrum straganów, widok z pokoju też zadowalający - z jednej strony panorama gór, z drugiej morze. Obsługa hotelowa w porządku, pomocna, dbali o to żeby niczego nie brakowało, w miarę czysto na stołówce. Nacisk na klientów rosyjskich. Podsumowując : ktoś kto nie ma dużych oczekiwań ten hotel będzie wystarczający, lokalizacja przyjemna, leżenie przy basenie i taplanie w basenie spoko, głodnym i spragnionym nie będziesz :)
3.5/6
Hotel zasługuje max 4* , żadnego Ultra nie było, Hotel umieszczony przy samej autostradzie-porażka, 24godz szumu, trąbienia. Hotel tylko sezonowy-22.X zamknięto. Na wycieczki 1-2 dniowe nie dają paczek z prowiantem. Plaża mała i brzydka- dojście tunelem pod drogą. Jedzenie - głodni nie byliśmy. Wieczne proszenie o napiwek- bakszysz. Dasz -jest ok , nie dasz - są niemili.