Opinie o Melissa

5.5/6

Pobyt w Alanya Melissa hotel

Byłam z chłopakiem w Alanyi w sierpniu 2015r. Jadąc autokarem miałam wielkie obawy o nasz hotel, ponieważ wszyscy z naszego autokaru zatrzymywali się w hotalach 4/5 gwiaztkowych, po za tym dojechaliśmy do naszego hotelu jako ostatni. Szczerzę mówiąc, nie zawiodłam się. Hotel jest położony przy samej plaży (nie to co hotele osób jadących z nami autokarem), czysty, zadbany, obsługa bardzo bardzo miła, jedzenia było pod dostatkiem dla każdego o każdych kupkach smakowych, picia też nikt nie żałował. Jedynym minusem hotelu były nie zamykające się na klucz drzwi w pokojach od środka i zbyt mały basen. Widok z okna mieliśmy przepiękny, bo na góry. Miasto Alanya jest bardzo piękne i urokliwe. Jest dużo miejsc, do których warto się wybrać, można je znaleźć w google. Podróżowanie po mieście również jest proste. Targowanie się szło nam trochę cieżko, bo nie chcieli opuszczać cen, tak jak wszyscy nam mówili. Jeżeli ktoś stawia na wypoczynek spokojnie tydzień wystarczy, jeżeli ktoś chce pozwiedzać polecam dwa tygodnie, ponieważ my byliśmy tylko tydzień, z czego byliśmy na 4 wycieczkach(u lokalnego biura podróży) i czuje wielki niedosyt. Z przyjemnością pojechałabym jeszcze raz do tego samego hotelu tylko pozwiedzała trochę więcej. Byliśmy na Pamukkalach i szczerze mówiąc lepiej wygląda to na zdjęciach niż w rzeczywistości, byliśmy lekko rozczarowani. Pojechaliśmy na wycieczkę wokół Alanya - bardzo polecam, ponieważ zachaczyliśmy o każde miejsce, które przygotowałam sobie na liście do odchaczenia. Skorzystaliśmy z raftingu - super przygoda, woda mega lodowata, towarzystwo mieliśmy bombowe, bo się pośmialiśmy, chlapaliśmy. Byliśmy na rejsie morskim ze snorkowaniem, niestety żółwi jako tako nie dotknęłam, ale widziałam, pływanie na otwartym morzu było mega uczuciem. Słyszałam duże polecenia na temat wycieczek Demre-Myra-Kekowa oraz Kapadocji - lot balonem. Jeżeli ktoś się zastanawia, to nie ma nad czym, Gorąco polecam! P.S. jestem bardzo wrażliwa na słońce, smarowałam się filtrem 50 bo mówili ze się spale, a wrócilam do Polski blada jak ściana :(