5.4/6 (239 opinii)
Kategoria lokalna 5
4.0/6
Pobyt oceniam dobrze aczkolwiek pierwszy raz byłam w Turcji i trochę jednak zaskoczyło mnie, że tak tam wygląda 5* :). Pobyt poza sezonem ma swoje plusy i minusy - plusem niewątpliwie było to, że naprawdę było bardzo komfortowo na basenie i aquaparku - bardzo mało ludzi, nie ma tłoku itp ale z kolei wieczorem nie było za bardzo co robić - też mało ludzi na imprezie, więc jeśli chcesz pojechać z dziećmi, wypocząć i kłaść się do łóżka po kolacji to ok. To co najbardziej mnie drażniło - poczułam się jak na wakacjach w Rosji - dookoła sami Rosjanie, piosenki na disco - same ruskie szlagiery, Pani w recepcji wita mnie słowami "zdrastwujtie" - i prawdę powiedziawszy około 3 dnia pobytu irytacja była bardzo duża. To co podobało mi się najbardziej - piękny hotel, roślinność, infrastruktura ale także dobre jedzenie.
4.0/6
Hotel bardzo ciekawy, godny polecenia, jednak wszech obecni goście z Rosji skutecznie psują wypoczynek, czytaliśmy wcześniej opinie, że jest ich tam mnóstwo, ale dopiero widząc to na własne oczy jak tłoczą się przy ciekawszych potrawach na posiłkach, pakując je do reklamówek, robiąc przy tym ogromny bałagan wokół, hałaśliwe zachowanie na każdym kroku, rezerwowanie leżaków o bladym świcie (pierwszy raz spotkaliśmy się z czymś takim w pięcio gwiazdkowym hotelu), przy czym rezerwują po dwa leżaki na osobę - jeden w cieniu, drugi w słońcu, czasem w ogóle nie pojawiając się przy tych leżakach, bardzo psuje ogólne wrażenie z pewnością odbiera to ochotę do powrotu do tego hotelu. Pokoje w budynku głównym zdecydowanie mają najlepsze czasy za sobą, standard zdecydowanie poniżej 5 gwiazdek, choć są duże i przestronne co jest na plus. Jedzenia na stołówce dużo, mimo zachłanności rosyjskich gości, nie brakowało, trzeba było jednak często poczekać na uzupełnienie półmisków. W porównaniu do innych hoteli 5 gwiazdek w Turcji, zdecydowanie nie polecamy. Wycieczka do starożytnego Side, porażka, właściwie samodzielne zwiedzanie, ogólnodostępnych zabytków znajdujących się na otwartej przestrzeni, z hotelu można tam dostać się samodzielnie busami, niestety z przesiadką lub taksówką spod głównego wejścia do hotelu za zdecydowanie niższe pieniądze.
4.0/6
Bardzo fajne miejsce na urlop. Dobre jedzenie i naprawdę masa atrakcji. Niestety 2 raz pojechałem z firmą R. i drugi raz dostaliśmy pokój z najgorszym widokiem w całym hotelu. Warto było dodać w opisie oferty widok na dach parkingu na najniższym piętrze. 90% obiektu to Rosjanie którzy płacą mniejsze pieniądze za pobyt, a dostają lepsze pokoje. Takie to właśnie fajne biuro podróży mamy w Polsce. 3 raz się nie nabiorę, wracam do zagranicznych biur podróży.
4.0/6
Wyjazd zaczął się super. Organizacja na lotnisku po przylocie zorganizowana perfekcyjnie. Rezydenci pomocnie i sprawni. To było nasze chyba najszybsze dotarcie do autobusu po przylocie. Autokar również szybko odjechał. Hotel do przyjeździe zrobił na nas dobre wrażenie. Jednak czar szybko prysł, gdy tylko czekaliśmy na wydanie karty do pokoju. Zapomnieli o nas, choć prosiliśmy o priorytet bo mieliśmy dwójkę małych dzieci, którzy nam spali (była 1:00 w nocy). Zmarnowaliśmy prawie godzinę na czekanie. Sam pobyt: hotel ma super ogród, zadbany, wypielęgnowany. Godny naśladowania. Pokój (Jacuzzi Club) też bardzo fajny. Bardzo wygodny, cichy, pozwalający porządnie odpocząć. Niestety widać ślady upływu czasu, choć specjalnie to nie przeszkadzało. Gorsze były inne rzeczy: 1) O zgrozo! codziennie przestawał działać elektroniczny zamek do drzwi i brak możliwości wejścia do pokoju (gdy dzieciaki padnięte). Codzienna wyprawa do recepcji celem zakodowania karty. Na nic były prośby aby naprawili zamek a nie kodowali nam karty, bo to nie o to chodziło. 2) zablokował się mechanizm odpływu w jednej z umywalek i nie dało się z niej korzystać. Jakie nasze zaskoczenie było gdy na prośbę o naprawę, zastaliśmy kartkę przy umywalce "Please don't touch". Serio??? Obsługa: problemy w komunikacji po angielsku. Tylko recepcja zna angielski. Reszta obsługi: sprzątanie, serwis techniczny, kelnerzy itd praktycznie nic nie znają po angielsku, nawet proste słowa typu "yellow icecream please". Ogólnie pomocni i mili, ale brakuje nastawienia na innych gości niż rosjanie. A rosjan pełno. Rosjanie strasznie palą paiperosy przy posiłkach i to było coś co nas odpychało od nich. Rezydent: niestety, poza dotychczasowym naszym doświadczeniem, bardzo miłym i pozytywnym, tym razem było bardzo słabo. Musiałem korzystać z pomocy szpitalnej: rezydent w niczym nie pomógł żonie gdy potrzebowała pomocy przy mnie mając jednocześnie dwójkę małych dzieci. Jedynie ubezpieczyciel z Polski pomagał załatwiać transport na terenie hotelu od pokoju do bramy hotelowej. Rezydent nie zainteresował się, nie pomógł, nie dopytał czy jest już ok. Nic. Na plus atrakcje dla dzieci i nie tylko: zrobione z rozmachem: oktoberfest, piana party. Ale i baseny dla dzieci, animacje. Tak więc nasza opinia o wyjeździe jest dość kiepska pomimo, że hotel robi super wrażenie, to jest pełno niedopracowań (usterki, brak znajomości angielskiego, spóźnienia club car, czekanie na kolacje - pełna sala gości itd). Oraz zerowa pomoc rezydenta w ciężkiej sytuacji. Takie wspomnienia pozostaną po tej wycieczce.