5.4/6 (1110 opinii)
5.0/6
Pierwszy dzień - przylot o czasie, w samolocie poczęstunek (bułka z serem, kawa, hernata), ciepło. Drugi dzień - piękna pogoda, wspaniale. Kolejny dzień - zaczęło padać i tak w zasadzie przez kolejne dni. Ostatnie dwa dni bez deszczu, ale temperatura do 15 stopni. Kto był na to przygotowany? W zasadzie nikt. Każdy miał jakieś spodnie, bluzę, sweter, ale pogoda była zaskoczeniem nawet dla Turków. Stąd mój opis wycieczki troszkę zaniżony ze względu na deszcz, chłód. Ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne nie dobył się również lot balonem nad Kapadocją (na co liczyłem najbardziej). Ogólna ocena - pozytywna, wycieczkę mogę polecić każdemu, poza rodzinami z małymi dziećmi - faktycznie wiele kilometrów do przejechania, co nie zawsze jest łatwe, jednak można się przyzwyczaić. Są postoje, można rozprostować nogi, zjeść, wypić. Wczesne wstawanie - jak dla mnie nie stanowią problemu. Wizyta w sklepie ze słodyczami - może być, ja tam cukier uwielbiam. Wizyta w sklepie z dywanami - ciekawa, warto wyjść z autobusu. Wizyta w sklepie ze skórami - męczarnia. Nasze drogie współpasażerki potrafiły przez ponad godzinę przymierzać, wybierać - dla innych była strata czasu! Sklep z biżuterią - warto mieć gruuuuby portfel, chociaż wyroby faktycznie fantastyczne, piękne.
5.0/6
Wycieczka objazdowa z napiętym, ale jakże ciekawym programem zwiedzania. Można powiedzieć - Turcja w pigułce. Przy sprzyjającej pogodzie, dobrej kondycji oraz minimalnej wiedzy wczesniej, obraz kraju który kojarzy się nam zazwnych yczaj z morzem i zabytkami. Ale to coraz nowoczesniejszy kraj o róż
5.0/6
Termin drugiej połowy września jest idealny, jeśli idzie o pogodę. Nie był to wyjazd dla śpiochów, codziennością była pobudka co najmniej o 5:30. Spowodowane to było dużymi odległościami do pokonania (przejechaliśmy w sumie ponad 3500 km). Dzięki wygodnemu autokarowi (bez toalety – takich w Turcji nie ma) nie było to takie straszne. Program ciekawy pozwalający się zapoznać z głównymi zabytkami Anatolii. Trochę w stylu „Jeśli dziś wtorek, to jesteśmy w …”. Prosiłoby się więcej Stambułu - Hagia Sophia, Błękitny Meczet i rejs po Bosforze to zdecydowanie za mało na tak historyczne miejsce. Pośpiech nie pozwolił również na pełniejsze poczucie atmosfery orientu – bo „Wieczór turecki” to jednak komercja. Udały się nawet loty balonem (250€) nad Kapadocją - nie jest to pewny punkt programu ze względu na pogodę (wiatr) i często dopiero o świcie wiadomo, czy danego dnia odbędą się loty i czy będą wolne miejsca. Jednak, żeby skorzystać z takiego wyjazdu w pełni, niezbędne są dobra organizacja i przewodnik. Pilot i przewodnik to dwie różne funkcje i scedowanie ich na jedną osobę zwykle nie jest dobrym rozwiązaniem. Od strony organizacyjnej wszystko było dopięte i pilotka p. Magda ze swoich obowiązków wywiązała się na szóstkę. Ponieważ uczestnicy nie znali tureckiego miejscowy przewodnik jedynie wspomagał pilotkę w działaniach logistycznych. Pilotka starała się przekazać jakieś informacje, ale raczej związane z tureckimi zwyczajami i życiem codziennym. Pozostał natomiast duży niedosyt, jeśli idzie o wiedzę krajoznawczą (przyroda, architektura itd.). Ponieważ w Turcji jest obowiązkowe wynajęcie miejscowego przewodnika, należy domagać się przewodnika znającego język polski (takiego miała równoległa grupa).
5.0/6
Wycieczka przełozona z ub.roku, z niecierpliwoscią oczekiwana. W koncu doszła do skutku, mimo testów , zmiany terminu itp. Warto było czekac, choc nie bez obaw, troche przerażały te kilometry, ale nie było tak żle. Bardzo dobrze wszystko zorganizowane, dopracowane . Wspaniała pani pilot- Halina - z ogromna wiedzą, z zaangażowaniem, cierpliwościa, zawsze znalazła czas na doradzenie co kupic, gdzie. Program bardzo intensywny lecz ciekawy- wszystko to co najważniejsze i najciekawsze w ciągu tych 8 dni zostało zaliczone. Największe wrażenie to Kapadocja i niezapomniany lot balonem o świcie. To trzeba przeżyc i zobaczyc. Polecam !!!Wrażenie zrobił tez Stambuł- miasto ogrom z Hagia Sophia, zespołem Pałacu Topkapi, przepiękny rejs statkiem po Bosforze- warto skorzystać- jest to też chwila relaksu. Wszystkie inne - Pammukale, Pergamon , Troja, Efez , Goreme, warte sa zobaczenia. Cieszę się, że mogłam tam byc i zobaczyc na własne oczy. Kilka razy korzystałam z Rainbow- wiem , że nie ostatni.:) Polecam - jeszcze raz polecam