5.4/6 (1110 opinii)
5.0/6
Wycieczka ciekawa. Do obejrzenia sporo zabytków. Końcówka niestety wypełniona mniej ciekawymi atrakcjami. Mauzoleum w Ankarze, poświęcone założycielowi republiki tureckiej, można potraktować jako ciekawostkę, a nie punkt programu. Sklep i pokaz mody skórzanej wraz ze sklepem jubilerskim. Kolejny punkt programu, który powinien być dla zainteresowanych, a nie cel sam w sobie. Hotele 3 gwiazdkowe do przyjęcia. Jedzenie smaczne. Przejazd płynny, częste postoje. Średnia klasa autokaru ale daje radę. Za dodatkową opłatą woda bez ograniczeń, co latem ma znaczenie. Kierowca perfekcjonista. Pani Małgorzata, pilot, posiada dużą wiedzę, którą chętnie się dzieli. Niestety takie objazdówki powiązane są ze wczesnym wstawaniem i życiem na walizkach. Jest to męczące. Polecam dokupić pobyt w hotelu po wszystkim i wypocząć choć parę dni. Hotel Zen, w którym wypoczywałem, na przyzwoitym poziomie. Dużo Niemców, którzy przyjeżdżają od lat. Szkoda, że biuro nie wywalczyło lepszych pokoi dla Polaków, którzy chcą tam wypocząć po objazdówkach. Wszyscy nowi, którzy się pojawiali mieli balkony na pomieszczenia gospodarcze, a nie jak Niemcy na basen czy morze. Oczywiście za dopłatą można to zmienić. Jedzenie w hotelu wspaniałe i urozmaicone. Alkohole podstawowe raczej słabe. Bliskość hotelu do morza i wszelkich atrakcji bezcenna. Leżaki i parasole na plaży płatne. Sejf w hotelu bezpłatny, a nie jak biuro podaje za opłatą. Zalecane napiwki dla obsługi. Zapamiętają, zaczną zauważać i uśmiechać się jak do większości Niemców, którzy najwidoczniej nie szczędzą euro. Byłem pierwszy raz. Nie żałuję, sporo zobaczyłem i poznałem. Biuro zadbało o wszystko. Czułem się komfortowo i bezpiecznie. Część programu mi nie odpowiadała, co opisałem. Należy mieć dodatkowe pieniądze. Lirami zapłacimy wszędzie i za wszystko. Euro czy dolar jako alternatywa. Polecam kartę i trochę lirów (setek:-)) w portfelu.
5.0/6
Na wycieczkę pojechałam z koleżankami. Program bardzo bogaty i ciekawy. Trasa długa, ale dzięki naszej pilotce p. Dagmarze, która bardzo ciekawie i profesjonalnie nam opowiadała, nawet trasę 900 km nie wiemy kiedy pokonaliśmy. Hotele jak to na objazdówce - różne. Był hotel 5 gwiazdkowy, ale też był taki co wcale nie powinien mieć gwiazdek (np. w Stambule). Wycieczki fakultatywne dobre, jedynie łażnia turecka, łażnia stare i zużyte wyposażenie, zabiegi hurtowo,ale i tak było super. Przepiękne widoki, pyszna chałwa szczególnie pistacjowa, ale inne też. Te tzw. tureckie u nas w marketach to podróba. My zostałyśmy jeszcze tydzień na pobytówce, świetny wypoczynek. Dobry hotel i pyszne jedzenie.
5.0/6
Bardzo interesujący program. Możliwość szybkiego poznania najciekawszych miejsc w Turcji.
5.0/6
Była to nasza pierwsza wycieczka z Rainbow i musimy przyznać, że naprawdę była to profesjonalnie przygotowana objazdówka po Turcji. Przede wszystkim nasza przewodniczka Pani Małgosia miała niesamowity dar opowiadania, a ilość faktów o Turcji była naprawdę imponująca. Jadąc wiele kilometrów autokarem nie można było się nudzić, gdyż prawie cały czas w tle słyszeliśmy różne ciekawostki historyczno, obyczajowe, kulturowe, gospodarcze ...itp. Za jej wiedzę, kulturę, opanowanie i stworzenie bardzo fajnej atmosfery duży plus. Bardzo miło zaskoczył nas kierowca autobusu - bardzo elegancki Turek, który cały tydzień w nieskazitelnie białej koszuli ze spinkami, sprawnie pokonywał tysiące kilometrów. Program bardzo ciekawy, jedyny minus trochę za mało Stambułu ... np. zabrakło nam słynnego wielkiego bazaru. Poza tym gwoździem wycieczki była cudna Kapadocja i świetny klimatyczny hotel, w którym spaliśmy 2 noce. Ogólnie był to najlepszy hotel, o pozostałych nie powiemy nic dobrego, szczególnie pierwszy w Antalay, w którym standard był bardzo słaby, jedyny plus lokalizacja blisko centrum i promenady. Generalnie wycieczka udana, przy czym nie polecamy po 20 listopada gdyż było bardzo zimno i deszczowo, Troję zwiedzaliśmy w strugach deszczu i wszyscy zmarzliśmy bo było ok. 8 stopni... kurtki zimowe i przeciwdeszczowe się przydały. Drugim minusem tak późnego zimowego wyjazdu było wyłączenie po sezonie wielu atrakcji, np Pamukale były bez pięknej turkusowej wody, miały puste, tj. suche tarasy, w Kapadocji nie mogliśmy lecieć balonem, gdyż z powodu złej pogody odwołano loty. Ale warto zapisać się na wieczór turecki -w Kapadocji, na którym podziwialiśmy np. taniec brzucha... a ku zaskoczeniu wszystkich dyskoteka zaczynała się już w autobusie (światła i muzyka disco :-) W Pergamonie polecamy przepyszny turecki napój saleb o smaku cynamonu! Naszym zdaniem na końcu zabrakło jednego dnia takiego na wypoczynek w Antalay, gdzie było najcieplej i moglibyśmy wygrzać się na słońcu przy morzu.