5.4/6 (1110 opinii)
4.5/6
Kapadocja koniecznie do obejrzenia. Warto było wstać o 3.00 aby z balonu oglądać wschód słońca, wspaniałe góry i podziemne miasta. Po trzech dniach (jeszcze przed Kapadocją) jednak pojawiło się duże zmęczenie, które zabrało radość z kolejnych oglądanych miejsc.
4.5/6
Program wycieczki: Wycieczka była przekrojowa przez całą Turcję. Można było zobaczyć ruiny i antyczne miasta, obecnie działające miasta, poznać religię (meczety, zakon Derwiszów), zobaczyć przyrodę (Kapadocja, Pamukkale). Szczerze możemy polecić tym, którzy chcą poznać Turcję w relatywnie krótkim czasie z zastrzeżeniem, że jest to wymagająca wycieczka. Wiele godzin w autokarze i bardzo wczesne pobudki. Z minusów, za mało zwiedzania Stambułu, szczególnie zabrakło Wielkiego Bazaru. Za mało czasu na zwiedzanie niektórych atrakcji co wiązało się z ekspresowym tempem. Dużo czasu z kolei zabierały obowiązkowe wizyty w sklepach z biżuterią i skórami co właściwie jest niepotrzebnym punktem programu. Są dwie opcje zobaczenia balonów w Kapadocji - obie jako dość drogie wycieczki fakultatywne. Powinna być możliwość zobaczenia startu balów z miejsca widokowego bez wykupienia lotu czy jeepów. Pilot: Było dwóch pilotów - polski i turecki. Turecki przewodnik (Czataj) jedynie machnął na przywitanie i pożegnanie w autokarze. Nie podzielił się ani jedną informacją czy ciekawostką, za to jedynie pospieszał grupę podczas zwiedzania co doprowadziło do kilku sprzeczek. Polski przewodnik (Szymon) był bardzo dobrze zorganizowany, dobrze radził sobie z opanowaniem grupy, dzielił się wiedzą o przed każdą kolejną atrakcją oraz podczas długich tras autokarem dzielił się tym na co nie było czasu podczas samego zwiedzania. Osobiście uważam, że może brakowało mu trochę energii i spontaniczności, ale to już kwestia gustu. Transport: Wygodny autokar z przypisanymi miejscami dla każdego na czas trwania objazdówki. Klima działała dobrze. Możliwość wykupienia pakietu wody z lodówki na czas wycieczki (8 euro za osobę). Możliwość zostawienia rzeczy w autokarze na noc czy na czas zwiedzania. Odpowiednia ilość przerw na toaletę, średnio co 1,5h-2h. Zakwaterowanie: Hotele (po Efez i w Czanakale) słabej jakości, wątpliwej czystości w szczególności ten ze Stambułu, gdzie nie działała klimatyzacja, woda spod prysznica lała się po całej podłodze w łazience, zapach papierosów, przy głównej drodze (hałas straszliwy), karaluchy w pokojach osób na niższych piętrach. Nagrodą był hotel w Kapadocji, gdzie są dwie noce, był dobrej jakości i komfortowy. Transferowy hotel pod Antalyą również przyjemny i czysty. Wyżywienie: Śniadania i obiadokolacje w hotelach. Dość monotonne, mały wybór, ale zjadliwe i nikt nie miał problemów żołądkowych. Lunche w trakcie wycieczki dodatkowo płatne 8-10 euro nie licząc napojów. Jak na ceny w Turcji to dużo a głównie był to szwedzki stół z potrawami takimi jak w hotelach na obiadokolacji. Intensywność programu: Program był intensywny ze względu na bardzo wczesne wyjazdy, zmiany hoteli i długie godziny w autokarze. To wszystko nie jest minusem a jedynie trzeba się z tym liczyć jeśli chce się pokonać 5000km przez Turcję i zobaczyć tyle ile oferuje program. Jeśli chodzi o dystans pokonany na piechotę to nikt nie narzekał, wszyscy chętnie zwiedzali a tempo było dostosowane do grupy.
4.5/6
Turcja jest piekna. Smak Orientu jako wycieczka bardzo dobra. Brakuje natomias Hattusza do pełnego szczęścia. Hotele na objeździe generalnie bez zastrzeżeń. Jedynym wyjatkiem był ANZAC.
4.5/6
Wycieczka objazdowa "Smak Orientu": -program bardzo dobry: bogaty i różnorodny, -pilot pani Martyna: ogromna wiedza merytoryczna, obojętny stosunek do turystów, którymi się opiekowała, -posiłki w hotelach: brak opisów dań, jako wegetarianka musiałam dopytywać się: "Co to jest?", "Czy jest z mięsem, czy bez?" - hotele w większości były w miarę ok, poza "Mevre hotel" w Antalyi. Komfort w nim o tyle by się przydał, że jest to miejsce zakwaterowania na starcie przygody "Smak Orientu" i na jej finiszu. Długo trzeba było czekać na czyste pokoje. Zakwaterowanie jest od godziny 14:00, a na finiszu będąc o 17:30 nasz pokój nie był jeszcze gotowy. Pokoje sprawiają wrażenie niedoczyszczonych. Jest tu także dziwne logowanie się do sieci wifi, wymagające nr dokumentu tożsamości lub nr paszportu danego klienta. Plusem jest miła obsługa i usytuowanie hotelu - centrum miasta, - kierowca autokaru - Murat: przyjazny, kontaktowy, pomocny. Istotna sprawa, bo jest to wycieczka objazdowa, dużo czasu spędza się w podroży. Bardzo nie podobało mi się, to że codziennie zajeżdżaliśmy na lunch w miejsca z góry wyznaczone, nie mogłam spróbować tego czego chciałam i gdzie chciałam. Miałam wrażenie, że jestem przymuszana do jedzenia w danym miejscu. Bardzo mi to nie odpowiadało! Ogólnie wycieczkę polecam - w krótkim czasie można zwiedzić dużą część Turcji, dowiedzieć się wielu ciekawych informacji na jej temat, poznać wspaniałych ludzi. Na pewno nie ma nudy w tym intensywnym programie.