5.4/6 (1110 opinii)
2.5/6
Turcja to piękny kraj, program zwiedzania jest bogaty, większość hoteli na trasie bardzo porządna i to w sumie wszystkie plusy. Objazd na 4tys kilometrów, prowadzony 15 letnim autokarem bez toalety. Fakultatywne atrakcje są mocno przepłacone u pilota, znacznie bardziej opłaca się zorganizować je we własnym zakresie. Sprzęt który ma służyć do komunikacji pomiędzy pilotem i uczestnikami podczas oprowadzania, nie spełnia swojej funkcji, rzęzi i szumi - bardzo słaby odbiór. Niestety nasza pilotka również nie spełniła oczekiwań, chaotycznie podawane informacje, słaba organizacja, brak zainteresowania grupą, obwożenie nas po "zaprzyjaźnionych " sklepach - nazwane dzień wcześniej "kręceniem się po Kapadocji";-) Wycieczka dla osób z niewielkimi wymaganiami, które chcą coś zwiedzić drogo ale za to z jak najmniejszym zaangażowaniem ze swojej strony.
2.5/6
Program wycieczki jest fantastyczny, niestety za bardzo napięty w czasie. Większość hoteli słabe
2.5/6
Witam,właśnie wróciłam z Turcji Smak Orientu,dla czytających chce dodac,że mam za soba pare objazdówek z Rainbow i chce podzielć sie paroma uwagami .Byłam w Grecji i Maroku/ między innymi/ dlatego ta wycieczka nie zrobiła na mnie wrażenia,oczywiście poza Kapadocją i Pamukkale, no może jeszcze Fez jeśli ktoś nie widzial podobnych budowli.Nie jestem marudą,której nic sie nie podoba ale reszta zwiedzanych budowli a raczej pozostałości /Troja/, daleko w tyle w porównaniu z tym co widziałam .Może jak ktoś zaczyna od Turcji swoją przygode z objazdówkami to ma pewnie inne zdanie. Ja bym dodała jeszcze meczet błękitny jako atrakcje tylko dlatego,że można tam wejść do środka. Hotele w miarę przyzwoite poza hotelem Ring w Antalya/pokój bez okna, zagrzybiała klimatyzacja, prysznic pod którym ciężko sie wymyć.../ .jedzenie jak wszędzie ale dużo ,dziwne, i raczej monotonnie. Na mojej wycieczce parę osób chorowało /problemy z żołądkiem. Przewodniczka nawet wylądowała w szpitalu, brać leki!!!na żołądek. Generalnie w tych cieplutkich krajach nie jem owoców, lodów ,żadnych niegotowanych rzeczy ani ciast ani słodyczy. Jeżdżę dużo i nigdy mi nic nie było.Arbuz czy banan nikomu nigdy nie zaszkodził .Wiek nie stanowi przeszkody ,jeśli ktoś poważnie nie choruje/ja mam nadciśnienie i żadnych problemów/. Upały są straszne !!! ale to norma .Turcja np.różni sie tym od Maroka ,że w Maroku mimo większych temperatur /powyżej 50 stopni przełom lipca i sierpnia/ nie pocisz sie, tutaj się z człowieka leje strumieniami ale taki kraj ,taka wilgotność .Jeszcze jedno, wczesne śniadania.!!Pobudka o 3 rano,śniadanie o 4 chyba tak ze trzy noce,a wszystkich nocy było 6, to dla mnie i dla wielu była tragedia.Spotkałam sie z opinią małżeństwa po "60" ,że gdyby wiedzieli,że to sa tak "wczesne śniadania"to nie wybraliby sie na tą wycieczke,twierdzili,że biuro powinno wyraźnie napisać jak te wczesne pobudki wyglądają. Ktoś przede mną wcześniej napisał ,że tak było tylko jedną noc , a ,że drugiej nocy była pobudka o 3.15 to faktycznie spora różnica, w życiu nie byłam tak zmęczona,pokonanie w ciągu dnia 800km to po paru godzinach snu jest nie lada wyczynem. Ogólnie takie 3 z plusem, dla mnie wycieczka nie kładzie na kolana wręcz odwrotnie, byłam lekko znudzona , poza powyżej wspomnianymi dwoma miejscami . Nie bylo drogo więc nie ma co narzekać.Proponuję Maroko Magiczne Południe albo Włochy z wyspą Capri i Pompeje, jest co oglądać aż dech zapiera a Turcje można kiedyś przy okazji ale nie na tej "magicznie" męczącej i moim zdaniem mało ciekawej wycieczce.
2.5/6
Wycieczka poniżej średniej wycieczek, w których uczestniczyłem. Polecam zgodnie z opinią poniżej zobaczyć Kapadocję - unikat, inne punkty też poczęści ciekawe