5.3/6 (416 opinii)
6.0/6
Jak na początek na poznanie samej Turcji wycieczka lekka i przyjemna jak na objazdówkę, codziennie 7 rano śniadanie także spoko. Zabrać se sobą euro i liry tureckie do 4000 /5000 na sam początek wystarczy na jedną osobę, reszta w euro. Buty wodne, olejek max 30 do opalania. Warto kupić na miejscu na bazarach mydło, słodycze, pocztówki, owoce suszone, wino melonowe lub inne. Warto wykupić w kraju pakiet poza UE żeby swobodnie i bez strachu korzystać z telefonu lub na lotnisku kartę z tureckim operatorem, to już jak kto woli. Ale chyba lepiej na miejscu wykupić bo mój orange nie łapał neta, więc tylko w hotelach złapałem internet. Z wycieczek nie skorzystałem z tańca derwiszy,masaży, i żółwi błotnych więc nie wiem czy warto, resztę wycieczek wziąłem i były super. Tą wycieczkę bym potraktował jak pierwszą od której można zacząć zwiedzać Turcję. Z grubsza to tyle, warto było, jak coś istotnego pominąłem to inni na pewno o tym wspomnieli.
6.0/6
Wycieczkę oceniam b. pozytywnie. Jestem ogólnie zadowolona, szczegółowe oceny podaję niżej. Byłam już kilkakrotnie na wycieczkach organizowanych przez biuro RAINBOW i nigdy się nie zawiodłam. Nie korzystałam praktycznie z żadnych zniżek więc muszę się tym zainteresować. W zasadzie sytuacja jest odwrotna ponieważ płacę zawsze więcej podróżując jako singiel. Nie mam zaufania do oferowanej opcji dokwaterowania przypadkowej osoby. Program wycieczki był dla mnie dość intensywny ponieważ korzystałam z dodatkowych propozycji fakultatywnych. Jedynym minusem jest strata 1 dnia podróży ponieważ przy późnym wylocie z Katowic o 20.20 zakwaterowana zostałam w Turcji o 2.00 w nocy a wcześnie rano realizowany był już program zwiedzania. Rekompensatą za to była natomiast b. dogodna godz. powrotu co pozwoliło na samodzielny, miły pobyt w porcie w ANTALYI. Mam również mały niedosyt jeśli chodzi o długość pobytu na Pamukkale. Byłam tam już drugi raz i uważam, że warto tam wracać, ponieważ to miejsce o specyficznym uroku uatrakcyjnione ostatnio lotami balonami.
6.0/6
Turcja Licyjska
6.0/6
Obecna wycieczka znalazła się w naszych planach po mega udanym wyjeździe w 2019 roku. („Turcja szafranem i anyżkiem pachnąca”). Byliśmy zachwyceni i oczarowani wszystkim co ten kraj ma do zaoferowania odwiedzającym go turystom. Tak więc zgodnie z zasadą „apetyt rośnie w miarę jedzenia” rozszerzyliśmy chęć poznania i pewnego upalnego czerwcowego wieczoru wylądowaliśmy w Antalyi na pierwszym noclegu rozpoczynającym naszą podróż. Niebawem okazało się że kierowcą jest Gazi (znany z poprzedniego objazdu) a przewodnikiem będzie pan Wojtek (mnóstwo świetnych opinii w komentarzach) więc byliśmy już pewni że program zostanie zrealizowany we wszystkich szczegółach i w odpowiednim czasie tak jak to było zaplanowane. Czas upływał bardzo szybko, żar lał się z nieba a my w trasie … zwiedzanie, podziwianie, zachwyt ale też wypoczynek, plażowanie, spacery, smakowanie pysznych potraw i przebywanie ze sobą w przyjemnej, miłej atmosferze. Odwiedzaliśmy antyczne miasta i nekropolie skąpane w słońcu. Było KEMER, wjazd kolejką linową na górę TAHTALI i podziwianie wspaniałych widoków, PHASELIS (starożytne miasto założone przez Rodyjczyków ok. 700 r. p.n.e), OLIMPOS i poznawanie tajemnicy CHIMERY, MYRA ( obecnie DEMRE) a tam m.in. amfiteatr i fantastyczne groby wykute w skałach, rejs statkiem na wyspę KEKOVA i spacer urokliwymi uliczkami, PATARA (miejsce gdzie urodził się święty Mikołaj), KSANTOS (dawna stolica i największy ośrodek Licji), LETOON ze świątynią bogini Latony, TLOS, KAYAKOY (miasto dwóch tysięcy kamiennych domów niesamowicie usytuowanych na zboczach wzgórza), malowniczy wąwóz SAKLIKENT i spacer w lodowatej wodzie. Zawitaliśmy też do FETHIYE podziwiając m.in. wspaniałe grobowce wykute w skale. Następnie HIERAPOLIS (antyczne uzdrowisko) i PAMUKKALE (Bawełniana Twierdza) ze swoimi wapiennymi tarasami wypełnionymi wodą z gorących źródeł, a na koniec wisienka na torcie w postaci AFRODYZJI (zachwycające miejsce) i jeszcze znajdujące się tam muzeum z wieloma świetnie zachowanymi eksponatami. A wszystko to przeplatane cudnymi widokami, upalnymi plażami (OLUDENIZ), smacznym jedzeniem i opowieściami pana Wojtka, który po mistrzowsku przenosił nas w świat starożytnych kultur jak również współczesnego życia Turcji. Tak więc zgodnie z przewidywaniami wycieczka została przeprowadzona perfekcyjnie pod każdym względem ku zadowoleniu uczestników. Było co prawda bardzo gorąco, wręcz upalnie ale wieczorny wypoczynek w hotelach pozwalał się nam zresetować i od rana byliśmy gotowi na kolejną porcję wrażeń. Było świetnie! DZIĘKUJEMY! Dla nas nie był to na szczęście koniec smakowania Turcji… ciąg dalszy nastąpił w Alanyi, ale to już w innym komentarzu…