5.3/6 (416 opinii)
5.5/6
Na samym początku proponuję zmienić nazwę imprezy przez r.pl na Turcja-słodycze,złoto i skóra. W latach 80-90 ubiegłego stulecia jeżdziło się do ZSRR po złoto i inne towary deficytowe, po uprzednim sprzedaniu Wranglerów i Levis z Pewexu. Obecnie wyjeżdzając na wczasy/objazdówkę nie mam zamiaru tracić 2 - 3 godzin na takie "atrakcje" że ktoś chce kupić kurtkę skórzaną i oglądać pokaz mody skórzanej i sieci jubilerskiej. Wracając do objazdówki to na sam początek wyliczę fatalny hotel w Antaly gdzie pokoje a raczej ich cześć sanitarna krzyczy o pomstę do nieba - sedes na samym środku ubikacji w przejściu do prysznica bez brodzika z którego osobiście korzystałbym w obuwiu gumowym po same kolana. Następny hotel na 2 noce Finike już o niebo lepszy chociaż też bez brodzika, ale za to czysty, W Fethiye hotel na 2 noce chociaż bez windy ale miał cześć sanitarno świeżo po remoncie i najlepiej wypadł na tej objazdówce podobnie jak w okolicach Pamukkule. Śnidania w formię bufetu standard ok, ale kolacje oprócz w Fethyie i serwowanych w Finike bardzo wegetarjanskie tylko same sałatki typu pomidor, ogórek, oliwka, itd. Teraz troche o naszej pani pilot, Małgorzata D-K tj. polska-turczynka wiedzę ma ogromną ale mało nastawioną na turystów. Wczesne wyjazdy z hotelu żeby tylko zaliczyć wszystkie zaplanowane punkty, np wyjazd na trawertyny o 8,00 gdy wody w w tychże "basenikach" po kostki i na dodatek zimnej (dopiero napuszczali gorącą) to lekka przesada, wyjazd z "gorących" źródeł o godz. 11 kiedy dopieru wycieczki rosyjskie tam przyjezdzały (chyba następnym razem trzeba wybrać rosyjskie biuro podróży bo mają lepszą logistykę). Podobnie było z plażowaniem rano w okolicach Fethyie 9-11 a potem przejazd do miasta duchów w samo południe (chyba po to żeby nas nie postraszyło). Po za tym nasza pani pilot wraz przewodniczką wybierała miejsca na lunch z daleka od innych możliwych obiektów gastronomicznych po wcześniejszym ustaleniu w atokarze kto co chce zjeść: do wyboru ryba z grila, kotlety mielone i coś wege, W obiektach gastro nie można było zamówić nic inego; np nasze zamówienie kosztowało 7 euro, a kebab 3 razy większy turcy kupowali za połowę tego tj 3.50 euro. Ostatnim złym nawykiem występującym w Tucji ( w Rainbow, Wizzer) to są postoje promowane czyli w obiektach zaprzyjażnionych niby na skorzytanie w WC ale z naciąganiem na zakupy, u nas nawet nadrabialiśmy chba z 5km żby tam zajechać. A taki mieliśmy napięty program ze musieliśmy skoro świt wstawać i w drogę. Na samym końcu jest niezrozumiała dla mnie zrzutka dla kierowcy tureckiego, tak jakby cały tydzień jeżdził z nami za darmo, czyżby r.pl nie płacił kierowcą za objazd?? Poza tym wszytko zgodne z planem na stronie r.pl; słońce, morze, piękne widoki i w ogóle wszystko jest ok.
5.5/6
Wycieczka bardzo udana, organizacja super. Pilotka rewelacyjna, każdemu życzymy tak zorganizowanej pilotki i z taką wiedzą. Zawsze nam mówiła jak będzie wyglądał plan na następny dzień, jak mamy się ubrać, co z sobą wziąć.
5.5/6
wycieczka całkiem ok.Program dosyć spokojny dla każdej przeciętnej osoby.Pogofa jak w sierpniu ciepło.Hotele pierwszy Mevre Antalya dosyć kiepski,nie zbyt czysty .Dość długi czs meldunku.Następny lepszy z basenem zaś trzeci jest już super też z basenem.Czwarty przy Pamakule najlepszy dla gości dwa baseny ,jeden z wodą formalną.co do jedzenia to tak na prawdę jaki hotel takie jedzenie.Każdy znajdzie coś dla siebie.Program wycieczki dość fajny.Jednym z najlepszych punktów jest wyjazd na rejs rzeką Dajlan gdzie mozna podziwiać żółwie Cerata dochodzące do metra .Moim zdaniem zbędny pokaz odzieży skórzanej, sklepu z słodyczami i winami wszystko mozna kupić na lokalnych bazarach taniej.Poza tym polecam Turcję Licyjska na prawdę warto.
5.5/6
Ciekawy program i wystarczajaco dużo do zwiedzania. Jak na pierwszy raz w Turcji to bardzo mi się podobało. Fajni ludzie w autokarze i młodzi i starsi, nawet dzieci. Kto nie mógł chodzić to nie wchodził na górę tylko czekał gdzieś w okolicy aż zejdziemy (np. Chimera). Akurat Chimera to było najtrudniejsze zwiedzanie, wejście na wzgórze przy 35 stopniach w sierpniu nie należy do najprzyjemniejszych. A na wzgórzu dziury w ziemi z palącym się gazem. Nie wszyscy byli w stanie wejść na górę. Bardzo fajnie było w Hierapolis w hotelu z wodą termalną - weźcie czepek, bo aby skorzystać z basenów w hotelu trzeba kupić czepek za parę euro. Bardzo wczesna pobódka i zwiedzanie Hierapolis i Pamukkale - to był bardzo dobry pomysł aby zacząć dzień tak wcześnie. Później nie dałoby się chodzić w upale. Jedyny minus tej wycieczki to późny wyjazd z hotelu po objeździe do hotelu na wypoczynek. Z hotelu w Antalya do hotelu w Alanya (Oba Star) jechałam 3 godziny. Przyjechaliśmy ok 15tej, po obiedzie. Zanim się zakwaterowałam była już16ta i prawie cały dzień stracony.