Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wrażenia bardzo. Gdyby zależało to ode mnie... mogłoby być ich nieco mniej. Powiedzieć, że erudycja, elokwencja, takt, refleks, błyskotliwe poczucie humoru, sprawność organizacyjna a przede wszystkim przeuroczy UŚMIECH P.T. Przewodzącej wyjątkowymi, to jakby nic nie powiedzieć. Luiza!
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pilot - Jacek super. Od dwudziestu lat bywa w US. Wszystko dopilnowane i dobrze zorganizowane. Czuł się tu jak na swoim podwórku. Poza wiedzą standardową ogólnie dostępną o stanach przekazał wiele wiadomości i informacji niedostępnych w publikatorach. Wyżywienie śniadania - nie był to standard jak w polskich hotelach, nie mówiąc o tureckich. Po śniadaniu głodny nie byłem. Hotele - standard przyzwoity, poza Las Vegas. Po wejściu do pokoju , na pierwszy rzut oka wszystko Ok. W moim czynna tylko jedna żarówka i wyciekająca woda na podłogę w łazience. U innych brak ciepłej wody itp. W przypadku braku ciepłej wody dokonano wymiany pokoju. Transport- wszystko odbyło się zgodnie z planem. Autokar w porządku, kierowca także , nie chce mi się w to wierzyć -wg informacji pilota j prowadził bez nawigacji. Jak na styczeń pogoda dopisała , dwa dni było po 20 stopni ciepła.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka "Oto Ameryka" to wspaniałe przeżycie! Ciasny, ale bardzo przebojowy i typowo amerykański Nowy York, miasto fast foodów, hamburgerów, McDonaldów: nieskończenie wysoki Empire State Building ze wspaniałym widokiem na Manhattan, zielona (chociaż miedziana!) Statua Wolności, kontrastujący z całym miastem zielony Central Park, a hotel niedaleko Times Square, co swieci w nocy jak w dzień! Kulminacyjnym punktem programu był fabulous Las Vegas (miasto imprez do białego rana): Las Vegas Strip, hotele tematyczne (New York New York, Cesar, Venetian, Luxor, Paris, Excalibur i wiele wiele innych) z kasynami, Harley Davidson Cafe, ale naj-naj-najpiękniejsza była Fremont Street, gdzie odbyła się prawdziwa impra!!! Warto! Nie można pominąć Grand Kanionu - polecam lot helikopterem (drogo, ale warto - można po wylądowaniu dotknąć rzeki Kolorado, co ma 37 stopni!). Warto też wybrać się do Calico Ghost Town - można poczuć się jak na Dzikim Zachodzie, tylko trzeba uważać, by nie dostać dziury w kapeluszu :))))! Drugim kulminacyjnym punktem jest Los Angeles - miasto filmu, gdzie dech w piersiach zapiera Hollywood, Venice Beach (gdzie kręcono Słoneczny Patrol), ale nic tak nie robi wrażenia jak park rozrywki Universal Studios - trzebaby co najmniej 2 pełne dni, żeby się nacieszyć wszystkim. Szczególnie polecam takie atrakcje jak: Jurracic Park, Mumia i Bitwa Morska! Później, z powodu 4 lipca jedna atrakcja była nieczynna, ale za to było sporo czasu na kąpiel w Pacyfiku w Santa Monica - tego mi było trzeba - należało się po takich trudach wycieczki! Na dokładkę na koniec mamy Park Narodowy Yosemite, gdzie wszystko jest gigantyczne: sekwoje, sosny, wodospad i szyszki (wielkie jak pół ręki!) no i San Francisco, gdzie w Alcatraz można zobaczyć, co to jest prawdziwe więzienie!Pilot Tomasz Kowalski był słabo przygotowany merytorycznie - rzadko bowiem jeździł do USA, nie umiał odpowiedzieć na wszystkie pytania, trochę się jąkał, ale za to BARDZO ŁADBIE prowadził grupę - od początku do końca wycieczki!Hotele? Bez zastrzeżeń (z wyjątkiem dwóch tranzytowych), a najlepszy w Las Vegas (Circus Circus - po prostu cudo, miał nawet wesołe miasteczko) i w Los Angeles (jako że byłem sam, dostałem suitę).Jedzienie? Śniadanie kontynentalno-FATALNE (albo jajka, albo same bułki z masłem bądź grzanki), ale za to warto dokupić obiadokolacje: można najeść się jak dzik!Jednym słowem: nie ma czego żałować, warto zdobyć wizę i tam pojechać!
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zwiedzić USA to było moje marzenie od dzieciństwa , zawsze mówiłam że nierealne. Spełniło się i było wycieczka życia. Ale do meritum. Można by rzec że wszystko było cudownie, no nie. Najsłabszym punktem wycieczki było jedzenie. Na śniadanie jajecznica z proszku i słodkie bułeczki . Poza tym zdarzyło się że jedliśmy z talerzem na kolanach bo nie było gdzie usiąść. I to chyba tyle z minusów. Zakwaterowania ułożony program i sama Pani pilot Pani Kasia super. Wiedza pani Kasi na temat danego punktu wycieczki na temat Stanów ogromna. Uśmiech spokój rozdawała wszystkim wycieczkowiczom. Reasumując jeden duży minus - jedzenie pozostałe rzeczy - nie mam się do czego przyczepić. Polecam wycieczkę z czystym sumieniem.