Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Cudowna podróż. W Indiach każdy musi się na chwilę zatrzymać i zajrzeć w głąb siebie. Kraj kontrastów, ale jakże piękny i smaczny... Nawet pociąg indyjski nie taki straszny :) polecam każdemu!
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd do Indii fantastyczny. Pierwsze trzy dni bardzo trudne – związane z faktem, że po prosto po wylądowaniu o razu jedziemy na zwiedzanie starej stolicy Goa (co wiąże się ze zmęczeniem). Po krótkim odpoczynku na drugi dzień jest od razu wylot do Varanasi - zwiedzanie, a kolejnego dnia wstajemy przed świtem żeby wyruszyć nad Ganges. Mimo niedogodności wrażenia rekompensują zmęczenie. Przejazd pociągiem okropny i mogłoby go nie być w programie. Taj Mahal olśniewający i inne zabytki, które zwiedzamy w północnych części Indii fantastyczne. Pobyt na Goa w hotelu charstone bardzo dobry. Pilotka super
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Indie skradły nasze serca,zabytki to nadmiar piękna i niepowtarzalny urok , pobudzają wszystkie zmysły, zostawiając niedosyt. Organizacja wycieczki dobra pomimo niedogodności przejazdu pociągiem ( uwaga klima na maksa nastawiona i pełzające karaluchy ale tak tam jest) Biuro nie popisało się samolotem było koszmarnie i zabrakło posiłku dla pasażerów za który trzeba zapłacić nawet zabrakło plastikowych sztućców do ostatniego kurczaka i makaronu podano nam łyżki 😱 Pozdrawiam pilotkę jest super
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Podróż bardzo udana, dużo ciekawych ( przejazd pociągiem)i ważnych ( Varanasi, Taj Mahal ) miejsc. Rewelacyjna pani Małgosia przewodniczka!!! Pobyt na zakończenie w Goa i hotel Chalston doskonale pozwoliły odpocząć. Hotele na objeździe do weryfikacji.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Impreza z ciekawym programem I sprawną organizacją. charter Enterair: żałosne, prze tak długim locie nie potrafiono poczęstować podróżnych nawet szklanką wody, a w drodze powrotnej dla części zabrakło jakiego kolwiek posiłku. wszysyko się skończyło.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wyjazdu bardzo ciekawy, pokazujący jedne z najważniejszych miejsc w północnych Indiach godne zwiedzenia. Zaraz po przylocie udaliśmy się na zwiedzanie starego Goa, gdzie w jednym z kościołów katolickich były wystawiane relikwie św. Franciszka Ksawerego, zwykle pochowane w bazylice Bom Jesus. Wydarzenie to ma miejsce co 10 lat. Następnego dnia udaliśmy się samolotem do Waranasi do najważniejszego centrum religijnego hinduizmu. Następuje natychmiastowe zderzenie z prawdziwymi Indiami – z tłokiem, biedą, codzienną walką ludzi o przetrwanie, religijnością, kastowością, uśpionym konfliktem hinduistów z muzułmanami. Nigdzie później nie będzie to tak bardzo widoczne jak w Waranasi. Potem już tylko zabytki, ale jakże piękne i odmienne – od świątyń hinduistycznych i dżinistycznych w Khadżuraho przez forty w Orchha, Gwaliorze i Agrze po Taj Mahal. Od ekspresyjnego hinduizmu do stonowanego wewnętrznymi ograniczeniami islamu i ścisłymi założeniami geometrycznymi mauzoleum Mumtaz Mahal. Delhi wraz z New Delhi trudno ocenić, bowiem plan zwiedzania został ograniczony przez całodniowy deszcz (opady przyszły z Himalajów, obniżając znacznie temperaturę). Wrażenie zrobiła na nas świątynia sikhijska Gurdwara Bangla Sahib, do której trafiliśmy podczas uroczystości religijnych. Nocny przejazd wagonem II klasy z kuszetkami kolei indyjskich z Waranasi pod Khadżuraho to przeżycie samo w sobie. Dużym plusem naszej wycieczki była wspaniała, bardzo zgrana grupa oraz fantastyczny pilot, pan Kamil z Krakowa- niesamowity człowiek, z ogromną wiedzą i zmysłem organizacyjnym. Transfery: Linie czarterowe „Enter Air”. Przelot taki sobie: klasyka latania samolotami wąskokadłubowymi na długich trasach. Z Katowic do Goa w miarę poprawnie, można było coś kupić do jedzenia i picia. Nie mieliśmy zastrzeżeń do jakości obsługi jak na samolot tanich linii. W drodze powrotnej postój w Ras al-Khaimah przedłużył się o 1 godz. z powodu kłopotów ze skompletowaniem załogi na trasie Ras al-Khaimah – Katowice. Generalna ocena linii czarterowej wypada słabo, choć mamy jeszcze gorsze doświadczenia z innych przelotów realizowanych przez innych przewoźników. W Indiach system jazdy jest azjatycki, czyli wolna amerykanka. Poza tym w miastach panuje totalny korek, drogi wjazdowe i wyjazdowe z miast także są zatłoczone. Szczególnie widać to na wąskich ulicach Waranasi i w Delhi. Jeździ się wolno. Na trasie wycieczki autobus wygodny jak na 28-osobową grupę, podstawiony na stacji wysiadkowej z pociągu pod Khadjuraho. Klimatyzacja działała bez zarzutu. Do Khadjuraho poruszaliśmy się klimatyzowanymi busami a w Waranasi rykszami (autobus nie dojechałby do centrum – ulice zakorkowane i wąskie). Na przelotach wewnętrznych udało nam się lecieć liniami IndiGo. Bardzo wygodne tanie linie indyjskie, Airbusy, dobry standard, można bez problemu nabyć jedzenie i picie. Osobnym punktem programu jest nocny 10-godzinny przejazd pociągiem z Waranasi do stacji wysiadkowej w pobliżu Khadjuraho. Jak ktoś nie ma problemu ze snem i zasypia gdzie popadnie, to OK. Jak tak nie umie, to nie zaśnie. Pociąg staje na każdej stacji. Wagony nie są zamykane, ciągle wsiadają nowi ludzie i przechodzą sprzedawcy. Miejsca mało, warunki podróży trudne, o toaletach nie wspominając. Uwagi ogólne: 1. Wycieczka wymagająca, nie dla osób bez doświadczenia podróżniczego lub z problemami w poruszaniu się (długie przejazdy, trochę chodzenia, wczesne pobudki). 2. Przydałyby się dodatkowe 1-2 dni wypoczynku na Goa- pierwszego dnia dotarliśmy do hotelu późno w nocy, a w ostatnim dniu był wczesny wyjazd na lotnisko- na 6,5 godziny przed wylotem. 3. W okresie zimowym nocą i rankiem jest chłodno lub wręcz zimno, potem temperatura rośnie do 20 st. C, natomiast w Goa w tym samym czasie potrafi być 28-32 st. C – należy mieć ze sobą odzież do ubrania „na cebulę”. 4. Należy pamiętać o niskich dopuszczalnych wagach bagażu na lotach wewnętrznych – po 15 kg na walizkę i to na każdą (tzn. lepiej nie mieć jednej walizki 30 kg na 2 osoby, tylko 2 walizki po 15 kg każda – potrafią się przyczepić do tego podczas odprawy bagażu).
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Intensywne zwiedzanie aczkolwiek satysfakcja gwarantowana. Dziękujemy Kamilowi za przekazanie ogromnej dawki wiedzy o Indiach🙏
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
wycieczka była doskonała, podobała nam się, szczególnie religijne i historyczne miejsce Varanasi, ta wycieczka była pełna atrakcji, nasz przewodnik był bardzo kompetentny i kochał swoją pracę, bardzo dobrze się nami opiekował, hotele były na bardzo dobrym poziomie, tylko jeden hotel nie był w porządku, znajdował się w Kadziracho, w pokoju było zimno i nie było w nim ciepła, ale poza tym wszystko było doskonałe
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ta wycieczka była niesamowitym przeżyciem . Indie to kraj pełen kontrastów, gdzie historia, duchowość i codzienne życie splatają się w fascynują moazikę. Od magicznego Waranasi , gdzie nad Gangesem odbywają się mistyczne ceremonie Aarti , przez zachwycające świątynie Kajuraho, aż po królewskie pałace Orchhi i imponujące forty w Gwaliorze i Agrze. N0 i....Taj Mahal, który na żywo robi jeszcze większe ważenie niż na zdjęciach. Wycieczka wspaniała . Organizacja świetna .Mimo moich 70+ dałam radę. Najważniejsze ,że pasja do podróży nie ma wieku. Polecam
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka „w miłosnych objęciach” jest zdecydowanie warta doświadczenia. Grafik podczas objazdu jest dość napięty dzięki czemu można wiele zobaczyć, zarówno piękną stronę Indii jak i te mniej miłą dla oka. Dzięki tej objazdówce można zaznać prawdziwego smaku Indii. Nie każdemu może to się spodobać. Natomiast decydują się na wyjazd do Indii myślę, że każdy powinien się liczyć z faktem iż nie zawsze będzie pięknie i słodko. Przejazd pociągiem jest zbyt długi (+10 godzin ),na czym oczywiście biuro próbuje oszczędzić.. natomiast zdecydowanie to słaby punkt wyjazdu, sam przejazd zdecydowanie jest doświadczeniem samym w sobie i wartym odbycia, natomiast wciągu dnia, kiedy można coś zobaczyć, nie nocą kiedy jest zimno, i nic nie widać, a spać ciężko w tych warunkach. Po czym w środku nocy ( 2/4 nad ranem ) zmienić środek transportu z pociągu na autokar. To zdecydowanie psuje dwa dni z wyjazdu, z racji iż hotel nie jest dograny i nie ma możliwości odświeżenia się po długiej podróży, tylko się siedzi kolejne godziny na recepcji co zdecydowanie jest frustrujące. Jest to kwestia do ogarnięcia i lepszego zgrania gdyby tylko biuro chciało i się tym zainteresowało. Jest kilka dłuższych przejazdów autokarem natomiast do przeżycia. Autokary całkiem wygodne. Zwiedzania jest sporo, ale jest dostosowane dla wszystkich grup wiekowych, natomiast zdecydowanie nie jest to wjazd dla dzieci, co jest akurat plusem. Byłoby fajnie gdyby czasem czas wolny był dłuższy, i w centrum miasta gdzie każdy może znaleźć coś dla siebie a nie tylko w sklepach z którymi biuro / pilot ma podpisaną współpracę. Na naszym wyjeździe pilotka miała sporą wiedzę, bardzo fajna, natomiast brakowało jej tej pasji o kraju którą mogłaby zarazić i zafascynować. Hotele były w większości znośne, które posiadały podstawowy asortyment. Czasem niestety brak ciepłej wody. Natomiast zazwyczaj lokalizacja hoteli bardzo słaba, co nie pozwalało na samodzielne wyjście nigdzie na własną rękę. Jedzenie natomiast oczywiście bardzo Indyjskie co może się podobać bądź nie . Zazwyczaj bardzo pikantne, dość monotonne. Natomiast nikt z głodu nie padł ;). Podczas wypoczynku na Goa przydałby się jeszcze jeden dzień aby odpocząć. Natomiast cały wyjazd pomimo kilku słabych punktów zdecydowanie udany i godny polecenia. Poza samym lotem ENTER AIR co jest istną porażką ze strony biura które podpisało z nimi umowę i czarteruje loty. Samoloty nie nadają się na tak daleką trasą. Międzylądowanie oraz okropna obsługa lotu no najgorszy punkt wyjazdu.