5.0/6 (112 opinie)
4.5/6
Naprawdę mili ludzie sympatyczni i uśmiechnięci. Ich kuchnia - rewelacyjna , miejsca spożywania posiłków - orientalne - warto być spróbować przejść zatłoczone ulice Sajgonu oraz żywić się przy garkuchniach.
4.0/6
Wycieczka poszerza nasz światopoglad na temat Wietnamu- byliśmy pierwszy raz ale na północ szybko nie wrócimy. Jest to przede wszystkim wyprawa dla ludzi, którzy lubią smakować nowe potrawy innej kuchni i owoce morza-dla nich to jest raj. Dla nas to był raj pod względem owoców egzotycznych- idealne aby sie zasycić, poznać nowe smaki a jedzenie z garkuchni na ulicach odpuściliśmy sobie. Męczące są długie przejazdy-powrót z delty Mekongu-3 godz, przejazd z Sajgonu do Dalat- 4 godz, z Dalat do Nha Trang -7 godz, Z Nha Trang do Mui Ne -4 godz, Z Mui Ne do Sajgonu- 5 godz na szczęście z przystankami na toaletę i picie. To co dla nas było najciekawsze to Sajgon, Muzeum Pozostałości Wojennych trzeba we własnym zakresie zorganizować się, Dalat-Szalony Dom, Świątynia Zen, Nha Trang- Świątynia Po Naghr, pagoda Long son. Za to wypoczynek w hotelu w Mui Ne wynagrodził wszystko. jednym zdaniem- zobaczyliśmy nową kulturę, nowe krajobrazy ale szybko tam nie wrócimy.
4.0/6
Wycieczka dla tych którzy chcą "zaliczyć" Wietnam bez specjalnego wysiłku i trochę odpocząć. Dla mnie dużą zaletą było to, że popołudnia mieliśmy do własnej dsypozycji i mogliśmy zwiedzać okolice na własną rękę i nasycić się lokalną atmosferą. Nie było codziennej zmiany hotelu co dla mnie jest największą uciążliwością w tego typu wycieczkach. Generalnie jakiegoś zachwytu Wietnamem nie było. Dobrze by było aby na Raibow zaopatrzył pilota i uczestników w audio-tour-guide system. Tak jak to było w Chinach. Szkoda, że Rainbow nie poinformował przed wyjazdem, że w Wietnamie nie działają telefony T-mobile. Niestety nie ma umowy z lokalnymi operatorami przez co dzwonienie i smsowanie jest niemozliwe. Radzę zaopatrzyć się w Polsce w kartę innego operatora a swój numer t-mobila przekierować na nowy numer. Z tym, że smsy dalej nie będą docierały. Na miejscu można kupić lokalną kartę. UWAGA: wszędzie mieliśmy doskonały dostęp i to darmowy do internetu. W hotelach, restauracjach, na lotnisku czy w kawiarniach. Korzystaliśmy bez problemu ze skypa. Warto sobie wykupić tam abonament pozwalający dzwonić za grosze na wszystkie telefony. W Mui Ne mieszkaliśmy w hotelu Rotana Resort.Bardzo dobry hotel, ale oddalony od centrum. To nam nie przeszkadzało gdyż były bardzo tanie taksówki ok. 20-40 tys d. Dla odważnych proponuję wypożyczyć skuter. Wyjazd był w okresie Sylwestrowym i tutaj duży minus dla Rainbow, że nie postarał się o jakąś imprezę noworoczną. Szcżęśliwie pani pilotka Agnieszka wraz z miejscowym przewodnikime wystarała się dla nas za niewielką opłatą o salę w hotelowej restauracji gdzie przywitaliśmy Nowy Rok w szampańskiej zabawie przy muzyce z telefonów i własnym wikcie i napitakach ( przywiezionych z Polski lub zakupionych wcześniej w markecie) :)))
4.0/6
Wrazenia ogolnie pozytywne - wycieczka na pewno dla osob, ktore chca przede wszystkim wypoczac. Program jest "luzny" - nie mozna sie przemeczyc i to dla nas akurat byl plus.