5.3/6 (226 opinii)
2.5/6
Najgorsze wakacje ze wszystkich ( wyjeżdżamy od kilkunastu lat 2-3 razy do roku) Hotel max. 3*, stołówka jak za czasów PRL- u, brudne ,lepiące i śmierdzące stoły bez obrusów. Jedzenie fatalne, nic do wyboru i codziennie to samo.Ciągle czegoś brakowało ,i nie było dokładane( filiżanek, mleka, pomidorów,wina) nie było masła ani pieczywa.Pokoje znośne ale bez rewelacji, sprzątane jak się panią przypomni,ale i tak zawsze o czymś zapomną, albo zmienić ręczniki lub zostawić, to samo z żelem pod prysznic i wodą butelkowaną( 1 but. dziennie na pokój),były też ogromne karaluchy i nietoperz. Ekspres do kawy zapleśniały i nie umyty do końca pobytu.Byliśmy 2 tygodnie i przez 12 dni nie było prądu od 8 do 23 godzin dziennie o różnych porach, w związku z tym nie działała klimatyzacja ( 35° w pokoju) ludzie spali na leżakach na plaży, nie było światła, ciepłej wody, nie można naładować telefonów, maszynki do golenia, skorzystać z suszarki do włosów, nie było wi- fi, w barach nie działały miksery i nie robili drinków, brakowało mięty i limonki oraz coli. Plaża nie sprzątana( pełno plastikowych kubków i słomek, brudne materace na leżaki nie myte i sprzątane).Fatalna wycieczka shopping, zawieziono nas do galerii handlowej.Po za pogodą nie było niczego godnego uwagi.Generalnie zmarnowane wakacje i pełne nerwów.Nie polecamy, hotel nie jest w stanie sprostać wymogom 21 wieku. Prawie wszyscy złożyli reklamację zobaczymy jak zachowa się biuro Rainbow
2.5/6
Hotel położony w pięknej zatoce otoczonej górami. Dobra, lokalna kuchnia i życzliwa obsługa choć czasami zbyt wolno reagująca na prośby - ale nie dziwi to w tym klimacie; wiadomo "maniana" ;) Wycieczka do Parku Canaima pozostawi niesamowite wrażenia na zawsze - warto ją koniecznie zrealizować i to w wersji 2-dniowej. Pogoda znakomita z lekkim i krótkim deszczem każdego poranka, woda ciepła, plaże długie i szerokie - można pospacerować, a rano pobiegać. Przeszkadza zbyt głośna muzyka na basenach i plaży. Brakuje zajęć z tańców latynoamerykańskich oraz zajęć z jogi. Słaby standard pokojów.
2.0/6
Wyjazd super ale nieudany w czwartym dniu pobytu pogryzly pluskwy czy mrówki w pokoju cale plecy mężowi a mnie nogi byla interwencja lekaza gdzie mężowi się wakacje skończyły bo dostał antybiotyk zakaz wchodzenia do wody i zarazem obawa co dalej z plecami bo wygladalo to okropnie po dezynfekcji pokoju rano wstajemy a na lozku cala posciel w malutkich pluskwach czy mroweczek to juz byl koszmar Jest juz dwa tygodnie po przyjezdzie pozostaly slady po tych ukąszeniach wakacje jeszcze przez okres swiateczny byly okropne
1.5/6
ocena jest za to że wywiezio nas ponad 5 godzin przed odlotem na nieprzygotowane na turystów dziadowskie lotnisko . naprawdę jestem oburzona. zawsze do tej pory wystawiałam najwyższe oceny a tym razem niestety nie mogę bo nie popieram bezsensownego znęcania się nad ludźmi.