5.6/6 (417 opinii)
6.0/6
Wycieczka była rewelacyjna. Trzy państwa w trakcie 16 dni, 8 pieczątek w paszporcie i niezliczona ilość wspaniałych wspomnień. W każdym z państw były różne atrakcje, począwszy od pięknych świątyń w Bangkoku, przez monumentalny Angkor w Kambodży, po bajkowe wyspy w Ha Long. Organizacja stała na bardzo wysokim poziomie. Hotele, autokary, posiłki - nie mam do niczego zastrzeżeń.
6.0/6
Witamy, oceniamy wycieczkę bardzo wysoko, wróciliśmy bardzo zadowoleni - małżeństwo - wiek 40 lat. Poniżej postanowiliśmy w punktach wypisać najważniejsze naszym zdaniem spostrzeżenia, mamy nadzieję, że będą pomocne dla kolejnych wycieczkowiczów: 1)Termin 23.02 - 10.03 - pogoda ok 30 - 33 stopni (Hanoi 25), bez opadów, pełne słońce - które dało nam się we znaki tylko w 2 dni przy zwiedzaniu- Bangkoku i Sajgonu. 2)Przelot - Dreamliner - klasa ekonomiczna - nie jest to wygodny samolot - jak na 10 h lotu tam i 12 z powrotem to mało miejsca na nogi, niewygodne fotele. Słabe jedzenie na pokładzie np. nalesniki i kanapka + woda w cenie. Możliwość glądania filmów lekko rekompensuje trudy podróży. 3) Logistyka na miejscu - perfekcyjna - żadnych przestojów w korkach czy na granicach - podczas całego pobytu perfekcyjna organizacja. 4) Autokary na objazdówce - wysoki standard - było kilka miejsc wolnych - dało to komfort podróży. Kierowcy mili i szybcy. 5) Bagaże - po i przed każdym noclegiem dostarczane do i z pokoju do lobby i autokaru - perfekcyjna organizacja. 6) Hotele - w centrum miast - standard na nasze 3*. Oceniamy wysoko ze względu na lokalizacje (Bangkok, Phon Penn, Sajgon, Hanoi), w Kambodży w Siem Raep fajny wypoczynkowy hotel z basenem - 3 noce. 7) Tempo wycieczki - odpowiednie - zwiedzanie zorganizowane do ok.16.00 potem czas wolny - kto chce idzie na miasto a kto chce odpoczywa. Średnia wieku wycieczki to ok. 60 lat - wszyscy dali radę. 8) Szczegółowość zwiedzania - dla nas odpowiednia - nie za duża - nie za mała. 9) Posiłki w cenie wycieczki - takie sobie. Fajny w Phon Penn + może jeszcze ze dwa gdzie indziej - pozostałe takie sobie, ale można się najeść. Napoje do lunchów/kolacji płatne indywidualnie - różnie od 1 do 4 $ za piwo w zależności od miejsca. 10) Wycieczki fakultatywne: - Bangkok - tańce z kolacją - nie byliśmy - opinie były raczej pozytywne niż negatywne. - jezioro + II dzień Angkor - super - polecamy. - kolacja w Kambodży + występy - nie byliśmy - podobno występ taki sobie ale kolacja świetna - warte ceny 20$ jak ktoś lubi. - Alcazar - pokaz Lady Bojów w Pattayi - byliśmy - polecamy - przepiękna, zmieniająca się sceneria, wielu tancerzy/tancerek - piękne stroje i stylizacje. Wszystko z dużym smakiem - miłe doznania dla oczu. 11) Owady - w tym okresie żadnych podczas całego pobytu - nie widzieliśmy ani jednego komara i może ze dwie muchy. 12) Opalanie - koniecznie zabrać filtry od 20 do 50 w zależności od cery - słońce łapie natychmiast. 13) Bezpieczeństwo - duży komfort podczas całego pobytu - żadnego zagrożenia. 14) Przeloty wewnętrzne - 2 razy po 2 godziny - my lecieliśmy tanimi liniami bez posiłków - raz lot opóźnił się o godzinę a raz był punktualny. 15) Pilot - Łukasz - bardzo dobry logistyk, sprawnie wszystko zorganizował, lokalni przewodnicy - cały czas z grupą podąża lokalny przewodnik, w każdym kraju inny - mało się udzielali, w 98% głos miał Łukasz. 16) Pieniądze - zabieramy dolary - Łukasz pokierował nas gdzie i kiedy wymieniać po dobrym kursie. Nie ma z tym żadnych problemów. Ile zabrać? Naszym zdaniem ok 1000 USD na parę, na bieżące wydatki - napoje, jedzenie lokalne, drobne pamiątki, tuk tuki etc. Jeżeli ktoś jest oszczędny - wyda mniej, jak planuje jakieś extra zakupy - oczywiście więcej. 17) Bankomaty - ogólnie dostępne - ale każda wypłata obciążona dodatkową prowizją ok 20 PLN niezależnie od kwoty - wyświetla się info na ekranie bankomatu. 18) Polecamy zapytać Pilota o wieczorne atrakcje danego miasta i wieczorną aktywność - spacer, kolacja, nocne markety - naprawdę warto - można świetnie spędzić czas delektując się widokiem i smakiem. 19) Bangkok - tuk tuki za 50 bathów za godzinę objazdu - unikać - wożą po krawcach od punktu do punktu - licząc na prowizję od zakupów. 20) Krawcy - dużo punktów z szyciem w 24h (koszule, marynarki, garnitury). Niektóre salony bardzo duże z niesamowitym wyborem tkanin. Jakość szycia ok. - trzeba się targować - pierwsza podana cena będzie z kosmosu. Warto się przejść popytać i spokojnie podjąć decyzję. 21) Zakupy - mnóstwo punktów - jak w Turcji - wszystko i nic. Natomiast w Hanoi piękne ekskluzywne salony najlepszych projektantów - ceny jak u nas. 22) Kluby go go - dostępne wszędzie ale nienachalne. Walking street w Pattayi - trzeba zobaczyć - nam wystarczył raz i godzina czasu tam spędzona na przejście w tę i z powrotem. 23) Hotel w Pattayi - my wybraliśmy X2 VIBE i byliśmy bardzo zadowoleni. Bardzo wysoki stabdard, przepyszne śniadania, przemiła obsługa. Basen nie za duży, ale z piękną panoramą - rekreacyjny - praktycznie od 2 do 6 osób korzystających. Plaża 100m od hotelu - pusta, w miarę czysta, ale trzeba oddać, że niegroźne bezpańskie psy potrafią pozostawić niespodziankę. Warto udać się z 200 metrów w lewo - jest czystszy piasek. Dojazd z tego hotelu do Pattaya zajmuje 20-30 minut w zależności od pory - czasami małe korki. My byliśmy 2 razy - raz podczas wyjazdu na Alcazar i 1 raz sami, zbierając się grupą 6 osób - koszt w jedną stronę 500-600 batów czyli po 100 na osobę czyli po 3 dolary. W hotelu i w bliskiej okolicy są restauracje gdzie można zjeść naprawdę dobrze za 100 zł na parę. Uwaga: Hotele w Pattaya - te które wyglądają na zdjęciach jak z epoki Gierka, takie będą. W centrum Discovery i Siam wyglądały ok. - pozostałe warto przemyśleć. Hotele na wyspie - zgodne z opisem - transfer - extra 15 minut łodzią motorową - dodatkowa atrakcja. Transfer z lotniska - do centrum Pattaya 1,5 H, do X2Vibe - 2 h, na wyspę - do 3h. 24) Bagaż - limit 20kg + podręczny. Główny mieliśmy przekroczony o kg ale nie było problemu, podręcznego nie ważą. Polecamy wziąć mniej bo na powrocie walizki zawsze ciężkie. Praktycznie z wyjątkiem trzech dni gdzie spodnie na zwiedzaniu musiały być minimum 3/4 i ramiona zasłonięte (T shirt) to długie rękawy i nogawki wróciły nienaruszone do domu. Tyle organizacyjnie. O gustach się nie dyskutuje, ale dla nas i chyba w opinii wszystkich lub zdecydowanej większości wycieczka zgodna z opisem, ciekawa, poszerzająca horyzonty ludzi, którzy byli tam pierwszy raz. Fajny kontrast pomiędzy tymi trzema sąsiadującymi krajami - mnóstwo przyjemnych doznań i świetnych zdjęć. Polecamy. A i W.
6.0/6
Super impreza. Trzy kraje zwiedzaliśmy w tak krótkim czasie . Poznaliśmy kulturę tych krajów i mieliśmy możliwość poznawania ich kuchni, garkuchni na ulicy również . Możliwość zakupów modowych . Kupiliśmy super niebieską herbatę, herbatę z chryzantemy w Tajlandii oraz cukierki z duriana w Kambodży . Wszystkie hotele na trasie prawie w centrum miast , co jest ważne , by wieczorem poznać ich atmosferę . Super pilotka Ewelina Duża wiedza i kultura.Czuliśmy się zaopiekowani.
6.0/6
Trzy kraje, trzy wspaniałe historie, ludzie i zabytki. Wycieczka świetnie zorganizowana i dająca poczucie wypełnienia czasu w optymalny sposób. Pani Magda przewodniczka miła i profesjonalna. Jej opowieści na trasach zawsze można by słuchać dużo dłużej niż trwały. Hotele świetne i pozwalające wypocząć. A zabytki?.... nie ma skali oceny dla wschodu słońca w Ankor, szaleństwa motoryzacyjnego w Sajgonie czy uroku Ha Long. Te obrazy mam nie tylko na zdjęciach, ale i pod powiekami. Pragnę tam wrócić i jeszcze przejść "poza utartymi ścieżkami" chłonąc inny świat. Wrócę na pewno :-)