5.6/6 (417 opinii)
6.0/6
Pierwsze moje spotkanie z Azją i od razu tyle wrażeń, obrazów, smaków i kolorów, że zapiera dech w piersiach. Doznania tym cenniejsze, że bez cienia jakiś nieprzyjemnych sytuacji. Program skomponowany wszechstronnie, dający możliwość w stosunkowo krótkim czasie "dotknąć" Azji, jej historii, tej odległej i całkiem bliskiej, poznanie przebogatej kultury, kuchni, zwyczajów. Jasnej i nieco ciemniejszej strony. "Wielka azjatycka przygoda", mimo bogatego programu, nie zaspokaja ale wręcz rozbudza apetyt na głębsze poznanie tego regionu świata. Organizacja, transport, hotele, wyżywienie, no i przewodnicy z Panem Łukaszem na czele - bez zarzutu. Ze wszech miar godne polecenia :-).
6.0/6
Cudowna przygoda okraszona historią,kolorami,emocjami,kulturą,słońcem i wodą,zabytki,Świątynie ,azjatyckie klimaty,wspaniały pilot-pan Bartek-wielką wiedzą,pasja,oczytanie kultura osobista,nieoceniony organizator i jednocześnie opiekun i doradca, na koniec super wypoczynek w Rajonguz doskonałym jedzeniem w oko licy i wspaniała plażą i hotelem w bajkowym ogrodzie.Dziekujemy.
6.0/6
Piękne widoki, zabytki, super grupa ludzi, cudowny pilot Szymon(życzę wszystkim aby na niego trafili) , fajni miejscowi kierowcy i przewodnicy
6.0/6
Wycieczka typu WOW. Początkowo bałem się terminu lipcowego, bo niby pora deszczowa... otóż podczas 2 tygodni podróży mieliśmy 1 deszcz, ani razu nie musieliśmy zmieniać planów z powodu pogody. Temperatury znośne do zwiedzania, zieleń a nie spalona słońcem liście, nie ma tłumowi turystów, plenery do fotografowania idealnie puste, zielone, bez kolejek i tłumów. Hotele na trasie są OK, po prostu 3 gwiazdkowe, typowo turystyczne, więc nie ma sensu ich opisywać. Wycieczka idealnie wyważona po 4 dni w każdym państwie, to w zupełności wystarcza. Nie wytrzymałbym pełnych 2 tygodni w Kambodży... czy Wietnamie... Lepiej zobaczyć o co tam chodzi i ewentualnie jak się ktoś zauroczy, to wróci. program bardzo ciekawy, urozmaicony, dla każdego coś miłego... świątynie, domy użyteczności publicznej a nawet domy publiczne... w Pattaya. Każdy cos znajdzie dla siebie. Bardzo fajny przewodnik Leon, można powiedzieć krótko: Leon ZAWODOWIEC, niesamowity człowiek z ogromną wiedzą, doświadczeniem, poczuciem humoru, służący wiedzą, radą, pomocą... nie można nachwalić Leona. Bardzo pozytywne wrażenie robi tez pani OLA, przewodniczka, która miała równoległą grupę, Ola też dała się poznać jako ekspertka i super przewodniczka. W zasadzie mając Leona albo Olę, wyjazd będzie udany, bez obaw. Mógłbym długo pisać o superlatywach tej wycieczki, niesamowita przygoda, bo to WIELKA AZJATYCKA PRZYGODA i faktycznie tak jest, POLECAM 10/10