5.0/6 (376 opinii)
4.5/6
Wycieczka Klasyczne Włochy dla wygodnych ( przymiotnik "wygodny" jest nieco przesadzony , gdyż tak naprawdę zjechaliśmy na pierwszy nocleg po podróży w godzinach nocnych) jest nie lada ucztą duchową dla miłośników sztuki. Wielość przepięknych dzieł artystycznych ( fontanny , rzeźby , malarstwo ) autorstwa włoskich mistrzów renesansu , widocznych na placach zwiedzanych miast i w obiektach sakralnych sprawia, że zatrzymujemy się w czasie i nie możemy wyjść z podziwu dla potęgi ludzkiego talentu i już z tego powodu będziemy pamiętać Rzym , czy Florencję czy Asyż do końca życia. Wycieczka niewątpliwie udana, dobrze zorganizowana, nie za bardzo męcząca, a Włochy tak urocze (szczególnie Capri !) , że aż chce się powrócić w każde zwiedzane miejsce . Zdecydowanie polecam!
4.5/6
Wycieczka super. Włochy krajobrazowo cudowne.Capri powaliło mnie na kolana. Będę długo, długo wspominała.Polecam dla wytrwałych, a nie dla wygodnych bo to nic nie miało wspólnego z wygodą.O niedogodnościach szybko się zapomina pozostają jedynie piękne chwile i super wspomnienia.
4.5/6
Wycieczka intensywna, pozwala zobaczyć najważniejsze miejsca we Włoszech. Bardzo fajny program, szczególnie dzień na Capri. Hotele o niskim standardzie, trzeba nastawić się na niewygody, średnie jedzenie i długie czekanie (zakwaterowanie 80 osób!). Często wycieczka podzielona jest na kilka różnych hoteli i na posiłki trzeba chodzić gdzie indziej. Moim zdaniem zbyt duża grupa wycieczkowa (80 osób) i piętrowy autokar bardzo obniżają komfort. Dobrze, że przynajmniej dostaje się system audio i słuchawki, inaczej nie wszyscy słyszeliby przewodnika. O ile taka organizacja wycieczki nie do końca mi odpowiada (widać, że wszystko odbywa się po kosztach), o tyle nie mam żadnych zastrzeżeń do przewodnika. Pan Paweł jest rewelacyjnym człowiekiem z ogromną wiedzą o Włoszech. Przewodnikiem jest od wielu lat, język włoski opanował do perfekcji. Zna wszystkie najciekawsze miejsca, lokalne knajpki, których nie znajdziemy w przewodnikach. Bardzo dba o grupę - z nim pojechałabym na każdą wycieczkę. Ogólnie wyjazd polecam, ale nie nazwałabym go "dla wygodnych". Razi szczególnie jakość zakwaterowania (spleśniały chleb na śniadanie to już przesada!) i ilość uczestników wycieczki (możnaby spokojnie zorganizować dwa autokary i dwóch przewodników, ale koszty...). Pan Paweł uratował opinię całego biura.
4.5/6
Wycieczka z fajnym programem. Pani pilotka Karolina, prześwietna, miła zawsze pomocna, zawsze uśmiechnięta. Autokar porządny, dużo miejsca na nogi, możliwość ładowania telefonu. Kierowcy mili. Program nie był męczący, dużo czasu wolnego. Często spotykaliśmy się z inną wycieczką " Wlochy Klasyczne " którzy strasznie narzekali na wszystko, najgorzej na pilotkę Klaudię, która była tam za karę. Z resztą sami widzieliśmy, gdy laczylismy się na fakultety to ona prowadziła też nasza grupę. Ja młoda nie nadąrzalam, ale jej to nie obchodziło. Zmanietowana, wyrachowana i zawsze ze skwaszoną miną. Wyżywienie to najgorsza rzecz w tym programie. Zimne, a już październik, potrafili być zimno i deszczowo. Hotel Siena w Fiuggi z pokojami jak w kostnicy ( 3 dni noclegu tam), kuchni restauracja nie serwuje swojej, odgrzewa wszystko z bliskiego supermarketu Sigma . Nie rozumiem jak można iść tak na łatwizne. Hotel w Chianchiano terme z masą robaków w pokoju , ale za to dali w końcu gorącą zupę i normalne mięso/ schab z tej zupy. Kolacja Rzymską super, pyszne jedzenie. Kolacja Toskańska to wszystko na chlebie. Mikroskopijne tosty z pastami 1 cmx1 cm dla każdego po jednym to pierwsze danie, reszta to pasty wymieszane z chlebem, zimne. Tyle że wino było. Raczej ta kolacja to na zasadzie sprzedaży lokalnych produktów, które produkuje Teresa. Polecam fakultet Monte Cassino i Kolacje Rzymską. Kolacja Toskańska to nieporozumienie, wyszłam głodna choć wszystkiego próbowałam. Próbowałam to dobre słowo bo tam dostawało się na małym talerzyku porcje dla połowy grupy. Czyli talerzyk i 15 porcji tostow 1,5 cm x 1,5 cm jeden lub mniejsze. I tak co chwile te tosty z innymi pastami, albo ' ale bigos' na małym talerzyku do podziału na pół grupy( czyli jedna łyżeczką na osobę). Kolacja to testowanie, nie najedzenie się.