Opinie o Włochy Klasyczne

5.0/6
(380 opinii)
Intensywność programu
5.3
Pilot
5.1
Program wycieczki
5.5
Transport
5.1
Wyżywienie
3.7
Zakwaterowanie
3.9

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    4

    Włochy są super

    Fryderyk, Łódź 08.05.2014

    Wycieczka jest super. Każde następne miasto ładniejsze od poprzedniego. Wenecja piękne miasto na wodzie, pełno turystów i malowniczych krętych uliczek ze sklepikami. Piza - piękne zabytki, krzywa wieża wygląda tak jakby miała zaraz się przewrócić. Florencja- urokliwy Most Złotników i przepiękna Katedra Santa Maria del Fiore. Mieliśmy wrażenie jakby była zbudowana z olbrzymich puzzli. Następnie był Watykan i Rzym. Muzea watykańskie, Kaplica Sykstyńska, Bazylika i Plac Św. Piotra ogrom przestrzeni i wspaniałych zabytków. Rzym to przede wszystkim Koloseum, Łuk Konstantyna, Forum Romanum, Panteon, oraz Kapitol. Schody hiszpańskie i przepiękne fontanny, ze słynną di Trevi na czele. Wczesnym rankiem po śniadaniu wyjechaliśmy w kierunku Neapolu. Po drodze był wjazd niesamowicie krętą drogą na szczyt Monte Cassino. Odwiedziliśmy cmentarz żołnierzy polskich i złożyliśmy kwiaty (to dla tego m.in. wykupiliśmy tą wycieczkę ponieważ mojej żony pradziadek walczył z Niemcami na tym wzgórzu. Chcieliśmy oddać hołd jemu i żołnierzom, którzy tam walczyli). Zwiedzaliśmy także opactwo benedyktynów. Następnie przyjechaliśmy do Neapolu. Po zwiedzaniu i kolejnych zakupach pamiątek udaliśmy się do Pompei. Antyczne miasto zasypane przez wulkan Wezuwiusz. Teraz ok. 30% odkopane przez archeologów. Następnie przejazd wieczorem do hotelu. Rankiem po śniadaniu wykwaterowanie i przeprawa promem na malowniczą wyspę Capri. Zwiedzanie i robienie zakupów przez panie w licznych perfumeriach znajdujących się na wyspie. Rejs statkiem wzdłuż wyspy. Oglądaliśmy hodowlę czerwonego korala oraz podziwialiśmy trzy skały wyłaniające się z morza- Faragliony m.in. Luk Miłości. Mieliśmy też czas wolny 3-4 godziny, które spędziliśmy na plaży odpoczywając i kąpiąc się w morzu. Po miłym odpoczynku promem popłynęliśmy do Neapolu a następnie autokarem w stronę Rzymu na nocleg. Następnego dnia po śniadaniu pojechaliśmy na zwiedzanie Asyżu- miasta Św. Franciszka. Zwiedziliśmy Bazylikę Św. Franciszka oraz urokliwe miasteczko o ciekawej architekturze. Po południu udaliśmy się w drogę powrotną do Polski. Wycieczkę oceniam jako super. Nie zapomniane wrażenia tysiące zdjęć. Będzie co wspominać. Kto nie był musi pojechać a kto był to na pewno pojedzie jeszcze raz tak jak my!

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Polecam

    Robert, Gliwice 27.10.2019

    Świetna wycieczka dla turystów, którzy w pigułce chcą poznać największe atrakcje boskiej Italii. Gdyby zapytano mnie czy pojechał bym jeszcze raz odpowiadam: W każdej chwili bo to super wyprawa!

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Bardzo zadowoleni klienci.

    Adela i Paweł 25.06.2024

    Właśnie wróciliśmy (24 czerwca 2024 roku) z wycieczki objazdowej. Naszą Pilotką była pani Agnieszka, kompetentna i to nie jest banał, służyła radą, pomocą, zawsze uśmiechnięta. Z ogromną wiedzą na temat zwiedzanych zabytków. Program zrealizowany w 100% chociaż bardzo intensywny. Pomimo tego, że miała tyle osób (2 grupy) radziła sobie świetnie. Jesteśmy bardzo zadowoleni, oby takich Pilotów było więcej.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    21

    Klasyczne Włochy Sierpień 2015

    Monika - Dolores, Zelów 18.08.2015

    Autobus punktualnie podstawił się na wyznaczone miejsce. Ruszamy z Piotrkowa Trybunalskiego do Woszczyc Temperatura rośnie 37 stopni Czekanie na przesiadki to niczym smażenie się na patelni, ale co tam najciekawsze przed nami Nie poddajemy się! Przesiadka do autobusu - ruszamy przez Czechy i Austrię Po drodze krótkie postoje na sikpause:) Noc w autobusie - porażka Dojechaliśmy Krótka toaleta przebieranki makijaż itp. Godzina 8.00 wsiadamy do tramwaju wodnego w Wenecji - alleluja miły powiew wiatru czuje się we włosach a widok poraża swym wdziękiem. Jest pięknie - padnięci, połamani po nocnej podróży idziemy wytrwale za przewodnikiem :) pstryk pstryk fotka za fotką bo jest co fotografować Wieczorem przyjeżdżamy do hotelu, w którym to kelner osobiście każdemu z nas nakłada kluseczki - wygłodniali siedzimy i czekamy Kolacja trwa około 2 godziny. Rano o 7.00 śniadanko (jedyne, gdzie nic nie było wyliczone na sztuki). Ruszamy do Padwy dalej do Pizy i tu przeżywam kolejny szok - Pole Cudów powala mnie dosłownie na kolana. Kolejny hotel - chcesz klimę - 5 euro :) Śniadanko kontynentalne: plasterek szynki, serka, dżemik ( i tak było przez kolejne kilka dni)Lecimy do Florencji - upał ale ZWIEDZANIE TO WALKA!!! powiada przewodniczka więc nie poddajemy się i z otwartymi buźkami wędrujemy wpatrzeni w te wszystkie cuda. Nocleg w Fiuggi Terme (dzielą nas na dwa hotele)- woda wylewa się spod prysznica i zalewa łazienkę ale to w niczym nie przeszkadza, bo wreszcie mam pokój z tarasem i nie jest gorąco. Razem z towarzyszami podrózy organizujemy wieczór integracyjny Dołączają do nas Franceski (tak nazywa jeden z kolegów panie będące w hotelu) i zabawa na całego Dolores bo tak mnie ochrzczono śpiewam z nimi włoskie piosenki Volare :) nie możemy jednak siedzieć za długo bo wczesnym rankeim ruszamy do Watykanu Audiencja u Papy Francesco (robi wrażenie)i dalej spacer po Rzymie Jeszce bardziej cieszy się moje serce, gdy oglądam na własne oczy Plac Navona, Plac Hiszpański, schody hiszpańskie, wrzucam pieniążek do Fontanny di Trevi ( szkoda, ze trafiamy na jej czyszczenie i nie możemy podziwiać w pełni jej piękna) Forum Romanum, Koloseum, kończymy przy Łuku Konstantyna Wyczerpani i padnięci wracamy do hotelu a tam czekają już na nas Panie z Neapolu i ich mężowie :) jest bardzo wesoło i miło :) rano jedziemy zwiedzać Muzea Watykańskie, Kaplicę Sykstyńską, Bazylikę św. Piotra - chwila zadumy i modlitwy przy grobie św. Jana Pawła II. Następnie wieczór włoski - ( nie uczestniczyłam, a z tego co wiem było ponoć fantastycznie - dużo jedzenia i picia, nie tylko wody :)). Następnego dnia opuszczamy hotel, w którym czekać na nas będzie całe neapolitańskie towarzystwo.Jedziemy na Monte Cassino - chwila zadumy, łza się kręci w oku, gdy patrzę na te białe krzyże i nagrobki - Czerwone maki na Monte Cassino zamiast rosy piły polską krew, po tych makach szedł żołnierz i ginął - brzmi wojskowa piosenka w moich uszach... Syn jako reprezentant młodzieży składa kwiaty na grobie gen. Andersa ... Opactwo benedyktynów na wzgórzu robi ogromne wrażenie Jesteśmy w Neapolu - mieszane uczucia mam patrząc na wąskie brudne uliczki, ale ludzie machają do mnie i są uśmiechnięci Zdaję sobie sprawę,że są szczęśliwi mimo iż nie mieszkają w willach jakie spotykam idąc dalej wzdłuż Zatoki Neapolitańskiej. Następny punkt programu to Pompeje - totalny odlot :)Hotel niczym z bajki:) Kolacja - zabrakło miejsc przy stole dla wszystkich Kelnerzy biegają dostawiają nakrycia - czekamy czekamy ... czas płynie... nikt się nie śpieszy Zaczyna nam brakować Fiugii:( Śniadanie szok!!!! starczyło dla wszystkich i nic nie było wyliczone Wracamy do Neapolu i stamtąd promem płyniemy na malowniczą wyspę Capri. Czuję się jak w raju - wynurzające się z morza Faragliony oraz Łuk Miłości robią na mnie niesamowite wrażenie. Tu koniecznie trzeba zakupić Limoncello:) kupuję oczywiście je w centrum bo przecież nie pomyślałam, że na wybrzeżu też będzie ( płacę 20 euro w centrum za 0.5 l)Zjeżdżamy kolejką z centrum na wybrzeże - obiad i co?? ta sama butelka 12 euro :) - więc kupujcie kochani na wybrzeżu ) Następnie kąpiel w Morzu Tyrreńskim Plaża kamienista Woda 30 stopni Żyć nie umierać W drodze powrotnej promem wystawiamy swoje ciała na słoneczko, a co tam, raz się żyje. Wracamy do Fiugii niczym do własnego domu, tak tu nam dobrze. Będziemy świętować Feragosto To ostatnia noc we Włoszech Zabawa, tańce, limoncello i śmiech i nasi przyjaciele neapolitańczycy ( starsi i młodzi) miło spędzamy czas Wczesnym rankiem przejeżdżamy do Asyżu - jestem zachwycona ... Noc w autobusie i bolesne rozstanie z towarzyszami podróży ... powrót do domu Wycieczka udana w 100% dzięki napiętemu programowi i ludziom, z którymi tak mocno się związałam ja i mój syn :)

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem