Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka cudna, POLECAM. PRZEWODNICZKA WSPANIAŁA. Hotele słabe, to jednak wiadomo na objeździe. Oburzający brak dwóch śniadań i kawy ( suchy prowiant).
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Tragiczna jakość hoteli, szczególnie jednego w okolicach Neapolu gdzie spędziliśmy cztery noce. Prysznice nie spełniające podstawowych warunków sanitarnych. Brak ciepłej wody, brak ciśnienia. Program wycieczki bardzo intensywny ale tym samym udało się bardzo dużo zwiedzić. Duży plus dla pani Pilot.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki genialny. Daje ogólne pojęcie na temat południowych Włoch. Jednak zwiedzanie w takie upały(35 st.C) jest dość uciążliwe. Powinno być więcej ofert poza latem. Jedzenie włoskie to nie nasza bajka a hotele pozostawiały bardzo wiele do życzenia. Przewodnik dał radę, choć mógłby trochę więcej powiedzieć o regionie. Warto jechać ale nie spodziewać się luksusów.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
dla turystów z Poznania pierwsza noc była zbyt krótka poza tym ostatni dzień przed wypoczynkiem był nie zorganizowany. Do hotelu można było przyjechać dzień wcześniej wieczorem
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ciekawe ale...
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
pogoda trochę szwankowała
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wspaniały region Włoch, ale proponuję zwiedzanie z innym biurem podróży. Na wycieczce połączono 3 różne terminy wycieczek i w rezultacie mieliśmy 52 osoby. W takim tłumie nie jest możliwe zwiedzanie. Przewodnik coś mówi i wskazuje, ale widzi to tylko kilka osób, reszta stoi na zewnątrz, w wielu obiektach nie ma nawet gdzie wejść.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zawalisty program zwiedzania, wiele atrakcji w krótkim czasie, co oznacza, że eksploracja raczej "po łebkach". Pompeje i Wezuwiusz dla mnie top! W wolnym czasie można się skawować, coś zjeść i nabyć pamiątki. Jedzenie ok, ale stacjonując w Domu Pielgrzyma polecam zabranie własnych zapasów, bo tam jest po 2 kromki suchego chleba, po 1 plasterku wędliny i sera oraz rogalik, więc panowie byli niezbyt zajedzeni:P Ogólnie, potwierdzam, że hotele to dno dna, poza jednym, który widzieliśmy tylko nocą (późny przyjazd i wczesny wyjazd). Serio, organizatorzy powinni podnieść nieco cenę, ale zapewnić godne warunki zakwaterowania (tzn. np. z ciepłą wodą,TV, gniazdkami w ścianie, bez fetoru z kanalizacji i oknem nawet na las, ale nie na zaplecze i śmietniki). Podróżuję solo i zawsze mam wyższą cenę niż przy dwójkach, a teraz trafiały mi się zamiast pokoju schowki na szczotki z okienkiem. Porażka. Pracę pilotki p. Ewy oceniam dostatecznie, ciągle nas liczyła i strofowała jak dzieci w przedszkolu, nawet jak przechodziliśmy przez ulicę, to było żenujące (średnia wieku uczestników ok 50 lat!). Przewodnicy ok, najlepszy w Alberobello, bo się czuło, że wykonuje swoją pracę z pasją, jako jedyny. Ogólnie polecam, bo dużo można zobaczyć, ale nie wiem czy warto za tę cenę z tak marnym zakwaterowaniem:(
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zakwaterowanie porażka. Stare motele z dala od miast, nie można było na własny koszt pojechać do miasta bo było za dakeko. Szczytem był dom pielgrzyma z obrazami świętego patrona na klatce i w pokoju. Krzyż i biblia i msza na dole w gratisie i to wszystko na świeckiej (dość drogiej wycieczce). Brak czasu na toaletę w trakcie dnia. Brak czasu wolnego. Zbyt wczesne przyjazdy do moteli, w których nie było co robić. Brak basenu. Przewodnik pani Basia (Amalfi i Positano) - dramat.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
To mógłby być wspaniały wyjazd, ale nie był. Przez 4 dni byliśmy zakwaterowani w rejonie Neapolu, w szczerym polu. Hotel nie był najgorszy, ale niestety to było tak daleko za miastem, że codziennie przynajmniej dwie godziny, a nawet cztery, spędzaliśmy w autokarze, bo przewożono nas do hotelu i z powrotem. W czasie każdej naszej dotychczasowej objazdówki otrzymywaliśmy butelkę wody. Tym razem tak nie było. Nie było to zbyt komfortowe. Owszem można było zakupić u kierowcy butelkę wody lub inne napoje za jedno euro. Pierwszy raz zdarzyło się nam, że pilotka wycieczki spóźniła się na zbiórkę. Dzień wcześniej sama wyznaczyła nam godzinę odjazdu. O wyznaczonej godzinie nie było ani pilotki, ani kierowcy. Staliśmy w pełnym słońcu z bagażami przed autokarem.