4.8/6 (179 opinii)
4.0/6
wycieczka intensywna i meczaca - zgodnie z przewidywaniami, Czas dobrze zagospodarowany i maksymalnie wykorzystamy - lepiej niz w innych wycieczkach. W porownaniu z poprzednimi moimi wycieczkami Rainbow: - glowna przewodniczka wycieczki bardzo dobra. Dziekujemy ! - lokalne przewodniczki dosyc slabe ( z wyjatkiem przewodniczki z Sienna). Mowily zbyt wiele szczegolow jak daty itd a za malo mogacych przyciagnac uwage ciekawostek. Jedzenie nie takie zle - sniadania b skape ale zazwyczaj bylo pod dostatkiem szynki sera zoletgo i chleba. Obiadokolacje calkiem znosne. Nikt chybac nie wychodzil glodny. W zasadzie nie podawano zupelnie warzyw mimo ze byl szczyt sezonu na pmidory i kosztowaly w sklepach grosze. Noclegi glownie w podupadlych wloskich kurortach z lat 80tych, Hotele bez klimatyzacji z wyjatkime jednego. Glowny minus to to ze przewodniczka nie byla w stanie wskazac gdzie sie warto wybrac po przyjedzie wieczorem do miasteczka, gdzie zjesc itd. Chyba po prostu nie bardzo znala te miejscowosci Brak dobrych wycieczek faktutatywnych ale i tak za bardzo nie bylo na nie czasu. Pierwszy i ostatni dzien to siedzenie w hotelu nad morzem , jedne dzien to tylko Monte Cassio plus dlugi przejazd tak ze zwiedzania jest tylko 5-6 dni.
4.0/6
Wycieczka ciekawa. Zwiedzanie w lipcu nie należy do najprzyjemniejszych bo jest bardzo gorąco i duszno . Na szczęście autobus nowoczesny, klimatyzowany. Hotele na objeździe w standardzie **, posiłki bardzo ubogie. Pilotka Ania bardzo sympatyczna, przewodnicy super, Pani z Florencji i Sieny świetna. Wspomnienia niezapomniane. Te miejsca trzeba zobaczyć na własne oczy.
4.0/6
Wycieczka jest ciekawa, miejsca do obejrzenia są wybrane bardzo dobrze, ale dużo czasu spędza się w autokarze na dojazdach (w tym z miejsc noclegów do oglądanych obiektów), a ostatni dzień poświęcony na dojazd autokarem na południe (z północy Włoch) jest stratą czasu - samo Monte Cassino nie wystarczy. Warto pomyśleć o zastępczych punktach programu, skoro niektóre obiekty są w rusztowaniach.
4.0/6
Wycieczka sama w sobie jest ciekawa. Odwiedzane miejsca są piękne i bardzo ciekawe. Na dodatek miejscowe przewodniczki mówią bardzo interesująco i mają wielki dar do opowiadania. Szkoda, że pani pilot (pani Grażyna) nie ma chyba takiego daru, bo robiła minimum, czyli to, co musiała. Opowiadała tylko to, co pewnie jej kazano, nie dodając nic od siebie, co na każdych innych objazdowych wycieczkach pilotki robiły (np. gdzie dobrze i tanio zjeść, co gdzie kupić, jak wyglądają zarobki we Włoszech, jak wygląda opieka zdrowotna, jak szkolnictwo itp.). Hotele zostawiają bardzo wiele do życzenia (najgorszy standard ze wszystkich wycieczek objazdowych). Maleńkie prysznice ze zmienną temperaturą wody, która leje się na całą podłogę w łazience. Mówiąc o hotelach trudno nie wspomnieć o wyżywieniu. Nie zgodzę się z poprzednikami, że można schudnąć i nie da się najeść. Najeść się da, tylko nie da się "obeżreć", co Polacy najczęściej robią, jak widzą szwedzki stół. Tutaj szwedzkiego stołu nigdzie nie było, więc nie ma tego problemu. Na śniadanie zawsze plaster wędliny, plaster sera, dżemik, 2 sucharki, kiepski chleb, kawa, sok i fatalna herbata. Na obiadokolację pierwsze danie to makaron(5x rurki z sosem pomidorowym...), na drugie - schab w różnej postaci (raz udko z kurczaka). Wypadałoby aby biuro zainteresowało się tym, że wycieczka codziennie je to samo (albo chociażby pani pilot, która mogłaby przecież interweniować telefoniczne w hotelu do którego jedziemy). Polecam wycieczkę do Neapolu i toskański obiad, który był przepyszny i w świetnej lokalizacji. Bardzo miła odskocznia od wszystkich innych obiadów...