4.8/6 (179 opinii)
3.0/6
Gdyby to była moja pierwsza wycieczka pewnie bym wystawiła wyższą ocenę, jednak byłam już na innych objazdówkach z tym biurem i niestety to był najgorszy wyjazd. Zwiedzane miasta były piękne szczególnie Rzym i program-mimo że dość intensywny, był ok, jednak zakwaterowanie i wyżywienie- zdecydowanie poniżej standardu. (1 plasterek szybki i poł plasterka sera to kpina). Obiadokolacje też nie powalały- makaron i jakiś kawałek mięsa z garstką sałaty. Jeden z hoteli był zamykany o 22.30 i do tej godziny musieliśmy wrócić:( Kolejna rzecz, uważam, że pilotka podczas przejazdów mogłaby więcej opowiadać. Na innych objazdach z rainbow pilotki dużo opowiadały o mieszkańcach kraju, zwyczajach, co można zjeść, wypić, tutaj mi tego zabrakło. Były puszczane filmy w autokarze. Na plus daję to, że ostatniego dnia można było skorzystać z plaży, Hotel był rzut beretem od morza. Wykwaterowanie o 9.30 a o 15 wyjeżdżaliśmy (warszawa) Także pare godzin było na plaże. Uwaga na słonce- mocno opala, dobrze wziąć krem 30 lub wyżej oraz buty do pływania bo plaża jest bardzo kamienista. Woda przyjemna żeby się schłodzić. Podsumowując- polecam zwiedzić Włochy, gdyby rainbow postarał się o lepszy standard w kwaterowanych hotelach wycieczka byłaby super.
3.0/6
przewodnicy fajni - to byli ludzie z klasą, Program trochę ucierpiał przez umiejscowienie początku i końca gdzieś na południu. Wstałem o 3 w nocy aby wylecieć około 6 i potem cały dzień żadnego programu nie było. W sumie program jak na takie miejsce startowe na południu był prawie żaden co jest dość dziwne. Miejsca do zwiedzania fajne, pilot fajny, kierowca fajny. Hotele słabe. 3,5 awarii na hotel średnio. W 1 pokoju miałem tylko wrzątek w kranach co przy bitych 35C każdego dnia jest dość wkurzające. Ktoś nie mógł wyjść z pokoju tak drzwi się zatrzasnęły, mi jedne też haczyły o podłogę. Żadnego wiatraka ani klimatyzacji w żadnym pokoju nie miałem. Jedzenie słabe jak w polskich barach i może być dla niektórych małe (1 plasterek sera i 1 szynki na śniadanie, jakiś makaron na kolację plus mini dodatki) Autobus ok. Te dodatkowe 230 euro niewidoczne na początku zakupu to niezbyt korzystnie świadczy o biurze. Po co to ? Ogólnie jestem z wycieczki zadowolony ale ocena to średnia wszystkiego
3.0/6
Wycieczka ogólnie udana dzięki przewodnikom i współtowarzyszom w autokarze. Wybór lotniska Lamzeia Terme przy tym programie to jednak porażka, ponieważ i tak należało przejechać 300 km aby dotrzeć do pierwszego punktu programu, dlatego lepszym wyborem byłby Neapol. Posiłki - jak to we Włoszech lekkie, śniadania mizerne -chleb z kawałkiem masła plasterkiem sera i plasterkiem mortadeli, w jednym obiekcie były dobre, gdzie można było sobie coś zjeść. Obiadokolacje, które dodatkowo wykupiłam to jakieś nieporozumienie. Pogoda super.
2.5/6
Miejsca które zwiedzaliśmy - przepiękne, lokalni przewodnicy pełni pasji i bardzo zaangażowani, niedosyt że nie udało się zobaczyć więcej. Ale ogromny minus za koszmarne hotele, śniadania poniżej standardu i organizację przemieszczanie się po Rzymie oraz transfer na wypoczynek. Hotele - bez klimatyzacji lub nie działająca, smród z kanalizacji w łazienkach, łazienki tak małe że trudno się umyć po całym dniu zwiedzania. Śniadania - podobno kontynentalne, ale żeby we Włoszech nie podać pomidora ? jajka ? I tylko słuchaliśmy tłumaczeń że Włosi tak jedzą i powinniśmy się dostosować . Chyba to sprzedawca usługi powinien się dostosować do klienta. Przemieszczanie po Rzymie - metrem, co w kraju podwyższonego ryzyka z uwagi na ilość nielegalnych imigrantów jest narażaniem na niebezpieczeństwo - wolałbym dopłacić te parę EUR od osoby za wjazdówkę dla autokaru, a nie oglądać patroli wojska z długą bronią na stacjach metra. Ostatni dzień - transfer na wypoczynek - z niewyjaśnionych powodów kazano nam koczować w lobby fotelu od rana do godziny 15,30 i dopiero wówczas nastąpił transfer - jak się okazało czekaliśmy na samoloty z turystami na wypoczynek które lądowały po południu - komentarz wszystkich był taki, że Rainbow oszczędziło na kursie autokaru kosztem połowy dnia naszych wakacji :(