4.9/6 (12 opinii)
5.0/6
Slonce, jedzenie, wino i oczywiscie super narty
4.0/6
Nieprofesjonalna rezydentka,która nie interesowała się zakwaterowaniem uczestników wycieczki,ograniczjąc swoją rolę do rozwiezienia pod poszczególne hotele i pozostawiając ich samym sobie,w efekcie czego nie było dla nas miejsca w wyznaczonym hotelu.Można sobie wyobrazić w jakim byliśmy nastroju po całodziennej podróży,gdy nas poinformowano,że jest problem z zakwaterowaniem.Poza tym mamy uwagi do zbyt późnej godziny serwowania kolacji.W pewnym sensie powyższe niedogodności zrekompensowały nam warunki narciarskie.
3.5/6
Pobyt udany, jednakże pokój, który nam zaproponowano był tak mały, ze wypoczynek w nim był zupełnie niemożliwy. Łazienka także bardzo mała z prysznicem o rozmiarach 50/50.
1.0/6
Biuro Rainbow nie wywiązało się z umowy, nie zabrano bagażu z Warszawy, dopiero 4 dnia dostałem bagaż przez co nie mogłem jeżdzić na nartach, będę domagał sie odszkodowania. Hotel dobrze położony, prowadzony przez rodzinę co oznacza totalne oszczędzanie na wszystkim, począwszy od grzania w pokojach (ciepłe kaloryfery od 14 do 21) czyli zimno, na śniadaniach (resztki jedzenia już od 8.15-20), 1 automat do kawy (czyli kolejka na 5 minut do ciepłego napoju do śniadania, soki niepijalne, kelnerach (kolacja trawa 2,5 godziny, bo mało obsługi). deser do kolacji - jak wszyscy zaczęli zamawiać Tiramisu, to wycofano z menu po 2 dniach, potem to samo z kremem brule, potem z ciastem czekoladowym. Narciarnia ok, bar bez telewizora, strefa spa w miarę, woda w jaccuzi zimna. To tyle, ja tam nie wrócę.