Opinie klientów o Włoskie Wakacje

4.8 /6
112 
opinie
Intensywność programu
4.8
Pilot
5.0
Program wycieczki
5.3
Transport
4.8
Wyżywienie
3.7
Zakwaterowanie
3.7
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.5/6

Marcin 01.09.2016

Udane wakacje choć ze zgrzytem

Udana wycieczka, piękne zabytki, dobrzy przewodnicy. Za to zdecydowanie odradzam wykupowanie obiadokolacji - za tą samą cenę zjecie wyśmienicie na mieście, albo kupicie dobre produkty w minimarketach. Serwowane obiadokolacje to wyliczane co do plasterka i co do bułeczki posiłki, które nie odwzorowują właskiej kuchni pełnej przypraw i smaków. Klimatyzacja w autokarze też pozostawiała wiele do życzenia

4.5/6

Ania 11.08.2016
Termin pobytu: sierpień 2016

Włoskie Wakacje

Włoskie wakacje- sierpień 2016 Całościowo wycieczkę uważam za udaną. Jednak myślę, że należy zaznaczyć 3 poważne uchybienia: -transport -wyżywienie -nie zrealizowanie całego planu wycieczki.

4.5/6

MrM 15.09.2017

od... 26.08 do 4.09

Wycieczkę generalnie polecam, ale może z innego biura podróży, dlaczego, co i jak zebrałem w poniżej w plusach i minusach: + program wycieczki, ciekawy + obeznana pilotka p. Marta B., podpowiadała co, gdzie nie kupować lub kupować + dużo czasu wolnego - główny minus wycieczki, który zaważył na ocenie ogólnej to LOGISTYKA i rozplanowanie wyjazdów autokarów w Polsce. Autobus miał opóźnienie 1.5h do Włoszczyc, gdzie nikt nie dostał informacji. Kolejne opóźnienie było w drodze powrotnej. W naszym autobusie w drodze powrotnej zaraz po przekroczeniu granicy Polski podmienili się kierowcy lub kierowca. Nie pamiętam czy dwóch czy jeden. We Włoszczycach byliśmy ok. 9.30, na miejscu po jakimś czasie dostaliśmy informacje, że jeden z autobusów ma opóźnienie, które stopniowo się wydłużało. Zmęczeni po nocnej podróży, siedzieliśmy i cierpliwie czekaliśmy. W końcu autokar przyjechał i po 12 wyjechaliśmy z Włoszczyc. Jednak nasza radość szybko minęła , ujechaliśmy 10min i kierowca ogłosił, że z powodu czasu pracy kierowcy musi mieć przerwę 45min. Jak okazało się biuro Rainbow NIE ZAPEWNIŁO świeżego kierowcę na ten opóźniony autobus. Ten sam kierowca miał jeszcze pokonać drogę do Łodzi, Włocławka i Torunia. Kolejna przerwa 30min była na autostradzie Łódź - Włocławek. Cały autokar był oburzony nie na kierowcę, a na biuro podróży bo ktoś tu ewidentnie popełnił błąd narażając tym samym bezpieczeństwo pasażerów, nie dając zmiennika jak w przypadku pozostałych kierowców. Można było dać temu kierowcy krótszą trasę np. Do Katowic. Także opóźnienie wynikające z przerw to 1h15min, a całkowite ponad 2h. Tutaj warto zwrócić uwagę, że niektórzy byli we Włoszczycach od 6 rano, a wyjechali po 12. Przecież można to rozplanować lepiej, aby nie było tak długiej przerwy. - “atrakcja degustacja win i likierów w San Marino”. Ten punkt wycieczki inaczej sobie wyobrażałem, że odbędzie się to w klimatycznych piwniczkach. Byłem rozczarowany, kiedy zajechaliśmy na parking i okazało się owa degustacja będzie 20m dalej w sklepikach niczym Polski monopolowy. Cały trik tej atrakcji polega na tym, aby nakręcać biznes Polskiego sprzedawcy. Od razu uprzedzam, że NIE WARTO ulegać chęci zakupowych w tym miejscu, ponieważ później jest ok 2.5h czasu wolnego, gdzie ceny tych samym trunków są niższe o 1-5euro. Znaczna część grupy była zainteresowana jeszcze sklepikiem z perfumami, który był obok, równie Polski. Tutaj nie wiem czy ceny były zawyżone , nie interesowałem się. - dwie blond gwiazdy, które (chyba z Anglii, jedna tylko po Angielsku rozmawiała) skorzystały z polskiego biura wycieczki i próbowały narzucać swój tor zwiedzania (bo przecież ona i tak nie rozumiała nic z polskiego). Jedna z Pań nie potrafiła się zachować i często zakłócała przebieg wycieczki. Nie dużo brakowało, a nasza grupa byłaby wyrzucona z kaplicy Sekstyńskiej , ponieważ nie można było robić zdjęć w tym miejscu. O czym informacja od przewodnika była kilkakrotnie powtarzana , w dodatku były oznaczenia, to blondyneczka postanowiła stanąć na środku drogi po której wszyscy się poruszali i z wyciągniętymi rękoma pstrykać zdjęcia. A potem tłumaczenia, że ona nic nie wiedziała. Na koniec kilka słów o noclegach i posiłkach, których nie ujmę ani w plusach i minusach, różne są gusta. Pokoje trafiały się losowo, raz mieliśmy klimę sprawną, gdzie znajomi takiej nie posiadali. Raz oni mieli wyższy standard (lepsza łazienka, gdzie była kabina prysznica, a nie dziura w ziemi z całą łazienką zalaną czy więcej gniazdek z prądem), a raz my. Generalnie było w miarę czysto, tyle co przespać noc to ok, w końcu wracaliśmy na wieczór. Posiłki śniadaniowe opierały się na plastrze sera, szynki, suchar (2 hotele), dżem, rogalik dla niejadka starczy. Najlepsze śniadania były w Riminii, ponieważ było coś w stylu szwedzkiego stołu, więc można było sobie nałożyć więcej niż było to wydzielone wcześniej. Z Obiadokolacji, po zapoznaniu się z opiniami przed wyjazdem, zrezygnowaliśmy i dobrze zrobiliśmy. Mówiono, że takie średnie są, sporo osób i tak pomimo wykupionych posiłków chodziło jeszcze na obiady w czasie wolnym. Bez problemu znalazło się czas dla tych, którzy nie mieli obiadu wykupionego. Pizza od 5-9Eu, makarony od 7-11eu. Podsumowując na wycieczkę objazdową razem z narzeczoną pojechaliśmy pierwszy raz ogólnie, jak i z tego biura podróży. Następnym razem z powodu błędów wynikających po stronie biura podróży, będziemy korzystali z konkurencji.

4.5/6

Katarzyna 21.09.2017
Termin pobytu: sierpień 2017

WŁOSKIE WAKACJE - Autostradą Słońca do Rzymu

Do Włoch z RAINBOW mieliśmy pojechać 19 sierpnia, lecz wycieczka rozpoczynająca się w tym terminie nie doszła do skutku ze względu na niewielką liczbę chętnych. Na szczęście nie musieliśmy rezygnować z WŁOSKICH WAKACJI, ponieważ znalazły się dla nas miejsca w grupie wyjeżdżającej do Italii tydzień wcześniej. Nie żałujemy wyboru kierunku! I DZIĘKUJEMY organizatorowi za czwartą wspólną podróż :-) "Można przez lata nosić w sercu pasję do jakiegoś miejsca, nawet jeśli się je opuści. To wymaga niewiele - zdjęcia zrobionego w ważnym momencie, niesionego z wiatrem zapachu albo melodii, która tańczy w powietrzu, porywając wspomnienia..." (Marilyn Brant, "Wakacje w Europie"). Tak właśnie myślimy teraz o Włoszech, które zainspirowały nas, by wkrótce powrócić do odwiedzonych niedawno miejsc lub poznać te, których nie było w programie, ponieważ zdjęcia, które przywieźliśmy do Polski, wywołują ogromne uśmiechy na naszych twarzach oraz pobudzają nowe marzenia. Wenecja / Piza / Florencja / Rzym / Watykan / Rimini / San Marino - z miast zaproponowanych przez RAINBOW najlepiej wspominamy RZYM, choć wszędzie było pięknie. Wieczne Miasto jednak to wisienka na torcie. Dzień tam spędzony to zdecydowanie zbyt krótko - trzeba by co najmniej tygodnia, żeby poczuć satysfakcję, że na spokojnie zobaczyło się to, co oferuje stolica Włoch. Minusem organizowanych wycieczek grupowych jest trzymanie się narzuconego harmonogramu (ale na to byliśmy, oczywiście, przygotowani). A w Rzymie - szczególnie w jego części barokowej - przyjemnie byłoby się gubić i odnajdywać, a przy tym indywidualnie odkrywać piękno Fontanny di Trevi, Schodów Hiszpańskich, Panteonu czy Piazza Navona. We Florencji odnieśliśmy wrażenie, że było więcej turystów niż w Wenecji, z kolei Muzea Watykańskie... mówiąc krótko, okazały się wymagającą psychicznie przeprawą. Nie przypominam sobie tak zatłoczonego miejsca! Nie było mowy o przystanięciu i przyjrzeniu się detalom znajdujących się tam dzieł. Zatrzymanie się groziło bowiem stratowaniem. Przerzedziło się dopiero w Bazylice św. Piotra... a może nie przerzedziło tylko zmieniła się perspektywa ;-) Włochy to niezwykle popularny kierunek podróży, wiadomo. A w miesiącach wakacyjnych ze względu na ogromną ilość ludzi z całego świata można czuć lekką irytację, m.in. wtedy gdy przez pół godziny czeka się na Ponte Vecchio we Florencji czy przy Krzywej Wieży w Pizie tylko po to, by zrobić zadowalające zdjęcie, na którym nie wyglądałoby się... jak sardynki stłoczone w puszce :D Rzecz jasna, przy odrobinie chęci we wszystkim można odnaleźć urok, a do niedogodności po prostu się przyzwyczaić - tego chociażby wymagają i uczą podróże. Ważne, aby z wyjazdów czerpać jak najwięcej, chłonąć cudowne krajobrazy i gromadzić wspomnienia. Mimo że WŁOSKIE WAKACJE nie były typowymi włoskimi wakacjami, bo jednak do narzuconego tempa i planu należało się dostosować, to zauważyliśmy, że Włosi nie preferują pośpiechu. Na przykład kiedy myślimy o jedzeniu... dla Włochów posiłek jest przyjemnością, którą celebrują bez względu na porę dnia czy nocy. Właśnie, Włoskie potrawy to element, w którym - oprócz zabytków, gościnności, pogody, itd. - można się zakochać (mówimy tu jednak o potrawach restauracyjnych, na które decydowaliśmy się sami w wolnej chwili, a nie o tych, które czasami serwowano nam na "śniadania" lub obiadokolacje). WŁOSKIE WAKACJE z RAINBOW szczerze polecamy i proponujemy: - odpowiednio nastawić i przygotować się na dwie noce spędzone w autokarze; - mieć na uwadze, że Włochy to jeden z najdroższych krajów Europy; - zakupić np. przewodniki, aby być przygotowanym do zwiedzania; - w mięsiącach wakacyjnych mieć przy sobie obowiązkowo butelkę z wodą; - robić mnóstwo zdjęć :-) - nie kierować się negatywnymi opiniamii, które czasami można tutaj przeczytać. Nie na wszystko człowiek ma wpływ. Wakacje to przygoda, a przygoda zawiera w sobie również elementy negatywne.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem