5.4/6 (335 opinii)
Kategoria lokalna 3.5
4.0/6
Fuerta jest piękna, jednak jeśli miałabym wybrać się ponownie, to zdecydowanie polecam Corallejo. Koniecznie zabrać: ciepłe rzeczy, także piżamę ;-) Wyspa wiatrów - w sam raz jeśli jest się amatorem wind surfingu ;-)
4.0/6
Pobyt na poczatku lipca 2019 roku, hotel, obsluga, wyzywienie jest OK. Basen troche maly, w rachube wchodzi raczej pluskanie niz plywanie. Pokój ( dla 3 osob - duży i prestronny z balkonem). Wejscia do pokoi z jak w typowym korytarzowcu. Polecam pokoje na najwyzszej kondygnacji bo jest tam najciszej. Najwieksza bolaczka hotelu i samej miejscowosci jest w zasadzie brak dostepu do Oceanu w formie kąpieli. Miasteczko jest polozone nad stromym klifem, z skal wulkanicznych i zakazem kapieli. Przywolana w opisie hotelu plaża 300-500 m to w istocie sztucznie zbudowana zatoczka z troche sztucznym piaskiem ( jak by byl mielony ze skał, muszli itp.). Nad jej brzegiem czułem sie jak nad brzegiem jeziora a nie Oceanu. Najblizsza 100 % piszczysta plaża, z żółtym piaskiem do PlayaBlanca ok 6-8 km w strone Puetro Rossario (lotniska). Do pozostałym atrakcji nie można miec zastrzeżeń,. obsuga biura Rainbow wyjątkowo miła i pomocna. Dobrze wspominam tygodniowe lenistwo dla Fuertaventurze
4.0/6
Jestem zadowolony z pobytu w hotelu castillo san Jorge,kwiecień ,spokój, idealny termin przed sezonem na odpoczynek .polecam
3.5/6
Zalety: Bardzo mili, uczynni i uśmiechnięci kelnerzy, którzy według nas zasługują na szczególne wyróżnienie. Starają się mówić w jęz. polskim. Wady: Nam wrażenia z pobytu posuł ogromny hałas w godzinach nocnych w trakcie ostatnich dwóch noclegów ( ok. 21.00 - 24.00) na wewnętrznym dziedzińcu hotelowym spowodowany przez grupę ludzi śpiewających i bawiących się w jęz. angielskim, bardzo głośne śmiechy, klaskanie, przekrzykiwanie się. Właściwie czuliśmy się tak jak byśmy byli świadkami hucznego wesela. Hotel jest tak skonstruowany, że dziedziniec, o którym mowa otoczony jest bardzo dużą ilością pokoi, co sprawia , że pozostali goście mogą stać się "biernymi uczestnikami" imprezy mimo, iż może mieliby ochotę spokojnie odpocząć lub usnąć w pokoju hotelowym. Kilkoro bawiących się osób może zakłócić spokój ogromnej ilości gości spędzających czas w pokojach Według nas dobrze byłoby, aby hotel udostępnił odrębne miejsce osobom spędzającym czas w formie głośniej imprezy w godz. 22.00 - 24.00, To już nawet nie chodzi o ciszę nocną, ale o zasady i normy. W naszym mniemaniu tak głośno człowiek nie zachowuje się nawet w ciągu dnia, w restauracji, na plaży itd., a tym bardziej w nocy. Nadmieniam, że recepcja miała możliwość słyszenia tego wszystkiego równie dobrze, co my, bo nasz pokój i wiele innych są ułożone w identycznym układzie, co recepcja. Nas bardzo zraził właśnie ten hałas , a jeszcze bardziej brak reakcji ze strony hotelu. Poza tym wyspa wietrzna, co raz słyszeliśmy kichające i kaszlące osoby. Jeden polski rezydent na całą wyspę. Pozostałe informacje: W hotelu dominują Brytyjczycy. Z rzadka dostrzec można było Polaków. Sprzątanie i posiłki zgodne z kategorią hotelu, a trzeba pamiętać o trzech gwiazdkach tegoż hotelu. Pokoje wymagają remontu. Jeśli koszt wycieczki jest niski, to zapewne nie ma co oczekiwać luksusów.