Kategoria lokalna: 3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt od 9-16.08.2018r. z żoną. W skrócie: wyżywienie niestety typowe "pod" mieszkańców Wielkiej Brytanii (szczególnie śniadania - jajecznica, bekon, tłuste wędliny, serdelki.Codziennie to samo) Zarówno obiady jak i kolacje również nie przypadły nam do gustu. Strasznie monotonne. Pokoje bardzo zaniedbane. Na spotkaniu organizacyjnym 3 pary żądały zmiany pokoju ze względu na fatalne warunki zakwaterowania. Pajęczyny, pleśń, zacieki na suficie, popękane ściany, płytki, niedziałająca klimatyzacja (my mieszkaliśmy na parterze i w ogóle jej tam nie było a zdecydowanie była potrzebna). Kiepski dostęp do plaży. Zimna woda, w ciągu 7 dni pobytu przez 4 dni była "Kalima" - piasek z nad Sahary, który przesłaniał całe niebo. Wizualnie wygląda to mniej więcej jak mgła. Pani rezydentka mega niekompetentna, powpisywała na biletach wycieczkowych terminy z października, przez co musieliśmy ponownie się z nią kontaktować, co zresztą było bardzo trudne, gdyż nie odbierała telefonu. JEDYNY PLUS CAŁEGO POBYTU TO BARDZO DOBRE ALKOHOLE, BARMAN ROBIĄCY DUŻE WIDOWISKO I OGOLNIE FAJNY BAR, jednak myślę, że osoby wykupujące wczasy w tym hotelu liczą na znacznie więcej.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie sam hotel jest niezły. Do dyspozycji mieliśmy pokój z aneksem kuchennym oraz sypialnię, łazienkę i duży balkon (stolik+ 2 krzesełka i suszarka) Aneks kuchenny był dobrze wyposażony, była mikrofala, 2 palniki, czajnik elektryczny, garnki sztućce, talerze. W łazience jest suszarka Pokoje są odświeżone a nie jak się pisze, że odremontowane. Sprzątanie raczej na niskim poziomie.Angielski znają jedynie Panie w recepcji i jeden barman Iwo. Polecam go szczególnie on jeden wie jak się przygotowuje drinki i naprawdę z całej obsługi pracującej na basenie i w kawiarni jest najbardziej kompetentny i sumienny. Opcja all inclusive w tym hotelu to nie porozumienie. Zawsze spędzam wakacje w hotelu 3* , ale pierwszy raz trafiłam na tak fatalne wyżywienie. Obiad w barze na basenie polegał na podawaniu zestawów jak z MacDonalda frytki, hamburgery, tosty i nie świeże warzywa. Czasami jeszcze wykładali gotowe kanapki, jakieś ciasteczka, pomarańcze i jabłka, ale to rzadko się zdarzało.lody też były dostępne. Śniadania wiadomo w stylu angielskim. Kolacje niby jest wybór , ale jak ktoś spędza tam 2 tygodnie to niestety pod koniec pobytu już wszystko jest takie same. Mięso często było twarde, widać było też, że wykorzystywano jedzenie z dnia wczorajszego. Desery zawsze te same galaretki, budynie i sztuczne ciasto. Kelnerzy czasami na śniadaniu udawali, że podają świeżo wyciskane soki, a tak naprawdę to było kilka wrzuconych truskawek i napój z butelki 5 litrowej. Wybór owoców też słaby, a nawet raz był podany melon, który niestety był zepsuty. W pierwszym tygodniu były bardzo smaczne zupy, ale w drugim tygodniu porażka. Siłownia jest zamknięta trzeba prosić o klucz na recepcji. W niedziele zepsuły się chyba filtry w basenie i przez 2 dni nikt tego nie naprawił tylko sypali jakiś proszek do basenu co niewiele pomagało. Autobus na plaże kursuje wg mnie trochę za rzadko. Reasumując jeśli, ktoś wykupi wakacje w tym hotelu za 2500 tys. za 2 tygodnie to będzie rozsądna cena. Lepiej wybrać hotel w samym Caleta de Fuste, a najlepiej w Costa Calama albo w Moro Jable.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Średnio
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Generalnie hotel polecam jak na tę cenę, najgorsza jest jednak ta odleglosc od miasta i plaży. Obsługa świetna, w weekend dyskoteki codziennie, animacje, jest co robić w hotelu 😊
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel zasługuje na 2 *. Najgorszy hotel z all inclusive gdzie byliśmy. Personal super, ale co z tego że pokoje są tylko pomalowane pewnie po 20 latach eksploatacyj. Drzwi ciężko otworzyć, dziury koszmarnie ułożonych kafelkach i suficie tylko zasmarowane farbą. Malutka restauracja na tyle pokoi, każdy raz wojna o wolny stolik. Nie ma co robić wieczorem, wszędzie daleko. Śniadania i obiady koszmarne. Pasuje jedynie dla Anglików, które nie wychodzą z hotelu i piją od 10 do 23. Poza hotelem wszędzie psi kupy
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na moją negatywną opinię składa się szereg argumentów tj. : - słaba lokalizacja hotelu - daleko do miasta/plaży ; wyjazd i powrót z plaży uzależniony od godzin autobusu, który jezdzi wedlug grafiku co godzinę, jednak w rzeczywistości ma spore opoźnienia;przerwę w trakcie dnia co uniemożlwia powrót na obiad do hotelu - kuchnia - dania niesmaczne, słaba jakość jedzenia oraz powtarzalność dan - bar all inclusive przy basenie - sztuczne hamburgery i hot dogi; brak owoców/dań lekkich - pokój - widok z balkonu na śmietnik
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Podczas naszego tygodniowego pobytu w hotelu, w okresie Świąt Bożego Narodzenia, nie zawiodła tylko pogoda, Pani Rezydent, z którą mieliśmy świetny kontakt oraz obsługa restauracji i barów, która była uprzejma i pomocna. Pozostałe kwestie : wielkość apartamentów, czystość w pokojach, przychylność i dobra wola recepcjonistek, jakość serwowanych posiłków - bardzo zawiodły i sprawiły, że cały wyjazd naszej 6-osobowej rodziny okazał się dużym rozczarowaniem... To nie był nasz pierwszy wyjazd zagraniczny z Rainbow, dlatego ufaliśmy, że informacje zawarte w opisie wycieczki, dotyczące hotelu, są prawdziwe. Zamieszczam tylko takie zdjęcia, których potencjalni klienci na pewno nie znajdą w folderach Organizatora. A szkoda, bo podobno Organizator na bieżąco monitoruje, czy hotel nie obniża standardów dla gości... Z czystym sumieniem nie polecam tego hotelu.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
hotel położony jest po środku niczego, wokół pustostany i niezabudowane działki. Do promenady ok 1 km, do plaży 3,8 km pieszo. Idzie sie przez pustkowie, trochę wyglądem przypominające wysypiska, krajobraz księżycowy. Dużo wiewiórek, które są oswjone i wskakują na kolana, dają się głaskać. Plaża szeroka, przyjemna, miejscka. Promenada i widoki bardzo ładne. Klify, strome brzegi. Przepięny ocean. Samo miasteczko - kilka barów, restauracji i hotele. Do miasteczka z hotelu ok 2 km. Sklepy głównie Dino- dobrze zaopatrzone, Spaar w centrum handlowym. Na wyspie mocno wieje, ale nie jest to uciążliwe. Pokoje w hotelu dosyć duże, sprzątane co dwa dni, ręczniki wymieniane często. Sam pokój zniszczony, do pilnego remontu. Łóżka wygodne, pościel czysta, łazienka jak w hotelach 2 * lub w motelach. TV- Polonia, balkona z 2 krzesłami i plastikowym stolikiem. Jak widok na basen to ok. W hotelu brak atrakcji, basen niepodgrzewany, w styczniu woda b. zimna. Brak animacji, zajęć, nic. Wieczorami nic się nie dzieje, tzw koncerty to występ 30 min objazdowego zespołu, duetu, który występuje po hotelach. Z opinii innych gości- drinki mocne, alkoholu barmani nie żałują. Dużo Anglików, dużo Polaków. Autokar co godzinę dowozi do centrum handlowego. Taxi to 4-5 Euro. Najsłabszą stroną jest wyżywienie. Bardzo niska jakość posiłków i żywności. Śniadania to najtansze parówki, fasola, chleb tostowy. Z warzyw tylko pomidory i ogórki, z owoców jabłka, czasami gruszki. Obiady to głównie dania mięsne, kurczaki, ryby- 4 razy był morszczuk, jeśłi warzywa to z mrożonek, kolacje podobne do obiadów, trochę lepsze. Dania lokalne pojawiły się raz- ziemniaczki po kanaryjsku i sery. Słabe desery- mus i ciasto tortowe. Napoje przynoszą do stolików kelnerzy- podchodzą raz w czasie posiłku. Często czeka sie w kolejce w oczekiwaniu na stolik. To najsłabsze wyżywienie z jakim spotkałam się na Wyspach Kanaryjskich. Naprawde bardzo słaba jakość wyżywienia. Wyspa jest piękna, proponuję jechać na południe- Costa Calma i dalej- długie plaże, słońce, piękne widoki. I kilka stopni cieplej niż na północy. Byliśmy na wycieczce ale nie z biurem, tylko z mała firmą polską, wokół wyspy- można zobaczyć najciekawsze miejsca- dawną stolicę, czarną plażę i jaskinie, wydmy i plaże. Również punkt widokowy w górach. Auto można wypożyczyć w hotelu, na lotnisku a takze od polskiej firmy. Koszt to 43 euro + bak do pełna ( z pełnym się dostaje). Drogi wyremontowane, jedna trasa z północy na południe, głównie ronda, bezpiecznie. Z lokalnych przysmaków- sery kozie- nagradzana firma Maxerata, wyroby z aolesu ( trochę ściema, bo maja tam z 5 poletek), kawa lecie-lecie z mlekiem skondesnsowanym. Sama wyspa godna polecenia, chętnie pojadę jeszcze raz, natomiast hotel odradzam, bo szkoda wyjazdu na tak słabe warunki
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jesteśmy właśnie w hotelu Elba Lucia Sport&Suite. Po dwóch dniach pobytu nie możemy już patrzeć na jedzenie. Jest typowo brytyjskie: fasolka, bekon, jajka, frytki; nie ma nic wspólnego z jedzeniem hiszpańskim, kanaryjskim. Nie jest nam dane spróbować regionalnych potraw w hotelu. Codziennie na śniadanie, obiad i kolację jest to samo. Rzygać się chce. Tylko desery są dobre, mimo, że się powtarzają. Proszę nie sugerować się pokojami ze zdjęć, które mijają się z rzeczywistością, a w dodatku są w nich dodatkowi lokatorzy - mrówki! Na dodatkowych łóżkach dla dzieci nie ma kołder, są tylko koce przykryte prześcieradłem, a noce są zimne z powodu silnego wiatru. Przez cztery dni pobytu nie skorzystaliśmy z basenu, ponieważ woda jest zimna, nie podgrzewana tak jak było w opisie Rainbow. Jedynym plusem hotelu jest miła obsługa. Hotel leży na odludziu. Wszędzie jest daleko. Nawet do piaszczystej plaży jest kilka kilometrów, a nie dwa, jak w opisie. Odradzamy wycieczkę do Oasis Parku, bo są to pieniądze wyrzucone w błoto. Jeżeli ktokolwiek był w polskim zoo, będzie zawiedziony. Nasza opinia naprawdę jest opinią obiektywną, ponieważ wystarcza nam biwak pod namiotem, a płacąc takie pieniądze chcielibyśmy wypoczywać na takim poziomie za jaki się płaci.