5.1/6 (238 opinii)
Kategoria lokalna 3.5
6.0/6
Spędziliśmy w Aloe Club 15 dni w drugiej połowie maja 2019, czyli dopiero co wróciliśmy. Hotel zlokalizowany jest na przedmieściach Corralejo, co zapewnia ciszę w nocy, ale jednocześnie w zasięgu 15-minutowego spaceru od centrum miasta i głównej ulicy handlowej (przy dobrym marszu nawet 10-minutowego ;-) ). Marsz w stronę przeciwległą pozwala na dość szybkie dojście na najbliższą piaszczystą plażę nad oceanem (ok. 20 minut drogi na piechotę). Kompleks wygląda dokładnie tak jak na zdjęciach prezentowanych przez Rainbow. W maju ok. 1/3 pokoi była jeszcze pusta (wg naszych szacunków, bo recepcja informowała, że obłożenie wynosi jakieś 50%), więc siedem basenów zlokalizowanych na terenie obiektu pozwalało na rozejście się gości i eliminowanie tłoku (pięć basenów znajduje się na dwóch wewnętrznych "dziedzińcach", dwa po stronie zewnętrznej kompleksu, przy ulicy). Pokoje obszerne, początkowo mieliśmy zastrzeżenia do mebli (wydają się zużyte), ale z czasem, po bliższych oględzinach, zaczęliśmy się zastanawiać, czy celowo nie zostały tak pomalowane (wytarta biel). W każdym razie śpi się dobrze, łóżka są bardzo wygodne. Najmocniejszą stroną Ale Club jest jedzenie i personel. Jedno i drugie stanowczo powyżej 3,5 gwiazdki. Goście głównie z Wielkiej Brytanii. Drugą, aczkolwiek znacznie mniej liczną grupą są Polacy, a po nas Francuzi.
6.0/6
Zdecydowanie polecam. Idealne dla rodzin z dziećmi. Przesympatyczna obsługa.
6.0/6
Hello LABRANDA Aloe Club Resort!! :) Jak dla mnie bardzo dobrze usytuowany hotel tzn. na lewo spacerkiem ok. 15 min do plaży (szeroki długie i piękne) - jest tam wietrznie ale przy 30 stopniach chyba to dobrze. Trzeba uważać na wysokie UV. Na dzień dobry filtr 50. - na prawo do miasta ok. 15 min. Na wprost hotelu nie ma nic i nie będzie bo to rezerwat. Obsługa naprawdę miła zarówno w recepcji jak i w restauracji. Jedzenie naprawdę wporzadku. hotel czysty. Często sprzątają. Są pokoje które są przed odświeżeniem... Jak trafić do tych lepszych nie wiem, pytać trzeba przy zakupie może mają jakiś wpływ na to... Ale spokojnie grzybów czy pleśni nie ma, poprostu są to starsze meble i tyle... Mieliśmy super pokój gdyż wychodził od razu na (drzwi szklane przesuwne) nazwijmy to dziedziniec gdzie były palmy baseny itd Super sprawa boisko i mały plac dla dzieci. Wycieczek fakultatywnych dużo. Kontakt z rezydentka bardzo dobry. Karta lub gotówka można u niej bezpośrednio płacić. Bez problemu mógłby tam wrócić. Polecam. W razie pytań chętnie pomogę. Pozdrawiam.
5.5/6
Witam wraz z żoną byliśmy w 07 Aloe Club Corralejo Resort . Wjazd tygodniowy all Inclusive . Resort duży ponad 500 pokoi fajny, niska zabudowa malowniczy (taki chcieliśmy). Zakwaterowano nas w fajnym spokojnym cichym miejscu oddzielonym zamykaną na klucz furtką . Akurat w tym miejscu było dużo wolnych pokoi ,cisza i spokój . Do dyspozycji mieliśmy własny basen do 1,5 m oraz własny bar czynny od 10 do 18 tej. Alkohole wybór bezpłatnych duży od; whisky Ballantines, Red label , brandy , rum (lokalny bardzo dobry) ,wódkę ,likier np. ron miel (lokalny miodowy bardzo dobry) po pyszne drinki alkoholowe i bezalkoholowe , wino oraz bardzo dobrej jakości piwo holenderskie Amstel z nalewaka . Oczywiście za dopłatą możliwość jeszcze większego wyboru (dla nas aż nad to wystarczył wybór z oferty all inclusive) W środkowej niecce resortu znajdowały się; baseny widoczne na foto . które były oblegane przez Brytyjczyków wraz z dziećmi , czyli'' małpi gaj '' hałas i codzienna walka o leżaki z samego rana poprzez przypinanie ręczników do owych. Ponoć gdy są mieszkańcy UK to są do dyspozycji dobre alkohole oraz wyżywienie ,tak też i było . Wyżywienie bardzo dobre ,duży wybór wszystkiego od dań ciepłych po; wędliny, sery, owoce, ciasta, lody etc. (ja jestem miłośnikiem ryb które były świeże smażone na bieżąco i mega smaczne) Oczywiście z nalewaka ;wino, piwo Amstel , 3 rodzaje wina , markowe napoje gazowane ,soki, herbata, kawa z expresu , w przerwie miedzy posiłkami przekąski etc. Do dyspozycji kilka barów czynnych w różnych godzinach uzupełniające się do godziny 23 . Obsługa recepcji, sprzątająca , barów jak i kuchni sprytna pomocna we wszystkim (nie znamy języka angielskiego ani hiszpańskiego jednak nie było żadnych problemów z tego tytułu) Pokoje sprzątane co 2 dni już swoje lata świeżości mają za sobą chociaż są schludne przestrzenne ,łózko podwójne wygodne, klimatyzacja zamontowana nowa cicha wydajna. Pomimo że to duży resort to bardzo nam się podobał wszystko rozplanowane z rozmysłem . Naszym zdaniem O7 Aloe Corralejo (ex. LABRANDA Aloe Club Resort) wart jest polecenia chociaż by z bliskości paku wydm po drugiej stronie ulicy jak i bliskości do plaż (piaszczystej , wulkanicznej czy popcorn beach jak i lotniska ok. 30 paru minut w okolicach Puerto del Rosario . Miasto blisko wolnym spacerkiem do 15-20 minut co też braliśmy po uwagę . Pozdrawiamy