5.1/6 (238 opinii)
Kategoria lokalna 3.5
5.0/6
Hotel w porządku, wszystko co turysta potrzebuje w 3 gwiazdkowym hotelu jest. Obsługa miła i pomocna, co drugi dzień pokuj dokładnie wysprzątany.
5.0/6
Fuerteventura - wyspa wiatrów i kóz, z surowym krajobrazem wulkanicznym (naturalnej zielonej roślinności prawie nie ma). Miejscowość Corralejo na północy wyspy (w której znajduje się przedmiotowy hotel jest bardzo dobra na wypoczynek i nie daleko od lotniska w Puerto del Rosario. Hotel na *** z dużym plusem (widać ślady zużycia - ale generalnie OK) . Idealne miejsce na wypoczynek z dziećmi "all inclusive". Pokoje w porządku - zależy jaki się wybierze. Apartamenty z balkonami na piętrze są przestronne - jest dużo miejsca: salon z wyjściem na balkon, sypialnia, łazienka z oknem (ważne bo wtedy wentylowana). Są apartamenty ze ślepą łazienką i bez balkonu - już w gorszym standardzie bo jest duszno. Warto doinwestować i wybrać lepszy standard. Restauracja hotelowa serwuje kuchnię międzynarodową (jest też druga z kuchnią włoską - płatna ). Jedzenie typowo hotelowe ale urozmaicone - każdy wybierze coś dla siebie (czasem trafią się ryby i owoce morza) . Z opcją "all inclusive" można się do syta najeść. Wiadomo - można skosztować rarytasów miejscowej kuchni ale trzeba się wybrać do knajpek na mieście i tam trochę wydać. Obsługa hotelowa bardzo miła (recepcjonistki oprócz hiszpańskiego i angielskiego mówią również po polsku , czesku -:) ). Pokoje sprzątane na bieżąco jak nie ma gości - nie odczuwa się tego wcale. Na terenie hotelu kilka basenów (najgłębsze ~1.5m głębokości)- można się pławić, opalać na leżakach przy basenach sączyć drinki a dzieciaki albo taplają się w płytszych basenach albo spędzają czas pod okiem pań animatorek (mówią po hiszpańsku i angielsku - tyle słyszałem). Dorosłym też mogą wymyślić zabawy typu "mecz drużyn gości w siatkówkę" - gdyż jest tam też mini boisko do piłki nożnej i siatkówki oraz plac zabaw dla dzieci. Czasem dzieci same organizują się w grupy, jakoś dogadują i bawią wspólnie. Generalnie - hotel godny polecenia (zwłaszcza dla rodzin z dziećmi). W Corralejo najlepsze plaże piaszczyste są przy Parku Narodowym Wydm (Parque Natural de Corralejo) - można na te plaże dojść pieszo - ok 1 km albo pojechać darmowym autobusem z hotelu (kursuje raz - po śniadaniu i wraca na obiad). Jako że jest to wyspa wulkaniczna trzeba uważać na skały wchodząc do wody i pływając w płytkiej wodzie bo prąd jest silny, ale jak się znajdzie piaszczystą łachę wchodzącą w morze - to nie ma problemu i można bezpiecznie zażyć kąpieli w baaaaardzo słonym Atlantyku. Plaże po stronie wschodniej wyspy są w miarę bezpieczne do kąpieli - po zachodniej już nie ze względu na prądy wsteczne (trzeba uważać). Będąc już tam - warto wybrać się na wycieczki. Można pójść pieszo na pobliskie wygasłe wulkany (Volcano Bayuyo, Calderon Hondo) ewentualnie pojechać na zorganizowane przez biuro podróży np. objazdówka części środkowej wyspy : jaskinie w Ajuy, historyczna stolica Betancuria, plantacja aloesu, ferma kozia z lokalnymi produktami do kupienia) albo na samo południe na półwysep Jandía (Jandia Natural Park) z jazdą od poziomu morza po dawkę "adrenaliny" w górzystym terenie po szutrowych serpentynach przebijając się przez góry, z widokami zapierającymi dech w piersiach (główne atrakcje: dziewicze plaże Cofete, kozy na drodze i pobliskich skałach, mijanka samochodów na wąskiej drodze nad przepaścią, kilkaset metrów przewyższenia w kilkanaście minut jazdy). Można też dotrzeć na samo południe do latarni Faro de Punta Jandía albo cypel Faro Punta Pesebre gdzie znajduje się uskok tektoniczny i styk płyt atlantyckiej i afrykańskiej. Miejscowość Corralejo stanowi także dobrą bazę wypadową na sąsiednią wyspę Lanzarote - po przeprawie promowej można pojechać zwiedzić wyspę i park narodowy Timanfaya National Park z nie tak dawno czynnymi a obecnie uśpionymi wulkanami. Można też wypożyczyć samochód i zwiedzić samemu wyspę - jak ktoś nie lubi zorganizowanych wycieczek. Podsumowując - dla rodzin lubiących stacjonarny wypoczynek (np. z małymi dziećmi) pozostają hotel, spacery do miasta i pobliskie plaże. Dla lubiących aktywny wypoczynek - zwiedzanie wyspy i popołudniowa regeneracja sił w restauracji i basenach hotelowych.
5.0/6
Hotel ma wiele plusów i kilka mankamentów. Do plusów należy zaliczyć: - zróżnicowane i smaczne obiady i kolacje - uprzejma obsługa - umiejscowienie na obrzeżu najlepszego miasta na wyspie z punktu widzenia turystycznego, a do tego bezpośrednio przy dużej ilości pięknych. żółtych piasków - najlepsza plaża pół godziny na piechotę, albo kurs autobusem - ogólny wystrój hotelu, baseny i zieleń - ogólne wrażenie hotel robi lepsze niż się spodziewam po 3 gwiazdkach Do minusów: - śniadania niezróżnicowane i po tygodniu niecałym ma się ich już dosyć - nie respektowanie własnej zasady odnośnie zakazu "ręcznikowania" - mrówki w pokojach, i niestety mieliśmy raz w pokoju też dużego karalucha
5.0/6
Bardzo dobra obsługa, polskie animatorki, jedzenie. Aloe Club Resort posiada kilka basenów, niektóre ciche na uboczu a niektóre z muzyką i całodniową zabawą. Dobra restauracja i wybór jedzenia. Generalnie Corralejo jest ciekawym miejscem. Można zwiedzać miasteczko, port lub popcorn beach. Jest dobrym miejscem wypadowym na Lanzarote. Ponad to tuż przy miasteczku jest Parque Natural de Corralejo - przepiękne miejsce z wydmami wpadającymi w Ocean. Bardzo polecam.