Opinie klientów o SBH Costa Calma Beach Resort

5.2 /6
74 
opinie
Atrakcje dla dzieci
5.0
Obsługa hotelowa
5.5
Plaża
5.2
Pokój
4.8
Położenie i okolica
5.4
Rezydent
5.3
Sport i rozrywka
5.0
Wyżywienie
5.1
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

5.5/6

Monika Mi 14.03.2024
Termin pobytu: marzec 2024

Ja tam kiedyś wrócę! Obiecuję!

Pobyt z dorosłą córką uważam za bardzo udany. Kwestia chyba najważniejsza - karaluchów brak! Juhuuu! Nie spotkałyśmy ani jednego, a moja schiza była bardzo zaawansowana i z pewnością zauważyłabym nawet najmniejszego. No, chyba że sprytnie się przed nami chowały :D Pokój początkowo nas rozczarował. Boczny widok na morze okazał się widokiem z pierwszego piętra w pierwszej linii na restaurację. Recepcjonistka - Polka - bardzo pomocna. Znalazła dla nas inny pokój i przez kolejnych 7 dni budził nas widok rosłej palmy za oknem. Hotel nie jest najnowszy, ale zadbany i czysty. Bardzo rozległy obiekt, początkowo można się zgubić :D Pomimo pełnego obłożenia, nigdy nie miałyśmy problemów ze znalezieniem wolnego leżaka. Jest ich naprawdę dużo, również na plaży. Animacje - cały dzień coś się działo dla małych i dużych włącznie z zumbą w wodzie, pilatesem na plaży i zajęciami tanecznymi. Oprócz tego rzutki, łucznictwo i inne gry. Wieczorami, codziennie coś się działo. Występy trwały niecałą godzinę, potem grała muzyka więc miło było posiedzieć do późnego wieczoru. Drinki z lokalnych alkoholi, ale przyzwoite. Zwłaszcza barman Juan potrafił zrobić cuda w szklance :D Jedzonko bardzo dobre. Plus za to, że był bardzo duży wybór dzięki czemu mogłam zjeść codziennie rybę, zamiast na przykład kozy, która też była serwowana :P Najmilej wspominam takie mini figi i daktyle zupełnie inne niż w Polsce - miękkie, sprężyste, aż chciało się sięgać po więcej. Najlepsze jednak były soki świeżo robione z mango i bananów. Słodkie, gęste, przeeeeepyszne! Najbardziej zaskoczyły mnie ziemniaczki kanaryjskie. Malutkie kartofelki o smaku... kadzidła ze starego drewnianego kościoła :D Dość specyficzne doświadczenie. Jedyny problem w restauracji był z miejscem siedzącym, warto przyjść na początku lub pod koniec godzin otwarcia. Show cooking na kilku stanowiskach, obsługa miła, uczynna i uśmiechnięta, pomimo oczywistego zmęczenia. Baseny - duży (ten z mostkiem) przetestowany na początku marca. Chyba jest lekko podgrzewany, trudno powiedzieć. Woda początkowo chłodna, ale cieplejsza niż w oceanie :D - można popływać. Z maleńkich minusów - bar przy basenie nie zawsze był czynny, ale tak naprawdę to nie problem, bo drugi bar mieści się przy plaży zaledwie 50 metrów dalej, który dodatkowo ma cudowny widok! Uwielbiałam tam po obiedzie napić się kawy, słuchać hiszpańskiej muzyki i czasami śpiewu barmanów. Bajkowe widoki w gratisie. Bardzo mi brakuje tych popołudniowych przerw na kawę. Tęsknię! Plaża. Są kamienie, zwłaszcza podczas odpływu. Do oceanu wchodziłam w gumowych klapkach. Dla mnie to nie problem, a jeśli ktoś koniecznie szuka piaszczystego wybrzeża - jest takowe tuż obok hotelu idąc w prawo. Ogród! O rany ile ja tam zdjęć cykałam! Kaktusy, bananowce i słońce przenikające przez liście palm sprawiły, że czułam się jak w raju. Na terenie hotelu jest kilka sklepików. Jeśli komuś to za mało, nieopodal jest również niewielkie centrum handlowe z pierdółkami i ciekawy park palmowy, do którego warto zajrzeć po drodze. Wakacje zaliczam do bardzo udanych. To był mój pierwszy wyjazd na Wyspy Kanaryjskie. Chętnie wróciłabym i na wyspę i do tego właśnie hotelu. Fuerteventura jest jak kobieta - może dlatego tak mnie zaczarowała. Widzę w niej podobieństwo do siebie. Na pierwszy rzut oka, twarda, sucha, powściągliwa, a kiedy pozna się ją bliżej, roztacza przed człowiekiem rajski widok. Uśmiecha się, kusi plażami i turkusowym oceanem. Sprawia, że się chce chłonąć ją wszystkimi zmysłami, by już po chwili orzeźwić silnym wiatrem. Tajemnicza, dostojna, z charakterem. Niesamowita. Jeśli ktoś Wam powie, że Fuerta jest najmniej ciekawą z Wysp Kanaryjskich, i że generalnie „nic tam nie ma” - nie wierzcie. Fuertaventurę warto dotknąć, przytulić, wziąć za rękę. Kiedyś tam wrócę <3

5.5/6

KAMILLA, PAPOWO TORUŃSKIE 08.03.2024
Termin pobytu: luty 2024

Ocena pobytu

Miejsce bajkowe. Hotel wypas. Pokój wygodny i przestronny z widokiem na restaurację ( zasłony w oknie niezbędne). Plaże piaszczyste, Baseny też Ok. Przylot i wylot bez zastrzeżeń. Jedzenie Ok.

5.5/6

Przemysław, Lublin 21.02.2024
Termin pobytu: styczeń 2024

bardzo udany pobyt

Wyjazd na ferie 2+1 styczeń/luty. Hotel bardzo w porządku. Bardzo dobre jedzenie, jeszcze lepsze różowe wino. Śniadania jak wszędzie raczej monotonne. Ratował je Pan wyciskający soki i smażący pancake'i i churosy. Za to lunch i kolacja na najwyższym poziomie. Zawsze było coś dla mięsożerców jak i dla tych co wolą sałatę. Bardzo dobre rozwiązanie z automatami to napojów gazowanych, piwa i wina w restauracji. Totalna samoobsługa. Automaty samoobsługowe do napojów były również w barach. Zadbany ogród i baseny. Pomimo podgrzewania woda w basenie zimna. Dało się pływać ale nie było to najprzyjemniejsze uczucie. W sezonie z ciepłą wodą pewnie byłbym bardzo zadowolony. Plaża w miejscu w którym są leżaki piaszczysta, tam gdzie sięga woda kamienie i skały. Ale czego się spodziewać po wyspach wulkanicznych na oceanie? Opływ odsłaniał skały na ok 20 metrów w głąb oceanu. Bardzo fanie można było po nich chodzić. Ogólnie hotel na duży plus. Z oferty Rainbow wykupiliśmy 3 wycieczki: 1. Gran Tour Fuerteventura - świetna pani przewodniczka, która sypała ciekawostkami przez całą podróż. Genialny kierowca, który wjeżdżał dużym autobusem tam, gdzie ja nie pchałbym się osobówką. 2. Tajemnicze Cofete - trafił nam się kierowca i przewodnik w jednej osobie, niejaki Ricardo. Z opinii innych wycieczkowiczów najgorszy z możliwych. Strasznie zadufany człowiek. NIe odpowiadał na pytania a jeśli już to strasznie od niechcenia. Skutecznie nas zniechęcił do zwiedzania Willi Gustawa, twierdząc że nie ma tam nic ciekawego. Zachodu słońca nie obejrzeliśmy bo według niego jest z drugiej strony wyspy - chyba mu się spieszyło. Plaża piękna ale byliśmy na niej tylko 1,5h. bo Ricardo musiał wracać... 3. Lanzarote - wyspa wulkanów - bardzo dobry przewodnik, piękne wulkany - warto

5.5/6

Dariusz, --- 06.07.2024
Termin pobytu: czerwiec 2024

Udany urlop🌞

Wszystko ok 👍. Piękne położenie z bezpośrednim dostępem do plaży. Bardzo przemyślany układ. Leżaków nie brakowało+Dobre wyżywienie szczególnie urozmajcone kolacje, do śniadania wyciskane soki i co najlepsze schłodzone proseco 😁🍸. Pokoje przestronne z dużą szafą, duży balkon 👍Blisko przystanek autobusowy z którego można było jeździć i zwiedzać okolice. Mega długa plaża do spacerów. Mały minus-małe zamieszanie przy barze po kolacji 🫣.
1891019
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem