4.9/6 (591 opinii)
Kategoria lokalna 4
2.0/6
Krótko , hotel genialny w swojej bylejakości . Do zaakceptowania pod warunkiem rzetelnego przedstawienia w katalogu jako obiektu klasy turystycznej . W żadnym razie nie zasługuje na miano hotelu a już **** to jakiś ponury żarcik. Dla tych wszystkich , którzy nie przywiązują zbytniej wagi do jakości ( i nie jest to wobec nich przytyk, sam do takich należę ). Sama wyspa super , brać autko i jeździć gdzie się da . Wtedy nie ma czasu myśleć o bylejakości tego obiektu. Dwie buźki określają ocenę obiektu a nie całego pobytu.
2.0/6
Pobyt na Wyspach Kanaryjskich to raj na ziemi natomiast pobyt w hotelu Playa Real Resort oceniam negatywnie i nie polecam.
2.0/6
nie polecam tego hotelu, warunki bardzo słabe, łazienki w kiepskim stanie, powiedziłabym nawet że brudne, jedzenie również nienajlepsze. Dla dzieci codziennie to samo, bardzo mało urozmaicone. Napoje mogą być. Drinki i kawa bardzo słodkie. Hotel zasługuje najwyżej na dwie gwiazdki. A w Polsce to nie wiem czy jedną by dostał. Fajna animatorka, Polak pracujący w recepcji oraz Polak w restauracji. Bardzo mili i chętni do pomocy. Jeden raz na pobyt restauracja Ala carte- tutaj jedzenie bardzo dobre i świeże. Do oceanu jakieś 800 metrów. Sama Teneryfa piękna i warta odwiedzenia. Dla dzieci mnóstwo atrakcji. Warto wybrać się do Loro Parku i wodnego parku. Warto dopłacić trochę więcej i wybrać lepszy hotel.
2.0/6
Hotel sam w sobie w bardzo dobrej lokalizacji z przepięknym widokiem. Wygodny i przestronny pokój. Wysoka jakość masaży w SPA (dodatkowo płatnych) Niestety to już koniec zalet. Jedzenie tragiczne, tłuste, niesmaczne i codziennie praktycznie to samo. Pod koniec wyjazdu zaczęliśmy już się żywić tylko na mieście poza jajecznicą/omletem na śniadanie bo już nie mogliśmy znieść nawet zapachu kuchni. Codziennie widoczne cięcia kosztów (mam porównanie do wyjazdu do tego miejsca z przed dokładnie roku), np. codziennie ta sama pizza z szynka z resztek ze śniadania, rok temu do sangrii były cytryny, limonki i pomarancze, teraz sama cytryna lub sama limonka, dania z ryżem jednego dnia kurczak, 2giego dnia owoce moza a 3go "mix" który mam wrażenie był zmieszaniem dan z poprzenich 2 dni z dodatkiem soli, żeby zakryć nieświeży smak. Przez 11 dni pobytu było tylko 1 smaczne danie na obiado-kolacje tzn szaszłyki. Obsługa widocznie przemeczona i nie zawsze przez to uprzejma czy efektywna, mowa tutaj o kelnerach sprzatajacych stoliki którzy na prośbe przygotowania stolika kreca oczami a sprzataja na odwal sie - ok fala brytyjczyków spowodowała syf niesamowity i kechup nawet na krzesłach do siedzenia na które to obsługa nawet nie zwracała specjalnej uwagi podczas sniadan/obiadów/obiadokolacji - później wszystko sprzatniete, ale "pożądek" trwa 5 minut. Rekordem był karaluch biegajacy w okolicach sałatek. Karaluchy to też osobny temat bo jest ich w hotelu pełno, włącznie z chyba 5cioma na raz koło dystrybutora wody tuz koło recepcji! Nawet w windzie nie raz sie karaluch znalazł. Windy to kolejny dowcip, niby po 2 windy na stronę, ale w kazdym pionie działała tylko jedna. Plus korzystała z niej obsługa która np przewoziła wózki z recznikami - efekt nie raz czekalismy 10-15 minut żeby móc podjechać do pokoju. Kolejnym cieciem kosztów w porównaniu z zeszłym rokiem i niestety dużym zawodem okazała się jakość alkoholi. Tzn praktycznie nie dało się tego pić. Poza czystą wódką słabej jakości i piwem nie dało się praktycznie nic pić. Kilka razy zamówiłem whiskey z colą i nie tylko było gorszej jakości niż można kupić w Lidlu za 30zł ale było wrecz odzucajace - whiskey smierdziała jak płyn do dezynfekcji rąk przy wejściu do supermarketu. Za każdym razem nie dałem rady wypić więcej niż łyk i wylewałem. Oczywiście przy przy barze info że "lepszej jakości" alkohole w dodatkowym pakiecie za opłatą - o czym nie było mowy w zakupowanym pakiecie "all inclusive". Rok temu nie było w ogóle problemu z jakościa alkocholi. Podsumowując - rok temu byliśmy zadowoleni ze stosunku jakości do ceny i dlatego w tym roku pojechaliśmy do dokładnie tego samego miejsca - niestety w tym roku doświadczenie nieprzyjemne i na ten moment nie chcemy nigdy więcej wracać do tego syfu.