5.1/6 (29 opinii)
Kategoria lokalna 4.5
5.0/6
Rewelacyjnie położony hotel , przy promenadzie znanego kurortu i z widokiem na ocean. Łatwy dostep do wielu atrakcji w okolicy. Zapewniona pogoda i bardzo dobre jedzenie oraz sympatyczne występy animatorów . Brzydkie wyposażenie pokoi nie przeszkadza, bo czas spedza sie na leżakach przy basenach lub na zwiedzaniu okolicy.
5.0/6
Wyjazd udany, okolica świetna, hotel genialny. Jedynie rezydent pozostawiał sporo do życzenia. Równie dobrze, można jechać z pominięciem biura podróży.
5.0/6
Mile spędzone ferie zimowe. Hotel spełniał nasze wymogi. Świetnie położony, miła obsługa, dobre jedzenie.
5.0/6
Na dobry wieczór - w drodze od autokaru do hotelu za grupą poganiał karaluch. Dla osób przylatujących w nocy (np. opóźniony lot z Wawy dotarł do hotelu chwilę przed 2) - do godz. 2.00 hotel zostawia otwartą restaurację główną z paroma napojami i sałatkami. Miły gest. Szkoda, że nie ma tej informacji dla klientów biura, bo nie trzeba się martwić o jedzenie po podróży. Więc o 2 w nocy czystej białej restauracji obok nas pasł się kolejny wypasiony karaluch. W pokoju - mimo 6 piętra - w łazience następny karaluch. Na pościeli i poduszce - paskudne, wielkie, brudne ślady, jakby ktoś w butach chodził. Pierwsze wrażenie - fatalne. Potem już było tylko lepiej. Do końca pobytu ani jednego karalucha, poza zdechłym w toalecie przy restauracji. W pokojach było czysto i zadbanie, codziennie sprzątanie łącznie z dużym balkonem. Hotel z zewnątrz i wewnątrz w częściach wspólnych przypomina połączenie międzyzdrojskiego Amber Baltic ze starym orbisowskim hotelem. Przydałaby się nowa aranżacja wnętrz. Pokoje duże, odnowione, dla 2 osób wystarczające. Standard na polskie około +/-3*. Wystarczy jeśli nie ma oczekiwań co do luksusu. Klima ok, cicha, ale mogłaby szybciej chłodzić. Jest sejf za 18e - warto. Zdecydowanie warto dopłacić za widok na morze (boczny widok wystarczy, jest nawet lepszy niż wprost na morze, takich pokoi jest zresztą tylko kilka, a dopłata dużo niższa) i koniecznie poprosić w biurze podróży lub przy kupnie w sieci o wpisanie informacji do hotelu z prośbą o możliwie najwyższe piętro (max można dostać 7 kub 8 piętro, jeżeli nie kupuje się pokoi typu "star"). Jak nie mają pełnego obłożenia, to duża szansa jest na dostanie. Polecam prosić o pokój od strony północnej (widoki na wierzchołek El Teide), nie południowej. Widoki dużo piękniejsze i w lipcu jest po południu słońce na balkonie. Jedzenie HB spokojnie wystarczy, jeżeli ktoś nie zamierza nie wychodzić poza obręb hotelu przez cały pobyt (wszędzie wokół hotelu mnóstwo knajp i barów do wyboru i koloru z dobrymi cenami. Na Kanarach jest zdecydowanie taniej niż w kontynetalnej Hiszpanii). Kuchnia smaczna i urozmaicona, chociaż część potraw się powtarza, ale jest tego na tyle dużo, że przez tydzień wystarczy spokojnie. Mimo szwedzkiego stołu, liczba sztućców i nakryć sugeruje ile się powinno zjeść. Na kolację ok, na śniadanie ciut za mało. Na szczęście nikt się tym raczej nie przejmuje poza szefem sali, który krzywo patrzy na drugą poranną kawę. Do kolacji napoje przy HB płatne. Woda 0,5l 2,20e, piwo/wino 6e, butelka wina 15-20e. Za jakością potraw przemawia to, że ani razu nie bolał nikogo brzuch mimo mieszania jedzenia. Obsługa w restauracji bardzo miła i uprzejma, znająca języki. Recepcja - większość osób zna po kilka języków. To nie jest oczywistość, zwłaszcza w Hiszpanii. Goście - głównie Hiszpanie, Niemcy, Anglicy, Rosjanie. W recepcji można wypożyczyć auto - jest słupek Lovesharing. Wszystko załatwia się przez dotykowy ekran. Warto zarezerwować dzień wcześniej auto, rano przywożą. Oddaje się skanując kod kreskowy przy kluczyku i wrzuca go do skrytki w słupku. Polecam, mimo że drożej od innych lokalnych wypożyczalni, ale zdecydowanie wygodniej. Pod hotelem mały parking, jak brakuje miejsca, to wskażą parking 500m dalej przy sąsiednim hotelu Iberostar. Czarna plaża - blisko, piaszczyste dno, piaszczysta plaża, bezpiecznie, bo falochronik, szybko robi się głęboko. Piękny widok na miasteczko i góry. Niemniej żeby dojść z hotelu, to jest kilka minut. Żółta plaża - z 15 minut. Przy wylotach wieczorem - check out do 12, w miarę dostępności można wykupić pobyt w pokoju do 15 (za 30e?), lub 18 (za 50e?). Bagaże zostawia się w zamykanym pokoju przy recepcji. Goście mogą się wpisać na listę do pokoju kąpielowego. To taki sam pokój hotelowy w jakim się jest, tyle że na 1 piętrze (od razsu widać, że widok z okna ma wielkie znaczenie na urlopie). Ma się zwyczajowo ok. 30 min na kąpiel, przepakowanie walizek itp. Rezydentka bez zastrzeżeń. Pierwszy rezydent, który nie próbował na siłę nam wciskać wycieczek, tylko powiedział co i jak z taktem. Duży plus dla tej sympatycznej pani. Biuro powinno ją docenić. Rezydentki były przy przylocie i odlocie na lotnisku.