5.2/6 (473 opinie)
6.0/6
Druga nasza wycieczka objazdowa z Rainbow. Ocena jak najbardziej pozytywna. Program wycieczki intensywny, można dużo zwiedzić, jednak jest czas na wypoczynek. Dwa hotele położone nad morzem , dzięki temu można połączyć zwiedzanie i relaks na plaży. Duży plus dla naszej pilotki pani Magdaleny , ponieważ zawsze można było na nią liczyć. Nasi kierowcy pan Krzysztof i Robert zasługują na uznanie . Podróż z nimi to prawdziwa przyjemność. Polecam wypoczynek z Rainbow !!!
6.0/6
Dobre jedzenie, zakwaterowanie ok, Zwiedzanie intensywne, ale to jest plus bo dużo się zobaczyło ciekawych okolic. Jedyny minus Pani Przewodnik z biura podroży, która była niezbyt miła, Strasznie się spieszyła nie patrząc że w grupie były głownie starsze osoby które nie nadążały za nią. Uczestnicy wycieczki zgłaszali że za szybko idzie, nie reagowała w ogóle.
6.0/6
Super wycieczka , super przygoda , piękne krajobrazy Bośni i Hercegowiny , Chorwacji , Słowenii. Wycieczkę wzbogacała nam profesjonalna opieka przewodników ich opowiastki tematyczne wzbogaciły nas nie tylko o obrazy , które zobaczyliśmy ale o wiedzę , historię danych regionów. Polecam wszystkim miłośnikom podróżowania Biuro Rainbow.
6.0/6
To była nasza pierwsza wycieczka z Rainbow Tours . Wyjechaliśmy 31.05.2008 roku z Poznania , a o 10.00 następnego dnia zaczęliśmy realizowanie programu . Program realizowaliśmy w innej kolejności ; nasza pilotka przesympatyczna Ania Czyżewska zadecydowała ,że zaczniemy od Jezior Plitwickich . Przepiękne miejsce gdzie spaceruje się drewnianymi pomostami wokół wspaniała przyroda ; turkusowa woda,piękna zieleń , ryby i najfajniejsze miejsce , czyli wodospad Veliko Sloap . Następnie udaliśmy się na wybrzeże do miejscowości Omiś i tam w hotelu BRZET położonym nad samym Adriatykiem spędziliśmy trzy noce . Drugigo dnia wybraliśmy się do Dubrownika . Już sam przejazd magistralą adriatycką dostarcza niesamowitych przeżyć , a Dubrownik to rzeczywiście perełka. Polecam tam zwłaszcza spacer murami miejskimi otaczającymi miasto , widoki niezapomniane . Warto też zjeść miejscowe specjały ( np. grillowane kalmary .MNIAM..) . Kolejny dzień to fakultet do Mostaru i Medjugorje . Zwłaszcza ten pierwszy jest wspaniały - taka " mała Turcja " . Zwiedziliśmy meczet , dom Turecki , obfotografowaliśmy słynny kamienny most na Neretwie , a na zakonczenie pobytu zjedliśmy pyszne cavabcici . Miasto jest niezwykle klimatyczne , choć bardzo biedne i zniszczone wojną bałkańską . Następnego dnia Split , Trogir i Park Narodowy Krka,kolejne piękne miejsca , na szczególną uwagę zasługuje Pałac Dioklecjana w Splicie . Ostatniego dnia zwiedzanie Słowenii : Jaskinia Postojna, gdzie wjeżdża się kolejką , a następnie spaceruje korytarzami o różnorodnych formach i wysokościach . Na koniec Lublana - spacer po mieście , obiad kawa i niestety to już na tyle . Planuje wrócić na Bałkany , mam nadzieje że jeszcze w tym roku . Marzą mi się "Bałkanskie Skarby ". Polecam. -