5.2/6 (473 opinie)
4.0/6
Wyjazd był bardzo Fajny, plan dobrze zorganizowany, ciekawe i przepiekne krajobrazy. A niestety nie podonalo nam się zachowanie osoby opiekujacej sie grupą p.Kasi wykonywała swój plan bez empatii, na chlodno. I oczywiście autokar ( w którym wc jest do awaryjnych sytuazcji) i brak możliwości dobrego wypoczynku - mało miejsca na ułożenie nóg . Oceniam wyjazd za udany, bo dużo atrakcji i super grupa.
4.0/6
Wycieczka zapowiadała się bardzo ciekawie, jednak nic nie może być takie jak w katalogu. Na wycieczce mimo iż plan wydał się bardzo napięty było mnóstwo czasu wolnego, a faktyczne zwiedzanie odbywało się niemal biegiem. Jedzenie było zimne w hotelu w Bośni mimo iż przychodziło się na czas. Standard hoteli w których było zakwaterowanie także pozostawiał wiele do życzenia (mrówki, grzyb w łazienkach). Autokar był wygodny (nowoczesny, klimatyzacja działała, była możliwość skorzystania z toalety) Pani Pilot była dość sympatyczna oraz kompetentna
4.0/6
Ogólne wrażenia z wyjazdu mamy dobre - odwiedzane miejsca przepiękne, wyjazd zaplanowany tak, że odwiedzane są najważniejsze miejsca głównych turystycznych szlaków. Lokalni przewodnicy -wszyscy na piątkę z plusem. Miejsca noclegowe bardzo przyzwoite - hotele nad samym morzem, jedzenie zwykle w formie bufetu, smaczne. Obniżona ocena za hotel w Neum ( niestety nie pamietam nazwy bo do Neum postanowilismy nigdy nie wracac ...) - otoczenie hotelu zapuszczone, śmieci pod oknami, mokre ręczniki na dzień dobry, cuda w postaci gniazdek elektrycznych pod prysznicem....przedziwne miejsce. Kolejna obniżka za hotel w Cirkvienicy - przyjechalismy tam póżnym wieczorem i mimo pobytu w kolejnym dniu do południa nie mozna było o 2h wydłużyc czasu pobytu w hotelu ( jak to czasem hotele w czasie objazdów ida na rękę). I tu może warto wspomniec o najsłabszym punkcie wyjazdu - trafilismy na pania pilot, która się uczyła ...i tak zbyt mało bieżących informacji, którzy zwykle serwują piloci - przez jakie miejsca jedziemy, ile czasu do nastepnych toalet, jak długo potrwa kolejny odcunek jazdy...informacja, by zrobic zakupy na zapas kiedy wszytscy juz po zakupach i autokar gotów do drogi. Żle rozplanowany czas w Dubrovniku i wodpspadach Krka. Jednak największy minus za powrót - przebieglismy dosłownie przez Lubljanę a potem jechaliśmy 80 km na godzinę, by za wczesnie nie przyjechac w miejsce przesiadek...a wystarczyło zostac o dwie godziny dłużej i wszytsko byłoby ok. Minus równiez za miejsce przesiadkowe - ja miałam to szczęscie, że mogłam wybrac się do domu wprost z niego...Długi czas oczekiwania na przesiadkę, brak wystarczających miejsc do odpoczynku, toalet czy zjedzenia posiłku a wyjeżdzało stamtąd ok 15-20 pełnych autokarów. Również dziwne jest dla mnie pobieranie przez Rainbow opłat za wstęp w euro kidy wszedzie płaci sie w kunach. więc my wymieniamy złotówki na euro a pilot eiuro na kuny....a trudnosci jakie przy tym wystapiły przy Jeziorech Plitwickich iście perelowskie....( zepsuł sie komputer w kantorze, potem okazało się, ze zabrakło kun i w sumie ok 40 min czekaliśmy z tego powodu na wejście - który to czas oczywiscie można było pieknie wykorzystac w parku a że byliśmy tam tuż przed otwarciem nie było kolejek do wejścia). Nie mniej wyjazd polecam a pani pilot pewnie z wyjazdu na wyjazd będzie bardziej doświadczona i wyuczona, czego Jej i podróżnym życzymy. Ogromny plus to transport - autokar wygodny, kierowcy profesjonalni i bardzo życzliwe nastawieni do podróżujących.
4.0/6
Po raz pierwszy zdecydowalam sie pojechac na zorganizowana wycieczke – Chorwacja wzdluz Adriatyku (13.06.2015). Pierwszy kontakt z biurem podrozy w Lesznie (Galeria) byl przyjemny. W dniu wyjazdu – 13 czerwca – autobus z Poznania byl opozniony okolo 45 minut, kierowca wyjasnil przyczyne I nie bylo problemu. Problemy zaczely sie dopiero w miejscu przesiadki pod Katowicami. Okazalo sie, ze przeznaczony na nasza wycieczke zostal przekazany innej. Czekalismy dosyc dlugo w bardzo upalny dzien nie majac dokladnych informacjiod organizatorow. Powiedziano nam, ze stracony czas odrobimy jadac szybciej. Granice przekroczylismy dopiero okolo 19:30. 1. W planie wycieczki byla stolica Slowenii, ktora zwiedzilismy bardzo szybko. 2. Postojna Jama – ciekawe miejsce szkoda tylko, ze nie moglismy zwiedzic zamkuoddalonego zaledwie o kilka kilometrow zamiast majac sporo wolnego czasu po zakwaterowaniu w hotelu. 3. Plitwickie Jeziora – piekne miejsce do zwiedzania, szkoda tylko, ze tak malo czasu zostalo na to przeznaczone. Szlismy dosyc szybko, a przy najwiekszych wodospadach mielismy tylko tyle czsu aby zrobic pare zdjec I juz musielismy wracac. Angielsko jezyczny przewodnik byl moim zdaniem zupelnie niepotrzebny, chyba ze jego obecnosc jest wymaganiem tego parku. 4. Dubrownik – ponownie osbiscie wolalabym wiecej czasu na zwiedzanie tego pieknego miasta. Poniewaz zdecydowalam sie na przejscie murami I rejs wzdluz murow (nie polecam) nie mialam czasu na przespacerowanie sie ulicami starego miasta – potem okolo godziny stalismy czekajac na przyjazd naszego autobusu. 5. Hotele nie byly najgorsze. W dwoch pierwszych nie bylo klimatyzacji, a gdy sie otworzylo okno to dokuczaly komary. Dla nie najwazniejsze bylo aby byly czyste wszystko inne nie ma wiekszego znaczenia. Wdrugim hotelu pod prysznicem byly wlosy. Rowniez w dwoch pierwszych hotelach odplyw wody pod prysznicem nie byl najlepszy I stalo sie po kostki w wodzie. Hotel w Serbii by naprawde fantastyczny. 6. Jedzenie – osobiscie nie moglam narzekac, byl duzy wybor I dobre. Przykro tylko bylo patrzec, jak niktorzy uczestnicy wycieczki pakowali jedzenie do swoich toreb. 7. Wedlug mnie duza strata czasu bylo zatrzymywanie sie na zakupy we wsiach, gdzie probowalo sie kupowalo alkohole, co hastepnie w autobusie nie zawsze konczylo sie dobrze. 8. Przewodnicy i pilot mieli duzo wiedzy, ale to bylo przekazywane bez wiekszej pasji, robili wrazenie, ze chca jak najszybciej skonczyc prace aby miec czas dla siebie. W jednym miejscu nie wpuszczono nas na wieze, mimo iz bylo to w kosztach zwiedzania. Moim zdaniem pilot albo przewodnik po zakonczeniu powinien byc obecny przy wejsciu na wieze dla uczestnikow, ktorzy chcieli to zobaczyc. Jak juz powiedzialam bylismy wycieczka, ktora wyjechala ostatnia, a przyjechala pierwsza. Kierowca autobusu, ktory nas zabieral z Katowic nie byl uprzejmy; ubikacja w autobusie byla caly czas zamknieta, podczas jazdy uzywal GPS I mialam wrazenie, ze na poczatku jechalismy nie ta droga co powinnismy (prawdopodobnie aby po drodze mogl zabrac kolege kierowce – nie jestem tego pewna). Mimo tych negatywnych rzeczy nie zaluje, ze pojechalam n ate wycieczke. Bylo tez duzo pozytywnych rzeczy I bede te wycieczke milo wspominac.