Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Od czego zaczac, hotel slaby, 3 razy zmienialismy pokoj bo w kazdym cos nie dzialalo. W barze na plazy wiecznie czegos brakowalo, a to coli, a to kubkow, a to piwa, a to czegos innego. Beach bar czynny od 10:30-16. Jesli chciales drinka pozniej trzeba bylo isc do lobby dobre 10 minut. Jedzenie bardzo przecietne, wiecznie ryz albo zimny makaron, slaby wybor warzyw, zielona pomidory. Do grilla wieczna kolejka. brakowalo sztucow serwetek. Plaza i morze ok, ale trzeba bylo chodzic o 7 rano rezerwowac lezaki bo o 9 nie bylo szans polozyc sie na lezaku. Woda w morzu fajna i czysta. Trawniki ladnie przyciete i czysto, baseny malo podswietlone wieczorem i ogolnie obiekt slabo oswietlony. W hotelu nie robia Pina Colady, najlepsze drinki sa w Sports Bar. Z restaruacji tematycznych udalo nam sie isc do kubanskiej ale mozna sobie podarowac. Havana piekna, architektura kolonialna i kolorowe old cary.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel zepsuł cały urok wyjazdu. Brak pościeli,brak ręczników. Regularny brak szkła w barach co powodowało że obsługa nie wydawała napojów. W pokoju robactwo więc wróciliśmy pogryzieni. Brudno, na plaży mało leżaków . Monotonne posiłki. Ostatniego dnia klucz do pokoju rozkodował się o 9 rano nie mogliśmy się doprosić otwarcia pokoju przez ponad 2,5 godziny (czterokrotna wizyta w recepcji i ostatecznie telefon do rezydenta ), nerwy i lęk, że nie zdążymy na lotnisko.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kuba jest piękną wyspą z miłymi biednymi mieszkańcami. hotel położony w dużym ogrodzie, część budynków w remoncie.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jak na rzekome 4* to :brak baru przy plaży, ładna restauracja najbliżej 50 m metrów od plaży zamknięta,udogodnienia w wersji diamond club jakby ukrywane przez recepcję i resztę obsługi,trzeba być dociekliwym aby z nich skorzystać,rosyjscy goście którzy już dawno opanowali ten hotel wiedzą że na filiżankach i szkle można znaleźć ślady damskiej szminki( zaliczyliśmy na własnej skórze) przychodzą do baru z własnym "wyposażeniem ".Wszystko usprawiedliwia covid.Jezeli jesteś nie wymagającym gościem i nie zwracasz uwagi na detale to niedociągnięcia i braki cię nie zdenerwują.Hotel ma ogromny areał ,do restauracji na śniadanie możesz iść nawet 20 minut (chyba że masz szczęście i zawiezie cię melex)i najlepiej zjawić się tam już po 7 rano później ścisk i tłok, kolejki ,a byliśmy nie w szczycie sezonu. Trzeba przyznać że o zieleń i ogród dbają szczególnie.Pokoje codziennie porządnie sprzątane,warto mieć jakiekolwiek suveniry z Polski, dla obsługi( są wdzięczni i nie wybredni)których niestety mieliśmy za mało,szkoda że ludzie o tym nie pisza ale w sklepach u nich pusto i cierpią na niedostatek wszystkiego. Jak na nasze pierwsze zetknięcie się z Kubą wrażenia pozytywne ale ,Rainbow bardzo ryzykuje klasyfikując ten hotel na 4* i sprzedając go w cenie ok 5 tys za skierowanie. Wypozyczalnia aut i skuterów na terenie hotelu zamknięta dla zwykłego gościa na pytanie do managera hotelu uzyskaliśmy odpowiedź że trzeba zamawiać e-mailem dużo wcześniej.......Jedynie program artystyczny i starania animatorów ocenilibysmy na 4* można rzec że "stają na głowie".Pan Łukasz rezydent bardzo oczytanyi kompetentny jeżeli chodzi o wiadomości na temat Kuby geografii historii i obyczajów zycia społecznego na temat hotelu już mniej i nie tak "bardzo".Jezeli trafi się wam "dobra" cena powinniście zobaczyć Kubę .
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Obiekt bardzo rozległy, bo gdzieś trzeba zmieścić ponad tysiąc pokoi. Odległość od budynków hotelowych położonych najbliżej recepcji, a więc stołówki i lobby baru do plaży to blisko 1 km, a z kolei ci co mieszkali przy plaży musieli co najmniej 3 razy dziennie spacerować ten 1 km, a więc w obie strony 2 km, czyli razem 6 km. W upale i przy dużej wilgotności są to istotne odległości. Oczywiście można było skorzystać z melexów, ale przy hotelu posiadającym ponad tysiąc pokoi oraz niewielkiej liczbie melexów czas oczekiwania na ten rodzaj transportu był bardzo długi. Tragiczna organizacja wyżywienia w stołówce hotelowej, snack barach, lobby barze i barach przy basenach i przy plaży.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Odwiedziliśmy z żoną Memories na początku stycznia 2018. Pogoda w tym okresie nie rozpieszała (padało, wiało, a my w samych bluzach), jednak na trzy dni pojawiło się słońce i zdołaliśmy się opalić. Hotel położony na bardzo dużej powierzchni przy piaszystej plaży, której czystość pozostawia wiele do życzenia. Pokoje bardzo zaniedbane, UWAGA NA KRADZIEŻE!!! (skradziono nam perfumy oraz buty i wiemy że to nie jedyny przypadek w tym okresie) Hotel jako całość ładny, jest kilka basenów, restauracji i barów. Jeśli jest pogoda to są animacje dla dzieci przy basenie i na plaży dla dorosłych (siatkówka plażowa, salsa, aerobik i aqua aeribik). Polecamy wieczorne show i disco. Wyżywienie oceniamy bardzo dobrze, bogata oferta i każdy znajdzie coś dla siebie. Obsługa hotelowa nie rozpieszcza gości, czeka tylko na napiwki i suweniry. Radzimy zaopatrzyć się we własne kubki do drinków ponieważ to towar deficytowy (bez problemu naleją drinka do butelki bądź dużego kufla, w przeciwnym razie siedzisz o suchym...). Hawanę trzeba zobaczyć, polecamy wycieczkę z rezydentką. Na własną rękę można zrobić sobie wycieczkę autobusem piętrowym po półwyspie i zobaczyć centrum Varadero.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt w hotelu był dla nas ogólnym szokiem .Byliśmy jedną z wielu rodzin ,które zmieniały pokój ,w którym nie dało się spać(wilgoś ,pleśń)Pójście na kolację wiązało się z oczekiwanie w kolejce ok15-25minut.Główna restauracja okropna ,brudna ,brak filiżanek, zimne jedzenie, naczynia brudne nieumyte,stoły klejące na których jedzenie to wielki wyczyn,Ptactwo wyjada wszystko co się da ,nawet z talerzy gości .Przy barach już w południe brakuje nawet kubków jednorazowych jednorazowych.Największym zdziwieniem było przynoszenie przez gości hotelowych własnych kubków termicznych i nalewanie jakiegokolwiek napoju !Leżaki przy basenach i na plaży brudne ,zniszczone .Pobyt wynagrodził ocean i plaża .
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po tym wyjeździe pozostaje niestety ogromny smutek, niesmak i rozczarowanie. Żal nie byłby aż tak ogromny, gdyby nie fakt, że tygodniowy pobyt za osobę był równowartością 3 wypłat w pozostawiających bardzo wiele do życzenia, dość obskurnych warunkach. Był to bardzo przykry pobyt za naprawdę niemałe pieniądze. Jedynym pozytywnym aspektem były ogrody na terenie hotelu, które były spore i zadbane.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel zasługuje na 2*począwszy od pokoi starych,śmierdzących gdzie trudno otworzyć drzwi wejściowe ale też zamknąć czy otworzyć balkon! Jedzenie fatalne..gdyby nie pizza które zaczęto pięć w drugim tygodniu pobytu to naprawdę kiepskie jedzenie.Restauracje tematyczne zwłaszcza włosja to kolejna porażka. Jedynie plażę I ocean zgadzają się z opisem.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Duzo Ukraincow i Rosjan. Pokoje niedomyte i smierdzace. Bardzo duzo komarow. Pani sprzatajace oczekuje napiwku codziennie, inaczej w ogole przestanie zagladac do pokoju, jest wprost niemila. Podloga przez tydzien nie umyta ani razu. Reczniki wymienione moze 2 razy. TV nie dziala. Okna nie byly myte chyba ani razu w sezonie. Stopy po chodzeniu boso w pokoju po hwili sa czarne. Duza stolowka wyglada jak szkolna kantyna, jedzenie od niejadalnego do bardzo dobrego. Swierze warzywa czy owoce niejadalne albo ich brak. Mniejsze stolowki duzo lepsze i smaczniejsze. Restauracje bardzo srednie. Wszedzie zero przypraw. Drinki wszedzie w plastikach. Lezaki hotelowe w polowie juz dosc zuzyte. Silownia raz zamknieta raz otwarta, a urzadzenia tam zdezelowane, I znowu - bardzo brudno. Moj pot na macie biezni swiecil sie w padajacych promieniach slonecznych przez 4 dni (potem wyjechalismy, byc moze jeszcze tam jest). Od 5go dnia nie mielismy juz cieplej wody do konca pobytu.