Opinie klientów o Zaginione miasta Majów (Meksyk, Gwatemala i Belize)

5.5 /6
202 
opinie
Intensywność programu
4.8
Pilot
5.6
Program wycieczki
5.5
Transport
5.3
Wyżywienie
4.4
Zakwaterowanie
5.0
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

5.0/6

Elżbieta, Piła 18.01.2017
Termin pobytu: styczeń 2017

Ocena wycieczki

Ciekawa wyprawa .

5.0/6

Tomasz, Komorowo 16.02.2020

Intensywna Wycieczka po półwyspie Jukatan

To nasza pierwsza objazdówka i na pewno nie ostatnia. Dla osób, które nie mają zbyt wiele urlopu to idealny pomysł na szybkie wakacje. Półwysep Jukatan i klimat Karaibów w pigułce. Na pewno nie dla osób lubiących spędzać czas na plazingu. Dla nas liczy się aktywność i wykorzystanie każdej godziny będąc na drugim końcu świata. Super Wycieczka, a przewodnik wycieczki Pani Bogna jest to prostu rewelacyjna. Program ułożony na tip top. Nie ma miejsca na nudę. Czas zorganizowany od samego rana do wieczora. Pozdrawiam

5.0/6

Tobiasz 20.02.2023
Termin pobytu: styczeń 2023

Wycieczka godna polecenia

Wycieczkę mogę polecić. Dużo zwiedzania zabytków Majów ale po to się tam jedzie. Mieliśmy super przewodniczkę Anię. Najlepsza ze wszystkich wyjazdów na których byłem. Jukatan płaski i monotonny ale za to Belize i Gwatemala rekompensuje to z nawiązką. W Belize mieliśmy 2 "nurkowania". Pierwsze porażka nic nie przypłynęło, ale drugie z rekinami i płaszczkami było fantastyczne - polecam. Po Gwatemali został niedosyt, za krótko tam byliśmy. Poranne wstawanie nie stanowi problemu ze względu na różnicę czasu. Zakwaterowanie raczej ponad to czego się spodziewałem na objazdówce, a wyżywienie mogłoby być lepsze. Dużo czasu spędza się w autobusie ze względu na odległości, ale duże się tam też dzieje, więc nie jest to uciążliwe. Polecam pozostać kolejny tydzień w hotelu na Jukatanie. Co do transportu to lot bezpośredni jest super opcją, ale jedzenie w czarterze było okropne. Można komentować lub nie jego smak-według mnie też fatalny, ale podawać zamrożoną tortillę prosto z lodówki bez podgrzania to poniżej krytyki. LOT i RAINBOW się tutaj nie popisał.

5.0/6

Nikt, Kraków 19.01.2023
Termin pobytu: grudzień 2022

Meksyk OK, mało czasu w Tikal

Sama część w Meksyku (bardzo) dobra, zaginione miasta robią robotę. Biorąc pod uwagę odległości, wykorzystanie czasu też jest w porządku (min. było też trochę czasu w ruinach dla siebie), w sumie mało aktualnego Meksyku w całości (jedynie na liźnięcie), ale personalnie nie wymieniłbym go kosztem zwiedzania zabytków. Główne punkty różnicujące tę wycieczkę od innych to Belize i Tikal, więc trochę więcej tutaj o nich. W Gwatemali praktycznie jedynie się odwiedza Tikal, ewentualnie można pójść na wyspę Flores, jednak z uwagi na to że przyjeżdża się w nocy to mało widać Czas na Tikal (sumarycznie główny punkt programu) jest dość mocno też ograniczony (mimo wczesnego wyjazdu do niego o 5 rano), co można zrozumieć odległością do najbliższych miast w Meksyku/Belize. Natomiast nie rozumiem dlaczego przy tak ograniczonym czasie (bo trzeba przejechać granicę z meksykiem do którejś godziny) marnuje się tam czas na jakieś zjazdy po linie, czy nawet siedzący lunch w knajpie (nie we wszystkie dni jest czas na osobno płatny lunch), robiąc w samy Tikalu minimum (Gran Plaza + Templo de la serpiente gdzie da się wejść, ale w ogóle tej świątyni nie widać). Nawet jak ktoś nie szedł na zjazd po linach, to czas wolny był w obrębie jakiś ławek/wc w dżungli a nie przy zabytkach (chociażby w jeszcze raz w obrębie Gran Plaza); powrót też był patrząc retrospektywicznie (kupiłem mapę parku) najbardziej nudną ścieżką, gdzie dokładając 20-30 min można było przejść jeszcze przez duże kompleksy zabytków (mondo perdido etc). Tworzy to pewną ironię iż największy kompleks zabytków wypada wrażeniowo jako najmniejszy. Rozumiem że niekoniecznie wszyscy muszą (chcieć) zaliczyć wszystko na mapie, ale Tikal to gwóźdź programu tej wycieczki i miejsce do którego się trudno dostać. Przynajmniej można było wrócić południową ścieżką przez Mundo Perdido i dać czas wolny dla osób które nie wybrały zjeżdżania na linie w obrębie Gran Plaza. Co do Belize to powiem tak. że rząd Meksyku powinien dopłacać Rainbow żeby nie zabierać do Belize turystów, gdyż mogą skojarzyć że jest tak na całym wybrzeżu. Gdyby (w szczególności na tej wyspie na którą się płynie z Belize) było tak z 1-2 stopnie brzydziej to by się te obszary spodobały ludziom gustującym się w opuszczonych fabrykach/slumsach etc. Na wyspie na którą popłynęliśmy jedyne sensowne wejście do wody jakie znalazłem w przeciągu paru godzin było przy cmentarzu... Chyba warto byłoby przenieść czas wycieczki (dzień) z Belize do Gwatemali, nawet licząc się z tym że Flores jest miniaturowe etc, by przynajmniej trochę bardziej dać wrażenie bycia w Gwatemali Jeszcze jedna rzecz co do programu to w ostatni dzień jest się w Cancunie to warto się wybrać na plaże na lagunę (bilety 12 peso w jedną stronę, 24h na dobę działa i jeździ dość często), bardzo ładna plaża; w sumie to powinno być częścią program wycieczki, bo tak ktoś może przegapić bardzo ładny fragment wybrzeża, bezsensownie czekając parę godzin na lot (i co gorsza zapamiętać to co było w Belize) Hotele powiedziałbym że za dobre na tą wycieczkę (min. też patrząc jak wcześnie się wyjeżdża i jak późno się przyjeżdża). Jedzenie za to słabe, mało meksykańskie (może i charakterystyka regionu, ale nawet sztucznie bym wymusił coś bardziej kojarzącego się z Meksykiem w hotelach)
138394051
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem