Opinie o Alexander

6.0/6

Jest dobrze

Zacznijmy od samego początku: na wycieczkę wybraliśmy się w czwórkę i poprosiliśmy w Rainbowtours, aby pokoje były koło siebie. Oczywiście w miarę możliwości. Po przyjeździe do hotelu dostaliśmy pokoje w zupełnie różnych częściach budynku, w których absolutnie nie było śladu remontu (no chyba że ktoś nazywa wymianę dwóch płytek w łazience remontem). Na drugi dzień od razu powiedzieliśmy rezydentce, że dostaliśmy pokoje niezgodne z umową (nie tylko my takie otrzymaliśmy). Rezydentka powiedziała, że hotel "robi im psikusa i daje pokoje, na które nie mają podpisanej umowy". Stanowczo poprosiliśmy rezydentkę o zmianę pokoju. Zmiana się w końcu udała i pokoje były DOKŁADNIE takie jak na zdjęciach. Zatem od drugiej nocy pobyt uważam za udany. Jedzenie jest dobre! Codziennie jest: ryż (w różnych postaciach - a to z masłem, a to curry, a to z warzywami...), frytki, makaron (a to carbonara, a to spaghetti itd.). Do tego arbuzy i jakieś tam inne dania. Śniadania nie były zbyt bogate, ale za to między posiłkami można było zamówić coś w barze, także z głodu nie umrzecie. Nie było animatorów, ale dla nas to nie było istotne. Istotny był hałas, który robili młodzi Anglicy. To, co oni tam wyprawiali, to było po prostu niemożliwe! Całą noc, do 6 rano wariowali, biegali po korytarzu, walili sobie w swoje drzwi, krzyczeli... Normalnie spać się nie dało! Pomógł telefon do recepcji. Dodam tylko, że obowiązuje cisza nocna w hotelu od godziny 24, więc do 24 to niech wariują, ale potem to dajcie ludziom spać! :) Ogólnie hotel dobry.