Opinie o Ikaros Hotel

5.0/6

Bardzo udany pobyt

Nasz rodzinny pobyt na Zakynthos był bardzo udany. Wyspa jest piękna, choć sama miejscowość Laganas - męcząca w szczycie sezonu, z dużym ruchem ulicznym, hałasem i zaśmieconymi ulicami. Położone niedaleko (ok. 10 minut piechotą) plaże są natomiast idealne dla dzieci, czyste, piaszczyste z płytką wodą. Sam hotel oceniamy pozytywnie, był dokładnie taki jak na zdjęciach w ofercie, ze świetnym, dużym basenem i wydzielonym brodzikiem dla małych dzieci. Od początku nastawialiśmy się raczej na zwiedzanie wyspy niż odpoczynek w hotelu, jednak w czasie silnych upałów dobra infrastruktura hotelu także pozwalała miło spędzić tu czas (klimatyzacja w pokojach, duża liczba leżaków i ławek w części ogólnodostępnej, ładnie utrzymana roślinność). Nasz pokój był czysty i codziennie sprzątany, podobnie jak część restauracyjna, gdzie pracownicy dbali o czystość i uzupełnianie wszystkiego na bieżąco. Wszystkim nam, także dzieciom bardzo smakowały posiłki, szczególnie obiady. Kawę rzeczywiście trzeba było pić gdzie indziej, ale wybór innych napojów był w porządku. Pracownicy hotelu byli życzliwi i naprawdę doceniamy ich pracę. W skrócie - nie rozumiemy skrajnych, negatywnych opinii o hotelu, który jest całkiem sympatycznym trzygwiazdkowym hotelem i pozwala miło spędzić wakacje za konkurencyjną cenę. Mamy natomiast krytyczne uwagi do organizacji wyjazdu przez biuro podróży. Od początku kupując ofertę wiedzieliśmy, że od porannego przylotu o 6 rano do zakwaterowanie minie kilka godzin, jednak już po zakupie wyjazdu zostaliśmy powiadomieni o zmianie godziny lotu powrotnego o prawie dobę. Okazało się zatem, że zostajemy wymeldowani z hotelu dzień przed powrotem do Polski. Pomimo naszych maili i telefonów z prośbą o dodatkowy nocleg (za który chcieliśmy zresztą zapłacić), do końca byliśmy zwodzeni, że sprawę tę uda się załatwić na miejscu z rezydentem. Pani rezydent ponownie kazała nam oczekiwać na informację najpierw do dwóch dni przed powrotem, następnie do ostatniego dnia. Finalnie żadnego noclegu nie udało się nam uzyskać i do godziny 3.40 rano koczowaliśmy na terenie hotelu wraz z pozostałymi wracającymi osobami. Mogliśmy jedynie dopłacić za przedłużenie na ten czas możliwości korzystania z posiłków w ramach opcji all-inclusive.