3.9/6 (490 opinii)
Kategoria lokalna 2.5
5.0/6
Do hotelu byłam nastawiona sceptycznie po przeczytaniu wielu opinii. POKOJ: 2 osobowy, dwa pojedyncze złączone łóżka. Do pokoju należy mały balkon ze stolikiem i krzesłami. W pokoju znajduje się toaletka z lustrem, szafa, krzesło, stoliki nocne. Wszystko co niezbędne :) Łazienka bardzo stara, wanna wręcz "brzydka", wielokrotnie malowana. Klimatyzacja działa bez zarzutu, TV nie działał ale nie przyjechaliśmy aby oglądać TV ;) CZYSTOŚĆ: W pokoju czysto - codziennie sprzątanie pokoi, wymiana worków na śmieci, ścielenie łożek, sprzątanie podlogi. W trakcie pobytu jedna wymiana pościeli i ręczników. OBSLUGA: Obsługa na recepcji miła, sympatyczna. Na restauracji Panie też uśmiechnięte i bardzo miłe. Barman wydaje się niezbyt zadowolony z tego, że pracuje na barze ;) przydałoby się więcej pogody ducha ;) ATRAKCJE: Atrakcji w sumie niewiele. Basen 10:00-19:00, bar od 12:00 do 21:30. Dodatkowo płatny bilard i piłkarzyki. WYŻYWIENIE: Dla osób mało wybrednych jak najbardziej w porządku. Weganie/wegetarianie mieliby słaby wybór posiłków. Kilka rodzajów mięs, dodatków, na deser owoc lub polenta (lub nic). Wybór calkiem ok, jedzenie standardowe jak na hotele w Grecji (ten sam ser, wędlina). Śniadania do skomponowania typowo angielskie, ale są też jogurty i owoce, miód, nawet płatki i mleko, czasami placuszki.lub croissanty. Kawa w bemarze słabej jakości, wydaje się rozpuszczalna. Napoje to tylko woda, napój wiśniowy i napój pomarańczowy, gazowane napoje tylko na barze od 12:00. Raz spotkałam mussake na kolacji, ale typowo greckiego jedzenia na bufecie nie ma :) Lody dodatkowo płatne na barze, bardzo drogie (3-4 euro za gałkę). Brak Ouzo na barze mimo informacji o ouzo w ofercie. DODATKOWO: Check out o godzinie 11:00 i mimo lotu dopiero o 18:00 goście nie otrzymują już obiadu. Przy check-oucie zabierane są opaski i można sobie iść gdzieś obok do lokalu na obiad - zgodnie z tym co powiedziała rano recepcjonistka. WIFI bezpłatne, ale w pokoju było bardzo słabej wręcz zerowe. Najlepsze było w okolicy restauracji oraz basenu. Nawet na recepcji łapie średnio. OKOLICA: Ok. 500-600 m do pięknej plaży. Spacerkiem plażą można dojść do Cameo a także na plażę Kalamaki. Na plaży Laganas bardzo dużo barów i restauracji (nastawionych głównie na Brytyjczyków, ale można znaleźć również coś typowo greckiego). Jeśli ktoś chce imprezować, to do głównej ulicy Laganas jest niedaleko, a tam klub na klubie przeplatany strip klubami ;) nawet McDonald dla miłośników fastfoodow. Tuż obok hotelu jest przystanek z którego odjezdzaja autobusy do Kalamaki oraz do stolicy wyspy. Sklepiki wokół dobrze zaopatrzone w podstawowe produkty ale również w pamiątki i smakołyki greckie. Niedaleko jest sklep z rękodziełem, gdzie można zakupić magnesy i inne gadżety - o wiele piękniejsze niż te chińskie dostępne na każdym stoisku. OCENA OGOLNA: Hotel w porządku dla niewymagających. Jeśli ktoś oczekuje standardu 5 gwiazdek i chce spędzić cały tydzień z drinkiem przy basenie to odradzam. Jeśli natomiast ktoś chce zwiedzić wyspę, zjeść czasem na mieście a w hotelu głównie spać i traktować go jako baza wypadowa to super budżetowa opcja na wakacje.
5.0/6
Urlop uznaję za udany. Laganas na wyspie Zakynthos posiada piękne plaze. Wspaniała pogoda oraz widoki w trakcie rejsu statkiem pirackim rekompensują brudne ulice na wyspie. Pecam również wycieczkę na cudowną wyspę Kefalonię.
5.0/6
Jestem zadowolona z pobytu w hotelu Ikaros /2 osoby dorosłe/. Standard hotelu odpowiada 2,5*, czyli baza dla niewymagających klientów, adekwatna do ceny. W porównaniu do sytuacji sprzed 2 lat, poziom higieny wyższy, częściowo wyremontowane łazienki (jednak na południową modłę - nowe płytki i armatura, za to brak wentylacji i półeczek na kosmetyki). Jedzenie ok. Samo Laganas to typowo turystyczne i kiczowate miasteczko, dobrze, że hotel leży na obrzeżach. Za to morze cudowne, można pływać, bądź spacerować po wodzie ciesząc się solankowymi kąpielami i ... towarzystwem zółwi. W pobliskie stolicy wyspy znajduje się kościół katolicki, co rzadko spotykane w Grecji - msze w sobotę o 19, a w niedzielę o 10 i 19. Warto wybrać się na rejs na pobliską Kefalonię.
5.0/6
Cieszę się, że nie ufaliśmy krytycznym opiniom i zdecydowaliśmy się na Ikaros Hotel. Hotel jest czysty, pokoje sprzątane niemal codziennie (na 7 dni zdarzyło się raz, że nikt nie przyszedł). Jedzenie smaczne, wybór rzeczywiście nie powalał, ale oprócz 3-4 dań do wyboru, zawsze były makaron, sosy, ryż i frytki. Do tego owoce, my trafiliśmy na arbuzy i melony. Nigdy się nie zdarzyło, żebyśmy z posiłku byli niezadowoleni. Barmanów kojarzę dwóch, jeden rzeczywiście powinien nieco przemyśleć swoje cele w życiu, ale po kupieniu drinków z karty, zrobił się milszy. Wina i drinki z all inclusive serwowane bez problemu, piwa nie warto, bo jest podawane w kubeczkach 0,2. Głośną muzykę z baru słychać niestety chyba we wszystkich pokojach, wyłączali ją po 23. Miejscowość zatłoczona, co dla kogoś może być plusem. Głównie Polacy i Brytyjczycy, więc wszędzie dogadamy się po angielsku, a często i po polsku. Plaża piękna, ale średnio co 15 min przychodzą obnośni handlarze i natarczywie potrząsają przed nosem koralikami i innym badziewiem. Kręcą się też Azjatki proponujące masaż. Ciężko o relaks, kiedy co chwile trzeba przeganiać natręta. Kilkaset metrów dalej jest dzika plaża, gdzie jest nieco spokojniej. Uważajmy tylko, żeby nie przeszkadzać żółwiom ;)