Kategoria lokalna: 3
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zaczynając od plusów... Obsługa hotelu. Bardzo życzliwi i lubiący małe szkraby (1,5 roczny synek). Każdego dnia wchodzili w interakcję, zagadywali, cały czas z uśmiechem na twarzy. Drugim plusem jest plaża, do której dojść można szybko i prosto. Piękna, piaszczysta, obok rezerwatu w którym wylęgały się żółwie. Przepiękny widok! Koniec plusów. Przechodzimy do wad. Hotel nadaje się do kapitalnego remontu albo zburzenia. W pokoju śmierdziało pleśnią, w "łazience" nie mieściły się dwie osoby (nie mówiąc o tym, żeby umyć dziecko). Sedes w drzwiach, wanna czarna z brudu, kafelki popękane, lustro jakby miało zaraz odpaść, zasłonka zagrzybiona. Zdecydowanie nie polecam do wyjazdów z dziećmi. Pościel śmierdziała stęchlizną, drzwi poobijane. Po otwarciu balkonu robił się momentalnie potężny przeciąg. Korytarze w hotelu rodem z PRL, sufit napuchnięty. Przejdźmy do wyżywienia. Mi smakowało, ale zdecydowanie nie powinno to nazywać się all inclusive! Przy poprzednim wyjeździe HB miało bogatszą ofertę żywieniową niż to, co zastałem w hotelu Ikaros. Kawa zbożowa, od 12 bar, a w nim kawa z ekspresu... dodatkowo płatna. Czyli w hotelu były kawy dwóch jakości - lura na opaskę, a za normalną zapłać. Poza tym, na opaskę jeden rodzaj piwa, jeden rodzaj mocniejszego alko i po jednym rodzaju wina białego/czerwonego. Wszystko (na opaskę) podawane w plastiku 0,2. Nie dało się tego pić. Bar nie przypomina nawet tego ze zdjęć, zresztą jak większość hotelu. Na recepcji można było zamawiać lunchbox na wycieczki (zamiast obiadu) - otrzymałem 1x kanapka + 1x woda 0,5l. To samo dostała żona. Dziecku niestety nie przekazano niczego. Opinię zakończę słowem na temat organizacji - planowo przylot do hotelu miał być na ok godz. 18.00. Lot został przełożony (my wcześniej poinformowani, trudno - zaczniemy wakacje parę godzin później). Ostatecznie zameldowaliśmy się w hotelu ok godz. 22.00, a w hotelu wszystko pozamykane, kolacji brak, lunchboxów brak, wody do picia w pokoju brak. Jedyna informacja na recepcji to wskazówki dotarcia do marketów czynnych całą dobę. Podsumowując, będę omijał ten hotel z daleka i zdecydowanie odradzam. Z dzieckiem czy bez, od większości wczasowiczów słyszałem to samo: "robimy wszystko, żeby jak najmniej czasu spędzać w hotelu, bo warunki są tragiczne." Jedynie obsługa ratowała sytuację uśmiechem i miłym słowem każdego dnia.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
pokoje brudne, zaniedbane i wymagające remontu odpadający tynk z sufitu, łazienka bardzo mała - woda wylewa się z brodzikaprzez 7 dni pobytu ręczniki wymieniono raz, jedenie nie smaczne i przez cały tydzień to samo. Mnóstwo śmieci wokoł hotelu.na plus dobrze działająca klimatyzacja
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
3 gwiazdki... Hmmm.... Po tygodniowych wakacjach w Ikaros mam wrażenie że nie gwiazdki powinno się tu aplikować a jakieś inne, bardziej adekwatne atrybuty.. może 3 karaluchy? 3 dekady od remontu? Nie wiem... Na R.pl widać sporo nienajgorszych ocen sprzed lat, co zresztą potwierdzają opinie gości, z którymi rozmawialiśmy na miejscu, a którzy bywali już w Ikarosie w przeszłości... Jednak teraz = koniec sierpnia 2025 jest ciut inaczej... Troszkę konkretów może.. Pokój na pierwszym poziomie, #115. Odmalowany ok. Łóżka też w miarę. W kątach oczywiście ciężki syf, ale ok, tego w sumie nie widać i nie przeszkadza. W łazience ... Nie wiem jak to nawet opisać. Ogólnie brzydziliśmy się wejść do wanny na trzeźwo. Rdza, zacieki, przebarwienia, syf wszędzie. Wieloletni brud na bateriach; po zakręceniu wody miałem każdorazowo odruch by od razu znowu umyć ręce, bo przecież właśnie dotknąłem obrzydliwej baterii ... Jedyne skojarzenie jakie mi się nasuwa to wanny do mycia sit sitodrukarskich w drukarniach (kto z branży reklamowej ten wie :) Toaleta podobnie, zapacykowana kilkoma warstwami pożółkłego silikonu, woda z kałem w pojemniku od szczotki. Nie byłem, ale pewnie w więzieniu bywa czyściej... Obrzydliwość. Po prostu trauma w czystej postaci. Lodówka cieknąca, codziennie kałuża na pół pokoju. Warcząca też bez przerwy jak kosiarka. Ostatecznie na wyłączyliśmy. /Oczywiście można było walczyć o zamianę pokoju i było to do ogarnięcia. Niestety jednak na piętrze drugim ulokowani byli dwudziestoletni chłopcy z UK i panowała tam permanentna impreza w godz. 5pm-5am, więc za cenę spokoju zostaliśmy w tym szambie./ Na basenie (wspomniani wyżej UK boys) permanentna wojna na głośniki bluetooth; UK hiphop vs. bałkański pop (serbska młodzież) vs nasi dzielni dwudziestoparoletni rodacy. Najlepsze leżaki - przy ulicy, bo słychać tam głównie dźwięki naturalne dla każdego wakacyjnego mieszczucha zawadiaki, czyli quady, autokary, ciężarówki. Turbo GTI. Leżaki drewniane, chybotliwe, z materacami o pięknej ferii barw kilkuletnich zacieków z browarka i innych olejków do opalania; nikt tego nawet nie omiata, choćby raz dziennie, w gratisie masz więc włosy z nóg grubasa, poprzedniego użytkownika. Palce lizać! W basenie na brzegach wieloletni grzybobrud, ciemny zaciek dookoła całej tej rzeczy. Znowu - na trzeźwo raczej masz opory... Ale na szczęście jest all-inc !!! Hmmm.... Drugiego dnia zwolnili barmana, fajnego chłopaka. Barmanem został ratownik, który zdecydowanie może kandydować do programu: Kto ma najsztywniejszego kija w dupsku. Facet który siedzi tam za karę. Niemiły i niekomunikatywny. Piwo ok, winko białe chrzczone, czerwone chrzczone x 2. Oprócz tego ouzo lane z trzylitrowej plastikowej najtańszej butli... Brrr. Jedzenie ... Śniadanie dla Anglosasów - zawsze jakaś fasola... Jajka sadzone z plasteliny, z warzyw ogórek z pomidorem; 2 rodzaje "greckiego" jogurtu o różnym zabarwieniu acz identycznym smaku. Myślisz sobie, że Grecja oliwkami stoi? Zgłoś się pod inny adres. Ogólnie wybór okropnie ograniczony. Obiady ciut lepsze, też do wyboru raptem 2 dania. Kolacje podobnie. 3 dni nie było kawy, potem naprawili termos więc była i starczała dla pierwszych 15 szczęśliwców... Podsumowując, to nie jest hotel dla niewymagających, bo jeżdżąc przez lata z bookingu do tanich miejsc, za takiego się uważam. To miejsce to life experience jakiego nie zaznacie :) Ostatecznie można przymknąć oko na to i owo; głodnym się nie chodzi, spanie ok, coś tam się chlapnie przy basenie.... Są ładne palmy wokół, kaktusy i piękne bougamvillie, można się wyluzować przy odpowiednim podejściu. Z pewnością jednak to nie jest kąsek dla amatorów hotelowego all inc i luksusów spa. Cena jest niska nie bez powodu. Obsługa miła, robi co może. W tych warunkach jednak może niewiele. Przyznać zaś trzeba że sam hotel oddalony jest od zgiełku głównej arterii Laganas więc jest troszkę spokojniej. Do plaży najprościej to jakieś 25 min spaceru, a tam - albo knajpiane leżaki za 20e albo kolejne 10 min w lewo na "żółwiową" (połowa zagrodzona by te wspaniałe skądinąd zwierzaki mogły składać jaja) darmową fajną plażę. No a morze WSPANIAŁE ;) Także traktując Ikaros jako centrum wypadowo-wycieczkowe gdzie od biedy można coś zjeść - wszystko można jakoś przeżyć :) No i niezależnie od tego wakacje były wspaniałe bo Zante to po prostu raj na ziemi, przepiękne miejsce, cudo... :) nawet pobyt w tej norze nie był w stanie tego zepsuć, a może wręcz, paradoksalnie Ikaros pomógł, bo nawet najleniwszych amatorów all-inc nad basenem potrafi zmotywować do zwiedzania okolicy :)
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel tragedia. Wzięliśmy tańszy hotel z uwagi na to, że większość czasu chcieliśmy zwiedzać i być poza nim. Jednak nawet idąc tym tokiem myślenia hotel się nie nadaje na to. Pokoje tragiczne, nic jak na zdjęciach. Jeśli jedziesz w parze łóżko jest złączone ale spać się razem nie da bo jest duża dziura która widać i czuć. Pokojom by się przydał duży remont, łazienka ładniejsza ale ciężko do niej wejść i wyjść z uwagi na ułożenie i drzwi. System zamkowy do drzwi na klucz, dziwne zamykanie z którym widzialam każdy miał problem. Panie sprzątaczki mile jednak podczas tygodniowego pobytu pościel i ręczniki zmienili raz. Dodam że ręczniki i inne rzeczy słabo schly. Obsługa miła ale z angielskim średnio. All inclusive - obiad sniadanie kolacja a taki snack bar zeby cos bylo w ciagu dnia to nic. Bar zadnych drinkow nie ma. Placic za lody trzeba i picie w puszce. Co do jedzenia to zależy chyba jaki kucharz się trafi. Pierwsze 2 dni jedzenie było nawet dobre, potem to samo było np niedogotowane (ryż) i ciężko było jeść. Jajecznica na śniadanie jest wszystkim a nie jajecznicą. Basen ladny, lokalizacja hotelu spoko. W centrum Laganas można powiedzieć, na plażę nie więcej niż 20min na nogach. My nie mamy dzieci ale jeśli ktoś podróżuje z dziećmi - nie widzialam żadnych rozrywek dla nich także bierzcie to pod uwagę. Na pewno do hotelu wrócić bym nie wróciła ani nikomu nie poleciła
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byłem od 23Lipca do 30.Jedzenie okropne . Bar masakra piwo w kubeczkach plastikowych nie dobre ,wino i uzo wódka tylko słabe jak nie wiem. Obsługa nie uprzejma
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotle ubogi, jedzienie kiepskie i monotonne. Łazienki wymagają remontu. Nie rekompensuje nrgatywnego odbioru jotelu bliskość plaży. Nie polecam.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel nie zasługuje na 2,5 gwiazdki . Bardzo kiepski nie które osoby z obsługi bardzo nie miłe ,bar dno
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niestety w hotelu brak napoi z opcji all inclusive , wszystkiego brakowało i nie dostarczano przez 11 dni ani raki ani ouzo. Woda do picia słona . Pokoje brudne a wanna w łazience zaklejona betonem. Odradzam stanowczo również z uwagi na pełny hotel Anglików ciągle imprezujących w hotelu a załoga hotelu nie reagowała , mimo próśb pozostałych gości hotelowych. Jedzenie monotonne co jeszcze nie byłoby tragedia gdyby nie surowy ryż czy gotowane brokuły podlane octem.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Za dużo pisać, ponieważ pobyt zaliczam jako nie udany, sprzątanie jako takie (tylko wymiana ręczników i pościeli) po pierwszym dniu i TYLE, klima nie działała, musicie liczyć się z tym że zameldowanie nie wcześniej jak 15-00! Hotel wykorzystywaliśmy tylko jako nocleg, wyżywienie nie warte uwagi, brak słów, nie wspominam już o kucharach i czystości. Nie psujcie sobie wycieczkę!
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie polecam tego hotelu.Łazienki brud wszędzie pleśń klimatyzacja śmierdzi .Jedzenie beznadziejne brak wyboru a dla dzieci jedynie makaron.Żadnych owoców deserów lody płatne nawet jak wykupiłeś inclusive.