4.0/6 (104 opinie)
Kategoria lokalna 4
3.5/6
Hmmm...wolałabym jednak wiedzieć od biura juz w Polsce,że nie cały hotel jest po remoncie.Bo taką informację uzusykałam przed wyjazdem.Ze miejscowość typu "las vegas " to sobie sama doczytałam i z tym się godzę -bo to moja decyzja.Ale skoro mam informację ,że hotel wyremotowany własnie niedawno, bo ktos z Rainbow tam był i sprawdzał -to proszę o rzetelną infromację.No może i był , ale czy we wszystkich skrzydałach....bo tragedioza grecka...dla klientów z astmą i problemami płucnymi nie polecam - idzie się zakasłać =grzyb i pleśń w łazience -tylko dla odważnych.
3.0/6
Na wyjazd do Majestic namówili mnie (z rodziną) znajomi. Sama zawsze wybieram hotele w spokojniejszych okolicach. Szczegóły opisałam poniżej.
3.0/6
Zdjęcia są zgodne z rzeczywistością,jedzenie przepyszne i ogromny wybór i tyle plusów pobytu. Hotel reklamuje się jako zmieniający profil na pobyty rodzinne z animacjami. Hotel nie nadaje się dla rodzin z dziećmi,bardziej dla młodych ludzi lubiących imprezy. Rzadnych animacji, dla dzieci jedynie maly brodzik z jedną zjeżdżalnia widoczną na zdjęciu. Szczyt braku profesjonalizmu to na pytanie o pokój za doplata w dniu wyjazdu od wymeldowania do transferu dla osoby niepełnosprawnej odpowiedź że mają overbooking - jednak na popularnym portalu rezerwacji hoteli wolne pokoje były dostępne. Po zakupie doby na portalu pokój oczywiście się znalazł. Widać, że hotel nastawiony ewidentnie na kasę, a nie na dobre opinie. NIE POLECAM DLA RODZIN Z DZIECMI CHCACYCH SPEDZIC MILO CZAS.
3.0/6
Ocenie nasz pobyt w hotelu: - hotel przygotowany raczej pod brytyjczyków, których była zdecydowana wiekszosc w hotelu, jak i w calej miejscowości -Laganas. Niestety nie sa oni nauczeni kultury sprzatania po sobie, takze w samym hotelu nad basenem czy to na leżakach i przy stolikach zostawiali po sobie smieci - taki narod, kto byl kiedys na wyspach ten wie o czym mowie. -Al inclusive: - sniadania - typowo brytyjskie. Tosty fasolka jajka boczek pieczarki frytki -obiady spory wybór potraw, aczkolwiek w moim odczuciu codziennie bylo to samo. Zupa albo pomidorowa albo niby rosół z kawałkami mielonego - nie polecam -kolacje podobnie jak obiady -do obiadu i kolacji zawsze byly ciasta i jakies slodkie galaretki, do tego arbuz i melon - jak najbardziej na plus -kawa/herbata z automatu -wino mozna bylo sobie nalewac z beczki. Biale i rozowe., oba bardzo słabe, różowe trafilo nam sie skwaszone. -przy barze wydawany tylko jeden drink na osobe - co jest zrozumiałe. -Najmocniejszy drink z baru to piwo z nalewaka -biorac sama wódke, czy whisky nie dało się wyczuć alkoholu. Nawet moja żona która nie pije i alkohol zawsze wyczuje, jak jej przynioslem potrójną wódkę z limonką, to pytala skąd mam lemoniade. Kupowalem sobie butelke w sklepie i z baru tylko lód brałem. -przekąski w barze pomiędzy posiłkami, to jakiś żart. Kilkukrotnie nie moglismy skorzystac, poniewaz sie juz skonczyly. A te przekaski to tosty ze sniadania, albo kiepskiej jakosci kwadratowe kawalki pizzy -Basen bardzo fajny woda ciepła -Pokoje ok, niestety przez balujących gości hotelu hałas w nocy i przestawianie mebli. -klima w pokoju dzialala super -internet wifi dzialal roznie, ale nie przyczepiam sie, bo w uni zawsze kilka GB mam w pakiecie. To chyba tyle jezeli chodzi o hotel. Ogólnie jak ktos nie podrozuje z dziecmi i jest nastawiony na ciągłą balange to polecam. Nie bylo problemu ze znalezieniem wolnego leżaka, ponieważ jak wspominalem 80% gości to Brytyjczycy, którzy najczęściej pojawiali się z powrotem około godziny 13:00 Po wyjsciu z hotelu jedna glowna ulica prowadząca na plażę. Troche jak takie rozbudowane Władysławowo. Pamiątki bary restauracje kluby dla dorosłych. Polecam wybrac sie na wyspe cameo - 25min na piechote -5 euro wstep - tak zwana wyspa slubów, to tam gdzie te przescieradla wisza. Tam widzielismy plywajace żółwie. Polecam wykupic wycieczke VIP dookola wyspy to chyba tyle.